Kwiaty wzywające duchy
Według prastarej meksykańskiej tradycji aksamitki zwane też Kwiatami Zmarłych mają moc przyzywania dusz zmarłych. W krajach anglojęzycznych nazywane są Złotem Maryi. W Polsce te kwiaty o intensywnych barwach można spotkać w niemal każdym ogrodzie.

Hodowali je już Aztekowie i do dzisiaj aksamitki mają szczególne znaczenie podczas meksykańskiego święta zmarłych. Ozdabia się nimi groby i specjalnie na tą okazję budowane ołtarze, a aksamitki dzięki intensywnej barwie i woni pomagają duszom zmarłych odnaleźć drogę i brać udział w radosnym święcie. Bo w Meksyku sposobem na oswojenie śmierci jest śmiech. Dzień zmarłych to nie okazja do zadumy i refleksji, ale kolorowe maskarady, ciastka w kształcie kościotrupów i barwne kwiaty. Nic dziwnego w kraju gdzie życie bywa tak ciężkie, że śmierć wydaje się radosnym wyzwoleniem. Nie zaskakuje też, że to właśnie aksamitki zyskały takie znaczenie dla tego święta. Ich niezwykła witalność, odporność i żywość kolorów wydają się rzeczywiście zaprzeczać śmierci. Te cechy sprawiają też, że aksamitki są idealnymi roślinami ogrodowymi.
Złoto w ogrodzie
Nie mają prawie żadnych wymagań. Lubią słońce, ale w półcieniu również dadzą sobie radę. Są odporne na choroby, nie straszne im susze i upały. Doskonale znoszą przesadzanie i kwitną aż do pierwszych przymrozków. Można je łatwo rozmnażać z nasion (nasiona można wysiewać w maju wprost do gleby lub wcześniej do inspektów). Aby pięknie kwitły wystarczy usuwać przekwitnięte kwiatostany. Mają szerokie zastosowanie. Nadają się na rabaty i do skrzynek. Niskie odmiany doskonale nadają się na obwódki, wysokie na kwiaty cięte (trzymają się długo).
Aksamitki to niemal idealne kwiaty, ale mają również skazę na swoim wizerunku. Jeżeli stojąc w pobliżu rabaty z tymi pomarańczowymi pięknościami poczujemy niezbyt przyjemny zapach, nie panikujmy - to nie powiew z zaświatów. To specyficzna woń aksamitki.
IG