Po które łatwo dostępne produkty sięgać, by zadbać o zdrowie jelit? Sprawdź, czy masz je w kuchni
Oprac.: Karolina Iwaniuk
Naukowcy już dawno odkryli, że kondycja jelit wpływa na stan zdrowia całego ludzkiego organizmu. Specjaliści stale przypominają, by konstruując swój jadłospis, uwzględnić w nim żywność, która wspiera prawidłowe funkcjonowanie mikroflory jelitowej. Choć w tym kontekście szczególnym uznaniem cieszą się fermentowane pokarmy, takie jak kimchi czy kombucha, nie oznacza to, że musimy polegać wyłącznie na nich. Eksperci podpowiadają, po jakie popularne i łatwo dostępne produkty sięgać, by zadbać o pożyteczne mikroorganizmy bytujące w naszym układzie pokarmowym.
Spis treści:
Jelita jako drugi mózg organizmu
Nie bez powodu jelita określa się jako "drugi mózg". Uczeni dowiedli, że przewód pokarmowy wyścieła przeszło 100 mln komórek nerwowych, które komunikują się z centralnym układem nerwowym. Sygnały z mikroflory jelitowej przekazywane są do mózgu i odwrotnie.
Jadłospis korzystnie wpływający na funkcjonowanie układu pokarmowego powinien więc zawierać źródła probiotyków - żywych kultur bakterii, których zadaniem jest utrzymanie prawidłowego mikrobiomu jelitowego. Naturalnie występują one w żywności fermentowanej, do której zalicza się m.in. jogurty, kombuchę, kapustę kiszoną, pikle, kimchi oraz kefir.
"Wiele aromatyzowanych kombuch i kefirów, które można znaleźć w sklepach, ma dużą zawartość cukru. Cenne składniki dodawane są tylko po to, aby uwzględnić te produkty w kategorii pokarmów prozdrowotnych i tym samym napędzać nadmierną konsumpcję" - przestrzega w rozmowie z "The Guardian" Chris van Tulleken, lekarz i autor wydanej w zeszłym roku książki "Ultra-Processed People: Why Do We All Eat Stuff That Isn’t Food ... and Why Can’t We Stop?".
Specjalista radzi, by zamiast pozornie zdrowej żywności, która jest w istocie naszpikowana słodzikami i sztucznymi aromatami, wybierać pokarmy nieprzetworzone.
"Nauka o tym, co jest dobre dla naszego mikrobiomu, wciąż się rozwija, ale istnieje kilka prostych reguł, zasadności stosowania których jesteśmy pewni. Całe owoce i warzywa, w tym fasola, bób i ciecierzyca, są z całą pewnością korzystne dla naszego zdrowia. Tymczasem żywność zawierająca emulgatory, stabilizatory, modyfikowaną skrobię i słodziki nie wpływa korzystnie na mikroflorę jelitową" - wskazuje ekspert.
Ser i oliwki - te produkty mogą cię zaskoczyć
Okazuje się, że jednym z najlepszych produktów, po jakie możemy sięgnąć, by zadbać o zdrowie jelit, jest ser - zwłaszcza ten wytwarzany z niepasteryzowanego mleka.
"Warto zauważyć, że ser zawiera dużo soli i tłuszczu, dlatego nie powinniśmy jeść go bez umiaru. Jest on jednak bogatym źródłem pożytecznych bakterii - bogatszym nawet niż popularne kiszonki. W porównaniu do kimchi, gdzie zauważa się ekstremalną dominację bakterii kwasu mlekowego, ser wyróżnia się niesamowitą różnorodnością" - tłumaczy założycielka witryny badawczej MicrobialFoods, Bronwen Percival.
Kolejnym łatwo dostępnym produktem, który warto uwzględnić w jadłospisie, są oliwki.
"Zawierają w sobie nie tylko cenne jednonienasycone kwasy tłuszczowe, ale także polifenole, które wspomagają prawidłowy rozwój bakterii jelitowych. Co ważne, dotyczy to wszystkich oliwek, także tych z puszki czy słoika" - podpowiada dietetyczka i autorka książek kulinarnych Federica Amati.
Gorzka czekolada dobra nie tylko na serce
Pozytywny wpływ na zdrowie jelit mają także gorzka czekolada, która zawiera wspomniane polifenole oraz ocet - nie tylko jabłkowy.
"Podczas fermentacji bakterie celulozowe i bakterie kwasu octowego zamieniają alkohol w przyjazny dla jelit kwas octowy. To właśnie ta mieszanka bakterii i drożdży wspomaga pracę jelit, a nawet łagodzi dolegliwości trawienne" - wyjaśnia Nick Jefferson, który zajmuje się produkowaniem octu rzemieślniczego wytwarzanego na bazie sezonowych składników.
Jeśli chcemy poprawić kondycję jelit, powinniśmy również wzbogacić swoje menu o rośliny strączkowe, które są doskonałym źródłem błonnika pokarmowego. Błonnik harmonizuje pracę układu pokarmowego, daje uczucie sytości, a także przeciwdziała zaparciom. Wywiera on korzystny wpływ na mikrobiotę jelitową, będąc pożywką dla bytujących w przewodzie pokarmowym mikroorganizmów.
Jak powiada dietetyk Tim Spector, z tego samego powodu warto sięgać po chleb na naturalnym zakwasie.
"Należy zwrócić uwagę na to, czy chleb, który wybieramy, nie powstał na imitacji zakwasu. Takie produkty wytwarzane są z udziałem drożdży piekarskich lub innych środków spulchniających. Co gorsza, wiele z nich zawiera emulgatory, które, jak udowodniono, są szkodliwe dla błony śluzowej jelit. Wybierajmy więc chleb na zakwasie, który fermentuje powoli - najlepiej przez całą noc - i jest wytwarzany z pełnych ziaren" - tłumaczy ekspert.