Nie masz ręki do pelargonii i surfinii? Bezproblemowe rośliny ożywią balkon
Jeśli ktoś zastanawia się, co można uprawiać na balkonie, to w pierwszej kolejności na myśl przychodzą albo pelargonie, albo surfinie. Co prawda, mają swój urok, ale nie wszyscy mają dryg do ich uprawy. Jeśli jesteśmy ogrodniczymi laikami, to nie musimy mieć pustego balkonu. Trawy ozdobne uprawiane na balkonie mogą być wspaniałą alternatywą dla popularnych roślin, a na dodatek tchnąć życie do naszej przestrzeni.
Dlaczego warto sięgnąć po trawy ozdobne w donicach?
Współczesne balkony dają duże pole do popisu, więc można je atrakcyjnie zaaranżować i wcale nie muszą być skąpane kwiatami. Co nie znaczy, że musi być całkowicie pusty. Jeśli mamy dwie lewe ręce do ich pielęgnacji, to trawy ozdobne w donicach są strzałem w dziesiątkę. Dlaczego? Przynajmniej z kilku względów. Po pierwsze: zazwyczaj są one bezproblemowe i raczej nie trzeba specjalnie wykonywać przy nich zabiegów pielęgnacyjnych, a na dodatek są odporne na działanie palącego słońca oraz susze. Po drugie: wystarczy zapewnić im tylko doniczki, a w łatwy sposób zazielenią nasze balkonowe otoczenie i nadadzą im przytulności. Z drugiej strony można także zbudować z nich szczelną barierę przed wścibskim okiem sąsiadów. Po trzecie: kuszą swoim wyglądem, więc z pełnym przekonaniem są cennym walorem dekoracyjnym. Które z traw ozdobnych warto mieć na balkonie? Oto propozycje.
Miskant chiński na balkon
Jeśli mamy dość sporo miejsca balkonie, to miskant chiński w donicy może świetnie go ożywić. Nie dość, że dość szybko rośnie i osiąga 180 cm wysokości, to zapewnia gęstą zaporę przed wścibskim okiem sąsiadów. Co prawda, preferuje wilgotne gleby, ale regularne dawki wody spowodują, że będzie rósł u nas bez zarzutów. Równocześnie dobrze sprawdza się w miejscach bardzo nasłonecznionych, więc balkon od strony południowej albo zachodniej będzie dla niego idealny. Miskant chiński czaruje swoim wyglądem, ponieważ późnym latem pojawiają się na nim pióropusze, które utrzymują się aż do zimy.
Rozplenica w doniczce ożywi balkon
Jeśli nasz balkon jest nieco mniejszy, nie znaczy, że musimy rezygnować z traw ozdobnych. Rozplenica japońska rośnie szybko, ale maksymalnie osiąga 120 cm wysokości. Podobnie, jak miskant, lubi sporą dawkę nasłonecznienia, ale równocześnie warto zadbać o to, aby byłą osłonięta od porywistego wiatru. Co prawda, Rozplenica na balkonie będzie wymagała zasilania nawozami, jednak wystarczy jej dawka preparatu wieloskładnikowego raz na kilka miesięcy. Rozplenica charakteryzuje się gęstym ulistnieniem i kwiatami wyglądającymi jak rozbudowane i dorodne kłosy.
Strzęplica na małe balkony
Posiadanie małego balkonu nie sprawia, że trawy ozdobne nie mogą na nim zagościć. Mały pojemnik w nasłonecznionym miejscu wystarczy, aby zasadzić strzęplicę. Choć rozmiarami nie dorównuje innym przedstawionym roślinom, to jej niewysoki pokrój (maksymalnie 40 cm) świetnie się sprawdzi, kiedy wolnego miejsca jest jak na lekarstwo. Wtedy u nas będą prezentowały się wdzięcznie sztywne łodygi zakończone długimi i drobnymi kwiatostanami. Roślina występuje w różnych odmianach, więc jej finalny wygląd na naszym balkonie może być nieco inny, ale wszystkie łączy jedno: z całą pewnością sprawdzą się tam, gdzie niewielkim nakładem pracy chcemy uzyskać spektakularny efekt.