Trenując nie popełniaj tych błędów
Zdarza się, że przestrzeganie narzuconych sobie zasad treningowych i żywieniowych nie przynosi widocznych rezultatów. Powodem mogą być niewłaściwe nawyki, które nie pozwalają na osiągnięcie pożądanych efektów.
Dbając o zdrowie i sylwetkę, bardzo często popełniamy jednak błędy, które mogą zniechęcać nas do podejmowania dalszych treningów. Powodem mogą być nie tylko błędy treningowe, ale również niewłaściwa dieta.
Zdaniem Justyny Mizery, dietetyka sportowego i ekspertki kampanii "Warzywa i owoce - na szczęście!", jednym z najczęstszych błędów osoby aktywnej fizycznie jest złe nawodnienie organizmu. Tymczasem spożywanie płynów powinno odbywać się sukcesywnie w ciągu dnia.
"Zacznij od małych kroków - to nie musi być od razu duża butelka. Ważne, by sprawdzić na własnej skórze, że picie wody pozwala poczuć się lepiej" - mówi Justyna Mizera.
Metoda małych kroków doskonale sprawdza się również wtedy, gdy jemy nieregularnie i zbyt obficie. Dietetyk radzi, aby na początek wprowadzić jeden zdrowy i smaczny koktajl, i podzielić go na dwie porcje - zwłaszcza gdy brakuje nam czasu, by zjeść coś treściwego.
"Dostarczysz więcej energii organizmowi, który dostanie sygnał, że nie odczuwa głodu, a tym samym - nie musi spowalniać metabolizmu, co bezpośrednio przekłada się na tycie! Za duże porcje, a rzadko spożywane posiłki powodują kumulowanie energii przez organizm na tzw. czarną godzinę, gromadząc zapasy w tkance tłuszczowej" - wyjaśnia ekspertka.
Błędem żywieniowym jest też dieta zbyt uboga w witaminy i minerały. Ich niedobór może rzutować na wygląd skóry, samopoczucie, wywoływać ciągłe zmęczenie, senność albo wzmożoną potliwość. Rozwiązaniem są sezonowe warzywa i owoce, a porą zimową - mrożone bądź kiszone.
"Sięgajmy po warzywa najlepiej do każdego posiłku, by zaspokoić potrzeby organizmu. Owoce, choć w mniejszej ilości, także spożywajmy codziennie - zarówno świeże, np. jako dodatek do sałatek, lub w postaci musów czy smoothie z innymi składnikami" - dodaje Justyna Mizera.
Powinny o tym pamiętać szczególnie te osoby, którym ciężko zrezygnować z fast foodów. "Zawsze można zjeść hamburgera z dobrej jakości mięsa i z dodatkami w postaci warzyw. Ważne, by ten cheat meal, czyli tzw. oszukany posiłek, nie przerodził się w tzw. cheat day (oszukany dzień), który trudno już będzie usprawiedliwić" - przypomina. (PAP Life)