Robimy to nagminnie podczas upałów. Wnętrze mieszkania zamienia się w piekarnik

Na wakacyjne temperatury wielu z nas czeka z utęsknieniem. Wreszcie możemy porzucić w szafach kurtki i swetry, by cieszyć się letnią aurą. Upalne dni mogą jednak dawać się bardzo we znaki. Zwłaszcza gdy nie możemy sobie pozwolić na wypoczynek w zacienionym miejscu nad wodą. Chcąc uniknąć duchoty w mieszkaniu, otwieramy szeroko okna, aby zapewnić sobie przepływ powietrza. Czy to dobry pomysł? Okazuje się, że skutki takiego działania są odwrotne.

Czy otwieranie okien w upały ma sens?
Czy otwieranie okien w upały ma sens?123RF/PICSEL

Upał w mieszkaniu a otwieranie okien

Wychodząc z domu do pracy, wielu z nas zostawia co najmniej uchylone okno. Liczymy na to, że po powrocie skryjemy się w cieniu i chłodzie własnego mieszkania, aby odpocząć od upału. Okazuje się, że ten nawyk znacznie częściej doprowadza do tego, że w pomieszczeniach pojawia się zaduch i temperatura, która z całą pewnością nie przynosi ulgi.

Otwieranie okien podczas upału doprowadza do tego, że masy ciepłego powietrza wpadają do wnętrza domu, więc nawet długie wietrzenie traci sens. To częsty nawyk, który należy jak najszybciej skorygować, aby nie wprowadzać do mieszkania tropikalnej atmosfery.

Jak wietrzyć dom w upały?

W żadnym razie nie zachęcamy do hermetycznego zabezpieczenia wszystkich okien, drzwi i szpar. Brak odpowiedniej wentylacji w domu też nie sprzyja dobremu samopoczuciu i zdrowiu. Skupić się trzeba na tym, o jakiej porze wietrzyć mieszkanie w lecie.

Otwieranie okien zaleca się wcześnie rano — zanim temperatura na zewnątrz zacznie zbliżać się do 30°C. Na kolejną rundę wietrzenia należy wyznaczyć godziny wieczorne, najlepiej po zmroku. Trzymając się tych zasad, nie uschniesz w mieszkaniu z gorąca i zapewnisz najbardziej efektywny przepływ powietrza.

Mieszkanie należy wietrzyć, ale umiejętnie
Mieszkanie należy wietrzyć, ale umiejętnie123RF/PICSEL

Optymalna temperatura w pomieszczeniu

Latem trudno będzie uzyskać duży chłód — chyba że uruchomimy klimatyzację, lecz trzeba pamiętać o tym, że nie powinno się ustawiać na niej bardzo niskich temperatur. Istnieje ogólna zasada, według której urządzenie powinno doprowadzać do obniżenia temperatury o 5°C względem tego, co dzieje się na zewnątrz. Nie da się jednak zaprzeczyć, że w sytuacji wakacyjnych upałów sięgających nawet trzydziestu kilku stopni może być to zdecydowanie za mało.

Nie zaleca się ustawiać klimatyzatora na temperaturę niższą niż 20°C. By uniknąć dużych różnic, które są dla nas niezdrowe, w wyjątkowo gorące dni starajmy się ustawić temperaturę chłodzenia na 24-26°C. Inaczej na własne życzenie możemy wywołać szok termiczny, który jest szczególnie niebezpieczny dla pacjentów z chorobami krążenia oraz osób po zawale serca czy udarze.

Co zrobić, żeby w mieszkaniu było chłodniej?

Warto wprowadzić kilka pozytywnych nawyków, które nie są uciążliwe, a potrafią ochronić wnętrza przed nadmiernym nagrzewaniem. Obejdzie się bez inwestycji w klimatyzator.

  • W ciągu dnia zasłaniaj okna roletami lub zasłonami, najlepiej w jasnym kolorze.
  • Nawilżanie powietrza domowymi sposobami też przyniesie ulgę. Na suszarce lub grzejniku rozłóż wilgotne ręczniki.
  • Unikaj przygotowywania dużej ilości gorących posiłków o długim czasie obróbki termicznej. Uruchomiony piekarnik i kuchenka pracująca na pełnych obrotach szybko podniosą temperaturę w mieszkaniu. Skorzystaj z sezonowych pomysłów na dania, np. sałatki ze świeżych warzyw czy chłodniki.

Polecamy:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas