Nie odpuszcza roślinom liściastym oraz iglastym. Czym jest i jak postępować z czarcią miotłą?
Oprac.: Martyna Bednarczyk
Wygląda jak baśniowy twór, który przez przypadek znalazł się w ogrodowej rzeczywistości. Czarcia miotła to wyjątkowo interesujące zjawisko, które zaobserwujemy nie tylko w drzewach iglastych oraz liściastych, ale także mniejszych krzewach. Czym są czarcie miotły, co stoi za ich wyjątkowych wyglądem i czy trzeba się ich obawiać? Wyjaśniamy najbardziej nurtujące kwestie.
Spis treści:
Czym są czarcie miotły?
Gęste, obficie i dość silnie rozgałęzione skupiska młodych pędów na drzewach nazywa się miotłami czarownic lub czarcimi miotłami. Uważa się je za rodzaj potworności roślin. Choć obie nazwy brzmią mało zachęcająco, w rzeczywistości opisują zjawisko dość powszechne zarówno w obrębie drzew, jak i krzewów. Postrzega się je przede wszystkim jako zaburzenia, ale ich powstawanie może być w pełni naturalne. Tak nietypowy wygląd zdecydowanie przyciąga zaciekawione spojrzenia przechodniów. Ogrodnicy określają czarcie miotły jako pędy wyrastające w gęsty, niekontrolowany i nieuporządkowany sposób na roślinach liściastych oraz iglastych.
Jak rozpoznać zjawisko na drzewach?
Dostrzeżenie czarcich mioteł na drzewach we własnym lub pobliskim ogrodzie nie powinno być zbyt trudnym zadaniem. Wystarczy zwrócić uwagę na kilka cech charakterystycznych. Zjawisko najczęściej wygląda jak małe, bardzo gęste drzewko wyrastające na innym drzewie. Może przybierać bardzo nieregularne kształty lub wyróżniać się idealnie kulistym, płaczącym, stożkowatym, kolumnowym, a nawet bliżej nieokreślonym pokrojem.
Liście oraz igły na tego typu tworach bardzo często mają zupełnie inne zabarwienie od reszty rośliny. Porą, w której najłatwiej zauważymy czarcie miotły, jest zima. Nie oznacza to jednak, że są całkowicie nieobecne latem. Ogrodnicy uczulają, by mieć na uwadze, że nie wszystkie tego typu twory to czarcie miotły. Bardzo podobnie mogą wyglądać jemioły, będące półpasożytami drzew
Czynniki wywołujące potworność roślin
Powodów powstawania czarcich mioteł na drzewach jest kilka i nie zawsze od razu dojdziemy do tego, co wywołało zjawisko w naszym ogrodzie. Zdarza się, że jest to objaw rozwijających się chorób grzybowych, które porażają pędy roślin, a następnie powodują zatrzymanie ich naturalnego wzrostu. Atak grzybów najczęściej tworzy czarcie miotły na brzozach, jodłach oraz gatunkach goździkowatych.
Jako inne przyczyny powstawania zjawiska, specjaliści wskazują także szkodniki, bakterie oraz roztocza. Ich obecność oraz wzmożona aktywność uszkadza pędy, powodując nienaturalny wzrost. Co ważne, winę na tę sytuację można także zrzucić na zmiany genetyczne. Współcześnie są one spowodowane licznymi zanieczyszczeniami środowiska, środkami chemicznymi oraz promieniowaniem.
Co robić z czarcią miotłą?
Choć nie zawsze wyglądają estetycznie, czarcie miotły same w sobie nie stanowią żadnego zagrożenia dla drzewa. Dzieje się tak oczywiście jedynie wtedy, kiedy wiążą się z naturalnymi zmianami w genetyce. Zdarza się jednak, że ich zalążkiem są choroby grzybowe, które w szybki sposób osłabiają zaatakowane gatunki. Jeśli mamy pewność, że obecność wywołały patogeny, możemy całkowicie obciąć czarcią miotłę wraz z fragmentem pędu, na którym wyrasta.
Ogrodnicy doradzają wykonywanie tej czynności jedynie wiosną. Pozwoli to zapobiec rozprzestrzenianiu się choroby. Na ogół nie ma konieczności pozbywania się ich. Warto rozważyć tę opcję w sytuacji, gdy czarcia miotła wyrośnie na gałęzi, która pod jej ciężarem może szybko się złamać. Wtedy dla bezpieczeństwa rośliny lepiej pozbyć się narośli.
Funkcja ozdobna i legenda o powstaniu
Liczne przypadki powstawania czarciej miotły wcale nie wiążą się z groźnymi chorobami grzybowymi. Na ogół są one wynikiem zmian genetycznych, które naturalnie warunkują powstawanie nowych odmian ozdobnych drzew oraz krzewów. Najczęściej ma to związek z roślinami karłowatymi. Z czarcich mioteł można pobrać zrazy, czyli zdrewniałe pędy jednoroczne, które posiadają już ok. 4-5 pąków. Takie fragmenty szczepi się później na specjalnych podkładkach, w efekcie uzyskując dekoracyjne sosny, jałowce, lipy, modrzewie czy jodły.
Ludowe opowieści jednoznacznie wiążą powstanie czarcich mioteł z obecnością czarownic. Legendy mówią, że znudzone nimi wiedźmy porzucały je na drzewach, w które te z biegiem lat wrastały. Alternatywna wersja historii opowiada o pozyskiwaniu latającego sprzętu właśnie z koron drzew. Co ciekawe, podobne opowiastki są popularne także w Anglii, Francji, Niemczech, Hiszpanii oraz Grecji. Co ważne, nie zawsze kojarzono czarcie miotły ze złem. Uważano, że mogą przynosić szczęście, a także chronić ludzi oraz zwierzęta.
Sprawdź również: