Co ty wiesz o orgazmie?

Rozkoszne ciepło, które przepływa przez całe twoje ciało. Dreszcz, po którym potrzebujesz chwili, żeby wrócić do rzeczywistości... Poznaj sekrety orgazmu!

article cover
123RF/PICSEL

Mężczyźni umiejętność odczuwania orgazmu dostają w prezencie od matki natury. Dla nich łączy się ona z ejakulacją, czyli z wytryskiem nasienia potrzebnym do zapłodnienia. Ich orgazmem rządzi biologia. Z kobietami jest trochę inaczej. Szczytowanie nie łączy się bowiem z przedłużaniem gatunku, służy jedynie przyjemności. Dlatego kobiety muszą się orgazmu nauczyć. Nie jest to może najłatwiejsza lekcja, ale... może być bardzo przyjemna.

Kobieta może odczuwać dwa rodzaje orgazmu: pochwowy i łechtaczkowy. Według powszechnej opinii, tylko ten pierwszy jest wart uwagi i to on jest dla partnera wyznacznikiem, że sprawdził się jako kochanek. Ale to nieprawda! Orgazm łechtaczkowy jest tak samo wartościowy. A do tego łatwiej go osiągnąć.

Wszystko wymaga ćwiczeń i obserwacji własnych reakcji. Dowiedz się więc, co zrobić, by mieć gwarantowany orgazm!

Zacznij sama

Jeśli chcesz osiągnąć orgazm podczas kontaktów z mężczyzną, najpierw sama musisz sprawdzić, co sprawia ci największą przyjemność. Większość kobiet ma kłopoty ze szczytowaniem właśnie dlatego, że wstydzi się masturbacji. Gdzieś głęboko tkwi w nich poczucie, że jest to coś niewłaściwego, złego. Nie licz na to, że mężczyzna sam się domyśli, jak sprawić ci prawdziwą rozkosz. Dużo szybciej dotrze do tego z twoją pomocą.

Jak rozszyfrować swoje ciało? Zacznij od zapewnienia sobie intymnej atmosfery. Wyłącz telefon, przygaś światło, włącz ulubioną muzykę. Dokładnie zbadaj najintymniejsze zakątki swojego ciała. Pieść piersi i całe okolice podbrzusza. Dotykaj się z różnym natężeniem, raz delikatnie, raz mocniej. Napinaj przy tym mięśnie ud i brzucha. Im szybciej nauczysz się sama sprawiać sobie rozkosz, tym łatwiej nauczysz tego partnera.

Orgazm łechtaczkowy

Gdy jesteś sama

Zacznij od delikatnych pieszczot wzgórka łonowego i wewnętrznej strony ud. Następnie delikatnie głaszcz powierzchnię łechtaczki (jest bardzo delikatna, zbyt intensywne pieszczoty na początku mogą sprawić ból). Wypróbuj ruchy poziome (góra-dół) albo zataczaj małe kółka wokół jej wierzchołka. Kiedy podniecenie zacznie rosnąć, możesz zacząć masować ją intensywniej. Nie ma jednego określonego rytmu pieszczot - sama zobaczysz, co sprawia ci największą rozkosz. Innym sposobem na stymulację łechatczki jest ocieranie. Połóż się na brzuchu, a między złączone nogi włóż poduszkę. Trzymaj ją mocno, napinając mięśnie ud. Ocieraj się o nią, wykonując intensywne rytmiczne ruchy. Możesz dodatkowo pieścić się dłonią.

Gdy jesteś z nim

Najlepszym i chyba najprzyjemniejszym sposobem jest seks oralny (zwany też miłością francuską). Połóż się wygodnie na plecach i szeroko rozsuń nogi. Biodra lekko unieś do góry i podłóż pod nie poduszkę. Poproś, by partner najpierw dłonią delikatnie pieścił twoje okolice intymne. Kiedy będziesz już wilgotna, może zacząć pieścić cię językiem. Sam nie domyśli się, jakie tempo i natężenie pieszczot najbardziej ci odpowiadają, dlatego na początku powinnaś nim pokierować. Nie chodzi o komendy, a raczej sygnały. Mów: "Tak jest cudownie" albo westchnij. Jeśli czujesz, że partner oddala się językiem od miejsca, w którym chcesz być pieszczona, delikatnie poruszaj biodrami. W ten sposób nakierujesz go.

Orgazm pochwowy

Gdy jesteś sama

Doznania, jakie towarzyszą orgazmowi pochwowemu, są trochę inne niż te przy łechtaczkowym. Zamiast nagłego wybuchu, możesz po prostu poczuć przepływające przez twoje ciało rozkoszne ciepło. Aby to osiągnąć, powinnaś znaleźć najczulsze miejsce na ściance pochwy, zwane punktem G (naukowcy spierają się, czy istnieje, ale większość z nich skłania się, że tak). Punkt ten można wyczuć tylko podczas stymulacji pochwy. Najlepiej kucnij i włóż wilgotny palec do pochwy, zegnij go i delikatnie przesuń nim po przedniej ściance (od strony brzucha). Popieść się chwilę. Pod palcami powinnaś wyczuć chropowate zgrubienie wielkości dwudziestogroszówki. Pierwsza stymulacja może wywołać uczucie podobne do parcia na pęcherz. Pocieraj punkt G delikatnie opuszkiem palca, robiąc małe kółka, ale nie koncentruj się tylko na nim.

Gdy jesteś z nim

W osiągnięciu orgazmu z mężczyzną pomogą ci ćwiczenia mięśnia Kegla, które zwiększają wrażliwość pochwy. Trzy razy dziennie kurcz ten mięsień (jedna seria to 10 skurczów), tak jakbyś chciała powstrzymać potrzebę zrobienia siusiu. Kurczenie nie powinno trwać dłużej niż 3 sekundy. Natomiast podczas stosunku, zanim on w ciebie wejdzie, niech pieści palcami twoją łechtaczkę i jej okolice. Wszystko bez pośpiechu, by twoja pochwa naturalnie się nawilżyła. Potem kochajcie się w pozycjach sprzyjających pobudzaniu punktu G. Najlepiej "na jeźdźca" albo kolanowo-łokciowej (czyli "od tyłu").

Weronika Jakubczyk

Zobacz też:

Świat kobiety
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas