Urząd Skarbowy sprawdzi twój Instagram? Prawnicy tłumaczą

Media społecznościowe stały się tak istotną częścią naszego życia, że często zapominamy, iż są one dostępne dla wszystkich - nie tylko naszych bliskich i znajomych, ale także urzędników, którzy mogą z ich pomocą śledzić naszą działalność zawodową, życie prywatne, podróże i wydatki. Warto pamiętać, że konsekwencje tej kontroli mogą być zaskakująco poważne!

Urząd Skarbowy kontroluje media społecznościowe przedsiębiorców
Urząd Skarbowy kontroluje media społecznościowe przedsiębiorców 123RF/PICSEL

Większość użytkowników mediów społecznościowych ma świadomość, że pracodawcy czy urzędnicy śledzą ich profile, ale jak przekonują eksperci serwisu Prawo.pl, skala tego zjawiska jest zdecydowanie większa, niż może się nam wydawać. Publikowane w sieci zdjęcia, filmiki i informacje mogą ściągnąć na nas uwagę Urzędu Skarbowego, a w efekcie spore kłopoty! 

Urząd Skarbowy sprawdzi twój Facebook i Instagram? Prawnicy wyjaśniają

Jak poinformowało Prawo.pl, przybywa przedsiębiorców, którzy chwaląc się swoim życiem na Instagramie, ściągnęli na siebie uwagę Fiskusa. Dobrym przykładem jest historia mężczyzny, świadczącego usługi związane z samochodami. Regularnie chwalił się on wynikami swojej pracy, publikując zdjęcia na Facebooku. Były one tak szczegółowe, że można było ustalić właścicieli samochodów.

Organ podatkowy wzywał wszystkich klientów do złożenia szczegółowych wyjaśnień: na czym polegała usługa, jaką kwotę zapłacili i czy otrzymali paragon. Celem było ustalenie, czy przedsiębiorca prawidłowo ewidencjonuje przychody i czy nie unika opodatkowania

- wyjaśniła Dorota Kosacka, doradca podatkowy, członek zarządu DBO Polska.

Inny przedsiębiorca postanowił wliczyć do kosztów uzyskania przychodów wydatki na swoją podróż służbową do Tajlandii. Niestety, pochwalił się w mediach społecznościowych licznymi zdjęciami z plaż i atrakcji turystycznych, więc Skarbówka zakwestionowała jego prawo do odliczenia kosztu od podatku.

Prawnicy nie są zaskoczeni takim działaniem Urzędu Skarbowego, bo szukanie informacji o podatniku w mediach społecznościowych jest powszechną praktyką i nie jesteśmy w stanie się przed nią obronić. Po takie sposoby sięga także np. Prokuratura.

Zobacz również: 

"Zbliżenia": Ewa Woydyłło o źródłach szczęścia, poczuciu wartości i neuroróżnorodnościINTERIA.PL
INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas