Jak się przygotować do wizyty u seksuologa?
Często nie umiemy otwarcie mówić o własnej seksualności. Zwłaszcza jeśli mamy z nią kłopoty. Dlatego z pójściem do specjalisty zwlekamy – jak podają badania – aż 18 miesięcy! A jego pomoc może być nieoceniona.
Seksuolog zajmuje się życiem erotycznym człowieka: jego potrzebami, zaburzeniami, a także intymnymi relacjami z partnerem. Z jakimi problemami zwracają się do niego pacjenci?
Najczęściej są to osoby z obniżonym lub zbyt wysokim libido, kłopotami w przeżywaniu orgazmu, a także ci, dla których stosunki są bolesne. Seksuolodzy pomagają również parom nieodczuwającym satysfakcji ze współżycia i ludziom, którzy nie identyfikują się z własną płcią.
Trzeba przełamać ten wstyd
W Polsce wizyta u seksuologa wciąż wymaga nie lada odwagi. Seks to dla niektórych temat wstydliwy, o którym mówi się mało lub wcale. W szkole nie uczymy dzieci swobodnego, a zarazem kulturalnego rozmawiania o tej sferze życia, a nie każdy pochodzi z rodziny, w której sprawy intymne nie były tabu. Krępujemy się przyznać, że mamy problem, boimy się także, że nie będziemy umiały poprosić o pomoc.
Trzeba jednak pamiętać, że seksuolog doskonale takie lęki rozumie, ponieważ na co dzień ma do czynienia z ludźmi, którzy muszą przełamać zahamowania i nie znają fachowego słownictwa. Jeżeli martwisz się, bo nie potrafisz opisać swoich kłopotów i dolegliwości, możesz być pewna, że specjalista i tak domyśli się, o co chodzi. Niestety, większość ludzi ze wstydu zwleka z wizytą u seksuologa średnio półtora roku, a rekordziści – nawet kilkanaście lat.
Jedna na cztery osoby, która potrzebuje konsultacji, nigdy się na nią nie decyduje. Zwłaszcza mężczyźni uważają, że jest to równoznaczne z przyznaniem się do słabości w łóżku, a więc z kompromitacją. Dlatego szukają ratunku w reklamowanych przez media „cudownych”, a także proszą anonimowo o radę na forach internetowych.
Szczególnie niebezpieczne jest unikanie specjalisty, gdy źle dzieje się w związku. W takim przypadku interwencja z zewnątrz bywa konieczna, ponieważ okazuje się, że bliskość nie gwarantuje szczerej rozmowy na tematy intymne. Wprost przeciwnie, kochający się ludzie unikają poruszania drażliwych kwestii, gdyż nie chcą ranić drugiej osoby. Kobiety martwią się, że urażą męskie ego, a mężczyźni, że partnerka obrazi się lub całkiem zniechęci do seksu.
Tymczasem trudności w łóżku przekładają się nieuchronnie na kłopoty w związku. W skraj nych przypadkach dochodzi do zdrady lub rozstania, bo część osób usiłuje w ten sposób sprawdzić, czy to konkretny partner był przyczyną komplikacji. Seksuolodzy podkreślają, że niektórym problemom spędzającym pacjentom sen z po- wiek daje się jednak łatwo zaradzić. Na przykład niemożność osiągnięcia orgazmu bywa często efektem ubocznym zażywania niektórych popularnych leków na cukrzycę albo nadciśnienie.
Zdarza się, że już samo znalezienie dobrego seksuologa to stres. „Nie zapytam znajomych, bo pomyślą, że coś jest ze mną nie tak, i zaczną wypytywać...” – myśli wiele z nas. O wskazówkę dobrze jest poprosić lekarza rodzinnego. Najprościej oczywiście poszukać gabinetu w sieci. Wybierając specjalistę, sprawdźmy, czy posiada certyfikat seksuologa klinicznego wydany przez Polskie Towarzystwo Seksuologiczne.
Nie bez znaczenia jest jego wykształcenie. Seksuolog z tytułem lekarza okaże się pomocny, gdy problemy mają podłoże medyczne. Psycholog – gdy ich źródłem są kompleksy i stres.
Wasze pierwsze spotkanie
Należy je potraktować jak konsultację. Specjalista przeprowadza wywiad, który pomaga mu w zrozumieniu problemu, określeniu metod terapii i czasu leczenia. Będzie chciał wiedzieć, jakie masz wykształcenie, zawód, stan cywilny, liczbę dzieci czy warunki mieszkaniowe. Nie dziw się, gdy padną pytania pozornie niezwiązane z tematem, np. o wspomnienia z dzieciństwa lub światopogląd. Seksuologa będzie interesowało wszystko, co może mieć wpływ na twoje wybory, oceny moralne i życie erotyczne.
Dalsza rozmowa dotyczyć będzie problemu, z którym się zgłaszasz. Od jak dawna się z nim borykasz i czy próbowałaś mu zaradzić? W jakich okolicznościach występuje? Jeśli jesteś w stałym związku – co sądzi o tym twój partner? Pamiętaj, że jeśli nie czujesz się gotowa udzielić odpowiedzi, nie powinnaś się zmuszać.
Wyraźnie to zasygnalizuj. To kwestia zaufania do lekarza i otwartości, a granice zawsze wyznacza pacjent. Ponieważ zaburzenia w życiu seksualnym wiążą się nierzadko ze stanem zdrowia, dlatego część wywiadu stanowić będą pytania o przebyte i aktualne choroby, uzależnienia, przyjmowane leki i tryb życia.
Palisz papierosy? Unikasz fizycznych? Urodziłaś troje dzieci? Odpowiedz szczerze, bo nawet małe nieścisłości mogą utrudnić dobranie najlepszej terapii. Na pierwszą wizytę można śmiało umówić się bez partnera, aby swobodnie przedstawić własną wersję wydarzeń. Gdy wcześniej nie rozmawialiście o problemie, specjalista doradzi ci, w jaki sposób poinformować bliską osobę, że nie wszystko układa się, jak należy.
Gdy nie jesteś jeszcze gotowa, by spotykać się we trójkę, z pewnością uszanuje twoją decyzję. Z reguły jednak woli porozmawiać również z drugą stroną. Zasada jest taka, że zanim przyjmie was razem, powinien spotkać się z twoim partnerem. Ponieważ zobowiązany jest do zachowania tajemnicy zawodowej, zatrzyma dla siebie poufne szczegóły, które mu wyjawiłaś. Ale tylko otwarta rozmowa z wa- mi obojgiem da mu pełny obraz problemu, z którym się do niego zwracacie.
Co wolno specjaliście?
Seksuolodzy mają różne wykształcenie. Najczęściej są lekarzami lub psychologami. W tym zawodzie spotyka się również pedagogów. Pamiętaj: seksuolog bez studiów medycznych nie ma prawa wykonać żadnych badań ani poprosić cię o zdjęcie ubrania. Jeżeli na podstawie wywiadu dojdzie do wniosku, że potrzebuje dodatkowych konsultacji, skieruje cię do specjalisty: ginekologa, urologa, neurologa.
Seksuolog, który jest lekarzem, najprawdopodobniej poprosi cię jednak o częściowe rozebranie się, aby dokonać badań niezbędnych do ustalenia diagnozy. Jeśli uzna za stosowne, zleci analizę krwi, moczu albo usg. Może też wysłać cię na terapię. Konsultacja z seksuologiem objęta jest koszykiem świadczeń z NFZ, ale trzeba mieć do niego skierowanie od lekarza rodzinnego.
Jeszcze jedna ważna rzecz: jeżeli zalecono ci wypróbowanie konkretnych pozycji seksualnych lub trening autoerotyczny, robisz to w domu, nigdy w obecności terapeuty. Z wizytą nie warto zwlekać, bo udane życie seksualne w związku jest podstawą poczucia wartości i godności.
Tekst: Zuzanna O’Brien