Skuteczna walka z komarami

Ofiarę komarzyce wyszukują dzięki termodetekcji, czyli ciepłu, jakie wydzielamy, i swojemu wyjątkowo wyczulonemu węchowi.

Mogą wyczuć swoją ofiarę nawet z odległości 30 m, ponieważ mają na swoich czułkach aż 75 typów receptorów węchowych, z których każdy może odbierać po kilka zapachów!

W badaniu opublikowanym w brytyjskim piśmie „Current Biology” sugerowano, że komary są bardziej wyczulone na zapach człowieka niż np. psa czy krowy. Uczeni chcieliby pozbawić te owady węchu.

Jeżeli ten plan się powiedzie, niewykluczone, że za kilka lat komary przestaną interesować się człowiekiem.

Na razie próbujmy oszukać węch komarów naturalnymi metodami. Są skuteczniejsze niż szkodliwe środki chemiczne. Warto posadzić rośliny, których olejki eteryczne odstraszą owady. Należy do nich eukaliptus cytrynowy z citriodiolem, naturalnym odpowiednikiem chemicznych repelentów, lecz także zwykła bazylia, której intensywny aromat odstrasza owady.

Skuteczny jest Plectranthus, zwany komarzycą lub komarowcem, roślina pnąca o dwukolorowych liściach (zielone z białymi brzegami).

Można ją sadzić w donicach i do gleby. Kwitnie pół roku – od późnej wiosny do jesieni. Liście mają aromatyczne olejki eteryczne, od których komary będą się trzymać z daleka.

Zapach uwielbianej przez koty kocimiętki zniechęca komary 10-krotnie skuteczniej niż tradycyjne środki z apteki za sprawą olejku eterycznego o nazwie nepetalakton. Kocimiętka jest byliną osiągającą 35-40 cm wysokości. Rośnie w okresie wzmożonej aktywności komarów, czyli od czerwca do lipca i od września do października. Można ją zasadzić w doniczce, uprawiać na parapecie lub na balkonie. W ogrodzie tworzy gęste zarośla.

Komary nie lubią przebywać w pobliżu niektórych roślin: pelargonii, bodziszka cuchnącego, zwanego anginą, jałowca, mirtu.

Są jednak i takie rośliny, które mogą przyciągnąć komary, a należą do nich np.: tymianek, trawa cytrynowa, lawenda. Jeśli bliskość odstraszających roślin nie wystarcza, można sięgnąć po inne rozwiązanie: nalać na talerzyk niewielką ilość terpentyny, zamknąć w pomieszczeniu wszystkie drzwi i okna, a następnie wyjść na 20 minut. Kiedy wrócimy, komary uśpione oparami terpentyny będą leżały na podłodze.

Jeśli chcesz spędzić wieczór bez towarzystwa komarów, wybierz w sklepie warzywniczym dorodną cebulę. Obierz ją, pokrój w grube plastry i wystaw na parapet. Już nasze prababki wykorzystywały zapach cebuli jako broń w walce z komarami.

Innym skutecznym środkiem jest ocet, który może skutecznie odstraszać komary, przede wszystkim w połączeniu z liśćmi orzecha włoskiego. Aby przygotować mieszankę, do garnka wlej 1,5 szklanki octu i wrzuć kilka umytych i drobno posiekanych liści orzecha włoskiego. Odstaw na kilka godzin, a następnie gotuj 10 minut na małym ogniu. Miksturą natrzyj skórę przed wyjściem na dwór.

Produkty z witaminą B6: pełnoziarniste, drożdżowe, wątróbka, ryby, warzywa i owoce bogate w skrobię, np. ziemniaki, banany, zmieniają zapach potu i zniechęcają komary. Olejkami zapachowymi: eukaliptusowym, goździkowym, paczulowym, sosnowym, kokosowym lub waniliowym smaruj skórę przed wyjściem na dwór.

Możesz sama zrobić olejek: sparz cytrynę, zetrzyj skórkę, umieść w słoiku i zalej oliwą. Odstaw w nasłonecznione miejsce. Raz dziennie dokładnie wymieszaj. Po paru tygodniach przecedź na sitku, usuń skórki, przelej do ciemnego słoiczka.

Przechowuj nie dłużej niż dwa miesiące.

W aptekach są plastry, które można przykleić na skórę, lecz także np. na łóżeczko czy wózek dziecięcy (Mosquiterum, 10 szt., 11,45 zł). Można też kupić silikonowe bransoletki nasączone repelentem, którego zadaniem jest ochrona przed nieprzyjemnymi ukąszeniami komarów.

Do noszenia na nadgarstku lub kostce albo do umieszczenia obok wózka dziecięcego (opaska Orinoko Band nasączona olejkiem citronelli, 15,50 zł; opaska Mosbito nasączona olejkiem lawendowym, 11,50 zł, wodoodporna opaska nobzee z naturalnymi olejkami, m.in. lawendowym).

W ich składzie znajduje się wit. B1, która nadaje potowi charakterystyczny zapach niewyczuwalny dla człowieka, ale zniechęcający komary. Niektóre tabletki zawierają dodatkowo wyciąg z pachnotki zwyczajnej, substancji pochodzenia naturalnego o działaniu przeciwalergicznym i przeciwświądowym (tabletki Comar, 30 szt., cena: 7 zł).

Umilą wieczór spędzany na dworze i odstraszą komary. Świece (podgrzewacz Citronella, 7 zł za 9 szt.; świeca Bolsius, 9,90 zł), pochodnie antykomarowe (Euro-Light, 4,99 zł); lampa antykomarowa (Terdens, 48 zł; Sencor, 59 zł). Żarząca się spirala antykomarowa ze środkiem owadobójczym zapewni spokój nawet na osiem godzin (10 szt. – Raid, 7,75 zł; Bros, 6 zł).

Przykre swędzenie i opuchliznę po ugryzieniu komara można złagodzić. Wystarczy zastosować proste i tanie domowe sposoby: Skórkę od banana przyłóż wewnętrzną stroną do obolałego miejsca na kilka minut.

Miętową pastę do zębów nałóż na miejsce ukąszenia, a podziała chłodząco i da ulgę.

Plasterek cytryny lub surowego ziemniaka, przytknięty do bąbla, złagodzi świąd.

Posmaruj spirytusem salicylowym zmienioną skórę.

Przyłóż do miejsca po ugryzieniu wacik nasączony oczarem wirginijskim.

Potrzyj opuchnięte miejsce rozkrojoną na pół cebulą lub posmaruj octem.

Dwie, trzy pałeczki goździków rozetrzyj w moździerzu lub rozgnieć łyżką, a uzyskany w ten sposób proszek delikatnie wsmaruj w miejsce ukąszenia.

Jeżeli mieszkamy w miejscu, gdzie jest dużo komarów, przede wszystkim usuńmy z ogródka czy podwórka stojącą wodę, a więc np. sztuczne oczka, wodę stojącą w wiadrze, w konewce itd. – to ważne, ponieważ woda jest potrzebna komarom do rozmnażania, w niej rozwijają się larwy.

Jeśli to nie pomaga, warto zastosować opryski. Po zabiegu odkomarzania populacja owadów zmniejszy się o ok. 80 proc.

Skuteczność tego działania zależy od warunków atmosferycznych. Jeżeli po opryskach spadnie deszcz, zabieg trzeba powtórzyć.

Aby skutecznie pozbyć się komarów, najlepiej wykonywać opryski 2-3 razy w sezonie. Preparaty do oprysków: Eliminator, 500 ml do 10000 metrów oprysków, cena: 220 zł. Hard Killer, 1 litr do 10000 metrów oprysków, cena: 220 zł.

Konsultacja: dr Maria Sterczewska.