Fatalna nieśmiałość

Nieśmiałość w kontaktach międzyludzkich bywa nie tyle stresująca, co wręcz przeklęta. Jeżeli zdarzy się nam jednak napotkać sprzyjającą nam osobowość, możemy się jej pozbyć...

article cover
ThetaXstock

W rozważaniach o nieśmiałości męsko-damskiej można zaryzykować tezę - wypływającą jednak bardziej z doświadczenia niż jakichś dokładnych badań - że udany, zadowalający kontakt intymny prawie zawsze pozbawia nieśmiałości, przynajmniej tej, jaka pojawia się w naturalny sposób między dwojgiem obcych sobie w pierwszych chwilach poznania osób.

Do zasygnalizowania problemu nieśmiałości skłonił mnie bardzo ciepły list Leny, która w niezwykle romantyczny sposób sformułowała swoje niepokoje.

"(...) Jest noc, a ja nie mam odwagi słuchać deszczu, bo każda kropla kojarzy mi się ze spojrzeniami, jakimi go codziennie atakuję (...) Pewnie bębnią po nim jak ta mokra woda o parapet, a potem nieśmiało skapują na ziemię (...) Mnie nie stać nawet na zaproponowanie mu chwili rozmowy, chociaż z dnia na dzień coraz bardziej chciałabym być bliżej niego, jak ten deszcz blisko mojego ciała, kiedy wychodzę na balkon (...) I codziennie konam z nieśmiałości i bardziej kocham (...)" - napisała Lena.

To jest ta nieśmiałość pierwszej, wielkiej, gorącej miłości. To jest nieśmiałość, która czasem zamienia się w ogień. Wystarczy tylko przyłożyć zapalona zapałkę... To jest nieśmiałość, której starsi zazdroszczą młodszym, doświadczeni, niedoświadczonym, cynicy - ludziom szczerym i otwartym.

Bywa jednak w naszym życiu nieśmiałość, która trzyma naszą rękę z dala od głowy, którą chcielibyśmy pogłaskać, która każe nam powstrzymać się przed wypowiedzeniem jakichkolwiek słów... Czy wreszcie nieśmiałość, która powstrzymuje nas - kiedy już nawet jesteśmy w sytuacji sam na sam z nim czy z nią - od powiedzenia tego, co w nas tkwi 24 godziny na dobę, od wypowiedzenie prostego wyznania: "Kocham cię".

Nieśmiałość bywa fatalna tylko wtedy, kiedy nie potrafimy nad nią zapanować. Kiedy jej ulegniemy i na przykład wmówimy sobie i otoczeniu, że my to już tacy jesteśmy i kropka. A ponieważ najwięcej nieśmiałości gromadzi się zwykle w sferach męsko-damskich, więc kiedy tam się zagnieździ, bywa ... przeklęta.

Nieśmiałość znika samoczynnie prawie zawsze, kiedy ulegniemy naszemu uczucie. Jego potęga wymazuje nie tylko nieśmiałość - daje nam siłę do prawdziwego życia. Brzmi to być może trochę patetycznie, ale żeby napisać ten tekst musiałam też pokonać wrodzoną wręcz nieśmiałośc pisania o... nieśmiałości!

Ola

Przeczytaj także:

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas