Wilczomlecz mleczny: Jak pielęgnować w domu kosmicznego przybysza?
Wilczomlecz mleczny Cristata to jeden z najciekawszych, a przy tym najprostszych w uprawie sukulentów. Wyróżnia się bardzo nietypowym wyglądem - przypomina rozłożone w wachlarz grzebienie, dzięki którym prezentuje się trochę jak przybysz z innego świata i jest prawdziwą ozdobą pomieszczenia, w którym żyje. Jak go pielęgnować?

Choć wilczomlecz mleczny Cristata wygląda jak kaktus, to w rzeczywistości nim nie jest. Należy jednak do licznej rodziny wytrzymałych i niewymagających sukulentów, zdolnych do magazynowania wody. Wilczomlecz mleczny gromadzi ją w grubych, mięsistych pędach, przypominających grzebienie. Roślina ta ma niewielkie liście, które pojawiają się na chwilę latem i szybko opadają. Osiąga zazwyczaj 60-100 cm wysokości.
Wilczomlecz mleczny Cristata: Wymagania i pielęgnacja
Zobacz również:
Właściciele tej pięknej, oryginalnej rośliny muszą uzbroić się w cierpliwość - wilczomlecz faktycznie potrafi osiągnąć imponujące rozmiary, ale zajmuje mu to bardzo wiele czasu. Roślina rośnie bardzo powoli, ale za to pięknie kwitnie, wytwarzając od wiosny do lata drobne, zielonkawe kwiaty.
Niestety, w warunkach domowych dochodzi do tego dość rzadko, chyba, że uda nam się stworzyć te idealne, w których nasz sukulent poczuje się komfortowo i odpłaci nam pięknym wyglądem.
Wilczomlecz mleczny Cristata nie ma dużych wymagań i rośnie dobrze nawet w zwykłej, mało zasobnej w składniki pokarmowe ziemi. Warto zadbać jednak o lekkie i przepuszczalne podłoże, które można rozluźnić małymi kawałkami kory drzewnej.
Ten oryginalny sukulent najlepiej czuje się w jasnych pomieszczeniach, w których ma dostęp do dużej ilości rozproszonego światła. Lubi temperaturę pokojową, sięgającą około 21 stopni, ale jest wytrzymały na upały i nieźle zniesie mocne promienie słoneczne. Nie lubi za to zimnych przeciągów.
Wilczomlecz gromadzi dużo wody, więc raczej nie uda nam się go zasuszyć. Podobnie jak kaktusy, źle znosi przelanie i lepiej zaserwować mu dłuższą suszę niż powódź. Roślinę powinniśmy podlewać dopiero wtedy, gdy ziemia w doniczce przeschnie. Zimą możemy to robić nawet co dwa miesiące.
Roślina rośnie bardzo wolno i nie wymaga częstego przesadzania - zabieg też można wykonać nawet po czterech, pięciu latach od jej zakupu.
Wilczomlecz mleczny Cristata jest odporny i rzadko choruje, choć mogą pojawić się na nim mszyce, przędziorki lub tarczniki. Największym niebezpieczeństwem jest dla niego zbyt mocne przelanie - może dojść wtedy do gnicia korzeni i jedynym ratunkiem będzie szybkie przesadzenie rośliny. Warto więc unikać zbyt dużej ilości wody.
UWAGA: Wilczomlecz mleczny jest rośliną trującą - wszystkie zabiegi pielęgnacyjne powinniśmy wykonywać w rękawiczkach ochronnych. Powinien być też trzymany z dala od domowych zwierząt, szczególnie psów i kotów.