Znak ostrzegawczy hibiskusa bagiennego. Pomiń tę czynność, a cały trud uprawy pójdzie na marne

Martyna Bednarczyk

Opracowanie Martyna Bednarczyk

Okazałe rośliny, których urokowi trudno się oprzeć. Nadają przestrzeni sielskiego wyglądu, choć wcale nie oznacza to, że nie sprawdzą się w nowoczesnych ogrodach i przydomowych przestrzeniach. W czym tkwi sekret udanej uprawy hibiskusów bagiennych? Jakiego stanowiska potrzebują, by zachwycać barwnymi kwiatami? Zdradzamy kilka tajników związanych z uprawą hibiskusa bylinowego.

Jak dbać o hibiskusa bagiennego?
Jak dbać o hibiskusa bagiennego?123RF/PICSEL

  • Ketmia bagienna to jedna z najbardziej wymagających roślin. Trud uprawy wynagradza bajkowymi kolorami oraz ciekawym pokrojem.
  • Kluczowym krokiem, który należy wykonać tuż po posadzeniu hibiskusa bagiennego do ziemi, jest obfite podlanie oraz ściółkowanie.
  • Pierwsze cięcie pielęgnacyjne wykonujemy już po umieszczeniu rośliny w podłożu. Na tym etapie tniemy wszystkie pędy, a w kolejnych latach pozbywamy się starych oraz słabo kwitnących.

Charakterystyka hibiskusa bagiennego

Ketmia bylinowa, zwana także piżmową lub hibiskusem bylinowym, to gatunek należący do rodziny ślazowatych. Naturalnie porasta tereny Ameryki Północnej oraz Azji Południowo-Wschodniej, gdzie uważa się ją za symbol narodowy.

Ciężko przeoczyć jej rozłożysty i krzewiasty pokrój. W pełni wzrostu może osiągać nawet 2 metry wysokości. Cechą charakterystyczną rośliny są także okazałe kwiaty o średnicy ok. 25 cm, a także duże i jajowate liście, pokryte gęstym filcem. Kwitnienie rozpoczyna w lipcu i kontynuuje je aż do września lub października. Hibiskus bagienny świetnie sprawdzi się nie tylko w dużych ogrodach, ale także niewielkich przydomowych przestrzeniach. Doskonale prezentuje się posadzony solo oraz w towarzystwie innych bylin, krzewów liściastych oraz iglastych.

Niezbędne warunki uprawowe

Hibiskus preferuje stanowisko słoneczne lub półcieniste
Hibiskus preferuje stanowisko słoneczne lub półcieniste123RF/PICSEL

Prawidłowy rozwój i bujny rozkwit hibiskusa bagiennego zależy przede wszystkim od dobrze dobranego stanowiska w ogrodzie. Roślina potrzebuje miejsca słonecznego, ciepłego i osłoniętego od wiatru. Podłoże powinno być żyzne, próchnicze oraz przepuszczalne. Ważne, by ziemia dobrze trzymała wilgoć, a także wyróżniała się obojętnym lub lekko kwaśnym odczynem pH.

Dobrze jest rozważyć umieszczenie gatunku w pobliżu oczka wodnego. Młode rośliny sadzimy do gruntu wiosną, najlepiej w maju lub czerwcu. Dzięki temu zyskają czas na powolną aklimatyzację w nowej przestrzeni. Świetnie sprawdzi się również uprawa hibiskusa bagiennego w doniczce. Decydując się na to rozwiązanie, zaopatrzmy się w pojemniki o pojemności przynajmniej 30 litrów.

Regularne podlewanie i nawożenie dla obfitego kwitnienia

Hibiskus bagienny jest przystosowany do przetrwania krótkotrwałej suszy, jednak na co dzień potrzebuje sporych ilości wody do prawidłowego wzrostu. Nieregularne nawadnianie szybko odbija się na zrzucaniu okazałych pąków kwiatowych, stanowiących jeden z głównych atutów rośliny. Chcąc odnieść sukces w jego uprawie, miejmy na uwadze, by podczas pielęgnacji skupić się przede wszystkim na dostarczeniu mu wody. Co ważne, roślina w bardzo czytelny sposób sygnalizuje swoje pragnienie. Jak to rozpoznać? Jeśli zauważymy, że zaczyna zrzucać liście, nie zwlekajmy z udaniem się do studni lub innego źródła wody.

Osoby od lat zajmujące się opieką nad ogrodami doradzają, by na samym początku wegetacji podlewać hibiskusa bylinowego ok. 2-3 razy w tygodniu. Wraz z nadejściem długich, słonecznych i wyjątkowo upalnych letnich dni, konieczne będzie codzienne nawadnianie gatunku. O tej porze roku warto także pomyśleć o sposobach zapobiegania nadmiernej utraty wilgoci z podłoża. Świetnie sprawdzi się ściółkowanie ketmii korą, ściętą trawą, a także kompostem.

Ketmia bagienna spośród innych odmian wyróżnia się szybkim tempem wzrostu oraz wyjątkowo bujnym i obfitym kwitnieniem. Choć bezsprzecznie jest to jej ogromna zaleta, naraża ją na częste niedobory składników pokarmowych. Do zasilania hibiskusa bylinowego zaleca się używanie preparatów dedykowanych roślinom kwitnącym. Ważne, by w składzie zawierały solidną dawkę fosforu oraz potasu. Produkt stosujemy co dwa tygodnie, a kończymy wraz z początkiem sierpnia.

Mrozoodporność i przycinanie

Hibiskus bagienny jest w stanie przetrwać nawet ekstremalnie niskie temperatury
Hibiskus bagienny jest w stanie przetrwać nawet ekstremalnie niskie temperatury123RF/PICSEL

Ketmia wyjątkowo źle znosi zbyt niskie temperatury, przejmujący chłód oraz zimne i porywiste wiatry. Przetrwania okresu wegetacyjnego nie ułatwia jej także nadmierne zacienienie, a także zbyt mokra lub mocno przesuszona gleba. Mimo tych wszystkich niedogodności jest gatunkiem odpornym na mróz sięgający nawet do -26 st. C.

Doświadczeni ogrodnicy doradzają, by w pierwszych latach po posadzeniu zabezpieczać hibiskus bagienny jeszcze przed nastaniem zimy. W tym celu sprawdzi się stroisz, liście lub specjalna agrowłóknina. Zanim dokładnie okryjemy wypielęgnowane rośliny, zacznijmy od przycięcia pędów na wysokość ok. 5-10 cm nad ziemią. Zabieg jest niezwykle ważny dla odmian uprawianych w celach ozdobnych. Najczęściej powstają przez skrzyżowanie gatunku podstawowego z innymi odmianami, przez co tracą naturalną tolerancję silnego zimna.

Hibiskus bagienny - czy jest jadalny?

Często w składzie gotowych mieszanek herbacianych znajdziemy kwiat hibiskusa. Medycyna naturalna chętnie wykorzystuje wywar z rośliny jako środek obniżający zbyt wysokie ciśnienie krwi oraz regulujący podwyższony poziom złego cholesterolu. Hibiskus wykazuje działanie moczopędne, przeciwzapalne i antybakteryjne.

Cenionym surowcem zielarskim są kwiaty oraz kieliszki hibiskusa. Warto mieć jednak na uwadze, że do konsumpcji nadają się tylko dwie odmiany hibiskusa - ketmia szczawiowa oraz ketmia róża chińska. Oznacza to, że teoretycznie nie powinno się spożywać hibiskusa bagiennego. Ze stwierdzeniem tym nie zgadzają się mieszkańcy Egiptu, Chin oraz Indonezji, chętnie stosujący napar z ketmii bagiennej do leczenia licznych dolegliwości. Jeśli jednak nie chcemy ryzykować i wypróbowywać rozwiązania na własnej skórze, nic nie stoi na przeszkodzie, by skupić się jedynie na podziwianiu jego walorów dekoracyjnych w ogrodzie.

Sprawdź również:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas