Popularny zabieg z hortensją, którego możesz gorzko pożałować. Uwaga na ten szczegół

Wraz ze zbliżającą się wiosną ogrodnicy planują rozbudowę rabat. W wielu ogrodach króluje hortensja, a jednym ze sposobów na jej rozmnożenie jest wykorzystanie sztobrów. Okazuje się jednak, że zgodnie z ustawą o ochronie prawnej odmian roślin za sprzedaż bądź wymianę patyczków m.in. hortensji można zapłacić wysoką karę. Co mówią przepisy?

Chcąc sprzedawać sadzonki ze swojego ogrodu, trzeba mieć na uwadze, że odmiany mają swoich twórców
Chcąc sprzedawać sadzonki ze swojego ogrodu, trzeba mieć na uwadze, że odmiany mają swoich twórców123RF/PICSEL

Rozmnażanie hortensji ze sztobrów. Na czym polega?

Ścięte części zdrewniałych pędów to sztobry, które często służą do rozmnażania. To nic innego jak sadzonki, które najczęściej pobiera się jesienią. Zazwyczaj mają długość od pięciu do dziesięciu centymetrów i do wiosny są przechowywane w chłodnym i ciemnym miejscu.

Wielu ogrodników na różnego rodzaju forach, stronach i grupach w mediach społecznościowych sprzedaje nadwyżki ze swoich ogrodów. Za niewielkie sumy oferuje m.in. sztobry. Jak się okazuje, za coś takiego można zostać ukaranym wysoką grzywną. Warto mieć na uwadze jeden ważny szczegół.

Etykiety roślin z wykupioną licencją są zazwyczaj odpowiednio oznakowane
Etykiety roślin z wykupioną licencją są zazwyczaj odpowiednio oznakowane123RF/PICSEL

Wyłączne prawo hodowcy do odmiany. Co mówią przepisy?

W ustawie o ochronie prawnej odmian roślin można znaleźć rozdział, który nawiązuje do wyłącznego prawa hodowcy do odmiany, które jest przyznawane przez dyrektora Centralnego Ośrodka Badania Odmian Roślin Uprawnych. Art. 21 wyżej wymienionego aktu prawnego stanowi, że "wyłączne prawo obejmuje wytwarzanie lub rozmnażanie, przygotowanie do rozmnażania, oferowanie do sprzedaży, sprzedaż lub inne formy zbywania, eksport, import, przechowywanie - materiału siewnego odmiany chronionej". Ponadto hodowcy mogą zawierać umowy licencyjne, za pomocą których udzielają upoważnienia do korzystania z wyłącznego prawa.

Chcąc sprzedawać sadzonki ze swojego ogrodu, trzeba mieć na uwadze, że odmiany mają swoich twórców, którzy swoim prawem mogli się podzielić z pośrednikami. Rozmnażanie takiej rośliny w ogrodzie na potrzeby własne i niezarobkowe nie jest karalne. Inaczej jest jednak w przypadku wymiany bądź sprzedaży. Etykiety roślin z wykupioną licencją są zazwyczaj odpowiednio oznakowane, dlatego podczas zakupów warto zwracać uwagę na ten szczegół. Sprzedanie sadzonki takiej rośliny może się skończyć surową karą.

Pięć tysięcy złotych kary za sprzedaż patyczków hortensji

Jak czytamy na ogarnijogrod.pl, pewna kobieta, która za pośrednictwem mediów społecznościowych sprzedała sztobry hortensji za 10 złotych, została ukarana grzywną w wysokości pięciu tysięcy złotych. W kwestii dochodzenia roszczeń w postępowaniu cywilnym ustawa stanowi, że hodowca za naruszenie jego praw może żądać zaniechania naruszenia, usunięcia jego skutków, naprawienia wyrządzonej szkody np. poprzez zapłatę sumy pieniężnej w wysokości odpowiadającej opłacie licencyjnej, a także wydania uzyskanych korzyści.

Hortensja to roślina, która cieszy się sporą popularnością
Hortensja to roślina, która cieszy się sporą popularnością123RF/PICSEL

Poza tym ustawa przewiduje, że hodowca niezależnie od roszczeń może domagać się ogłoszenia w prasie zarówno jednokrotnego, jak i wielokrotnego. Inną opcją jest podanie do wiadomości publicznej części bądź całości orzeczenia sądu.

W dalszej części art. 36a można przeczytać o możliwości zasądzenia stosownej kwoty na rzecz hodowcy w przypadku, gdy zaniechanie naruszenie lub usunięcie jego skutków "byłoby dla osoby naruszającej niewspółmiernie dotkliwe". Poza tym sąd może orzec o wycofaniu z obrotu materiału siewnego, przyznaniu go hodowcy bądź zniszczeniu.

W ustawie o ochronie prawnej odmian roślin można znaleźć również przepisy karne. Art. 37 dotyczący naruszenia przepisów stanowiącego przestępstwo mówi, że "kto narusza wyłączne prawo do odmiany, oznacza nazwą odmiany chronionej wyłącznym prawem materiał siewny lub materiał ze zbioru innej lub nieznanej odmiany - podlega grzywnie, karze ograniczenia wolności albo pozbawienia wolności do roku".

***

Zdanowicz pomiędzy wersami. Odc. 49: Michał BarczykowskiINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas