Mało kto wie o tej "funkcji" pralki. Zastosuj, a efekt cię zaskoczy
Pralka to nieodłączny element wyposażenia każdego domu, dlatego trudno sobie wyobrazić codzienne funkcjonowanie bez tego urządzenia. I choć służy ono w zasadzie do – jak sama nazwa wskazuje – prania, to w kryzysowej sytuacji może posłużyć nam za suszarkę do ubrań.
Polacy coraz częściej kupują urządzenia piorąco-suszące lub też po prostu oprócz pralki doposażają się w urządzenie służące do suszenia ubrań. To niebywałe udogodnienie, dzięki któremu oszczędzamy czas przeznaczony na wyschnięcie odzieży i pozbywamy się problemu rozwieszania mokrych ubrań na grzejnikach czy rozkładanych suszarkach.
Jednak planując kupno suszarki do ubrań, musimy liczyć się ze sporym wydatkiem, dlatego znaczna część społeczeństwa nie może pozwolić sobie na taki luksus. Jeśli zajdzie potrzeba wysuszenia "na szybko" jakiejś części naszej garderoby, z powodzeniem możemy skorzystać z pewnego triku z wykorzystaniem zwykłej pralki.
Jak wysuszyć odzież w pralce?
Planujesz założyć swoją ulubioną bluzkę na wyjątkowe spotkanie, ale obawiasz się, że po praniu nie zdąży ona dostatecznie wyschnąć? Istnieje proste rozwiązanie twojego problemu. Po wyjęciu ubrania z pralki sięgnij po duży, czysty, chłonny i suchy ręcznik łazienkowy, owiń nim delikatnie odzież i włóż z powrotem do pralki.
Nastaw program wirowania, a obroty dostosuj do wskazówek umieszczonych na metce odzieży, którą chcesz wysuszyć. Im wyższe obroty, tym dokładniej wysuszysz daną rzecz. Następnie włącz pralkę i poczekaj aż do momentu zakończenia pracy pralki. Podczas wirowania niemal cała wilgoć z ubrania przeniknie do ręcznika. Po wyjęciu z pralki odzież będzie na tyle sucha, że po kilku minutach dosuszania na grzejniku, można ją swobodnie założyć.
***