Pelargonie, petunie, surfinie godne pozazdroszczenia
Chcesz mieć najpiękniejszy balkon w okolicy, a nie masz ręki do kwiatów? Oto triki eksperta!
Pelargonie piękne aż do jesieni
Usuń wierzchnią warstwę podłoża w skrzynkach. W to miejsce nasyp świeżej, odżywczej ziemi dla roślin kwitnących (nie używaj uniwersalnej). Dostarczysz w ten sposób pelargonii składników, które zdążyła już przez pół sezonu wyczerpać.
Rozsądnie podlewaj. Przede wszystkim - odstaną wodą. Wlewaj ją do pojemników tak, by jak najmniej zmoczyć roślinę (to grozi chorobami grzybowymi). Pelargonie lepiej zniosą lekkie przesuszenie, niż zalanie korzeni. Sięgaj więc po konewkę, gdy wierzchnia warstwa jest wysuszona i wtedy podlewaj bardzo obficie (woda ma się wylewać z doniczki!).
Wylewaj do doniczek fusy po kawie i herbacie. W ten sposób nie tylko dostarczysz kwiatom potasu (wzmacnia odporność pąków) i fosforu (nasila kwitnienie), ale także spulchnisz ziemię - będzie dzięki temu lepiej magazynować wilgoć.
Obfite surfinie i petunie
Osłaniaj je folią podczas deszczu. Wystarczy rozcięty worek na śmieci lub kupiony na bazarze, cieniutki płaszcz przeciwdeszczowy - narzucone na petunie i surfinie, uchronią je przed zgnilizną płatków. Z tego samego powodu dobrze jest podlewać je od dołu.
Często nawadniaj. W słoneczny dzień tak olbrzymia kaskada potrzebuje nawet dwukrotnego podlewania. Uwaga: zarówno po podlewaniu, jak i po deszczu sprawdź podstawki roślin (zwłaszcza petunii) i usuń z nich wodę.
Dostarcz żelaza. Stosuj zawierającą go odżywkę. Zerknij na butelkę - szukaj takiej, gdzie będą litery N, P i K. N to azot - nie powinno być go dużo więcej, niż fosforu (P) i potasu (K), bo to pobudza ulistnienie.