Siedem genialnych patentów dla okularników

Aby okulary służyły przez dłuższy czas, wymagają odpowiedniej pielęgnacji. Podczas użytkowania mogą się brudzić, dlatego należy prawidłowo je czyścić. Nie powinno się wycierać ich skrawkiem koszuli, papierem toaletowym czy ręcznikiem papierowym, gdyż mogą wtedy się porysować. Najlepiej czyścić je ściereczką z mikrofibry, którą zazwyczaj otrzymuje się od optyka z nowymi okularami. Nie należy jednak czyścić nią na sucho, ponieważ prowadzi to do usuwania kolejnych warstw specjalnych powłok, matowienia szkieł i powstawania mikro rys. Okulary można myć w letniej wodzie (nie gorącej) z dodatkiem płynu do naczyń lub szarego mydła. Na koniec wystarczy przetrzeć je ściereczką z mikrofibry. Można też używać specjalnego płynu do czyszczenia soczewek okularowych lub nawilżanych chusteczek, które najlepiej kupić u optyka. Te dostępne w sklepach mogą bowiem porysować szkła.

Prawdziwą zmorą dla okularników są zaparowane szkiełka. Problem pojawia się zazwyczaj w zimie, gdy wchodzimy z zewnątrz do pomieszczenia na skutek różnicy temperatur. W czasie pandemii koronawirusa okulary parują również podczas noszenia maseczki ochronnej. Aby zniwelować ten problem, warto wybrać taką maseczkę, która szczelnie przylega do skóry lub jest wyposażona w specjalny zawór odprowadzający wydychane powietrze. Można też postawić na modele z drucikiem w okolicy nosa, który pozwala dobrze dopasować maseczkę w tym miejscu. Istnieją również maseczki zaprojektowane i uszyte tak, by szczelnie przykrywać nos (na samej górze mają trójkącik).

Aby okulary nie parowały, warto też w odpowiedni sposób je myć. W salonach optycznych dostępne są płyny zapobiegające zaparowywaniu okularów i chusteczki hydrofobowe, które tworzą na powierzchni szkieł specjalną powłokę odpychającą wilgoć. Dzięki temu okulary przez jakiś czas nie parują. Podobny efekt można uzyskać wykorzystując sprawdzone, domowe sposoby. Okulary wystarczy przetrzeć mydłem w kostce lub zanurzyć w pianie z mydła, a następnie wypolerować je ściereczką. Jeśli po zabiegu zostaną smugi, można umyć okulary w ciepłej wodzie z dodatkiem płynu do naczyń. Można również nałożyć na szkła 2-3 krople gliceryny, wetrzeć ją w okulary, a na koniec wypolerować czystą ściereczką. Efekt utrzyma się, dopóki ze szkieł nie zostanie starta warstwa gliceryny.

Zdarza się, że soczewki okularowe, mimo regularnego czyszczenia, są cały czas brudne i zamazane. Może do tego przyczyniać się kilka czynników. Przede wszystkim należy pamiętać, by podczas czyszczenia okularów nie pomijać oprawy. Jeśli pozostaną na niej zabrudzenia, to podczas czyszczenia soczewek będą one przenoszone na szkła, tworząc smugi. Najlepiej więc myć okulary pod bieżącą wodą, aby czyste były zarówno soczewki, jak i oprawki. Powodem zabrudzeń może być też nieodpowiednie dopasowanie okularów. Gdy ich wysokość jest źle dobrana, dolna część oprawy może dotykać policzków. Zanieczyszczenia z twarzy łatwo wtedy przenoszą się na soczewki. Czasami okulary znajdują się też zbyt blisko oczu, przez smugi są tworzone przez rzęsy (szczególnie gdy są pomalowane tuszem).

Frustrującym problem związanym z noszeniem okularów jest również ich zsuwanie się z nosa. Można jednak temu zapobiec, jeśli prawidłowo dobierzemy okulary do kształtu twarzy. Dopasowane powinny być zarówno oprawki, zauszniki, jak i mostek. Rozmiar oprawek powinien być uzależniony od odległości źrenic i wielkości tarcz okularów. Górna część oprawki powinna znajdować się poniżej linii brwi i powyżej górnej powieki oka. Mostek musi być dopasowany do kształtu nosa, czyli stykać się z nim jak największą powierzchnią, aby stabilnie na nim leżał. Jeśli oprawki mają noski, łatwo je wymienić, jeśli nie leżą zbyt dobrze. Zauszniki powinny natomiast idealnie leżeć na skroniach i nie uciskać. Te plastikowe mogą z czasem się odkształcać, dlatego warto wybrać się do optyka, który przywróci im odpowiedni kształt.

Jeśli mimo starań, by oprawki dobrze leżały, okulary dalej się zsuwają, warto wykorzystać przydatne w tym celu gadżety. Dostępne są m.in. silikonowe naklejki na noski, które korygują za duży odstęp. Jeśli oprawki z czasem rozciągnęły się, nie trzeba kupować nowych okularów, a jedynie zakupić odpowiednio dopasowane zauszniki. Występują w różnych opcjach kolorystycznych, dlatego mogą przy okazji odmienić wygląd naszych okularów. Świetnym trikiem na zsuwające okulary jest także nawinięcie na zauszniki gumek do włosów. Dzięki temu okulary utrzymują się na swoim miejscu. 

O okulary warto odpowiednio dbać, by nie pojawiały się na nich rysy. Jeśli jednak już jakieś powstaną, nie da się ich zupełnie usunąć, ale można zminimalizować defekty. Pomocna może być pasta do zębów, która nie tylko usunie powierzchowne zadrapania z okularów, ale też nada im połysku. Wystarczy zaaplikować pastę na obie strony soczewek i przez 2-3 minuty przecierać szkła ściereczką. Na końcu należy zmyć pastę zimną wodą i poczekać, aż szkła wyschną. Ważne, by pasta miała niski wskaźnik ścieralności (poniżej 70-80 RDA) i nie miała żadnych drobinek.