Legalne małżeństwo: Dwie kobiety, jeden mężczyzna
W brazylijskim mieście Tupa (stan Sao Paulo) lokalne władze zezwoliły na rejestrację małżeństwa cywilnego. Nie byłoby w tym nic dziwnego, gdyby nie fakt, że w urzędzie stawiły się dwie żony i jeden mąż.
Claudia do Nascimento Domingues, notariuszka zajmująca się rejestracją małżeństw, nie znalazła powodów, które, w świetle prawa, mogłyby uniemożliwić rejestrację. Urzędniczka zapewniła również, że ślubu udzieliła osobom, które są ze sobą już od trzech lat (wiadomo o nich tylko, że mieszkają w Rio de Janeiro), mają wspólne mieszkanie i konto bankowe.
- [Udzielając ślubu] nie stworzyliśmy niczego nowego, a jedynie zalegalizowaliśmy związek, który już istniał - powiedziała urzędniczka reporterowi telewizji "Globo". - To, czy to związek "na dobre i na złe" nie ma już znaczenia. To, co rozumieliśmy pod pojęciem "rodzina" kiedyś, niekoniecznie zgadza się z tym, co rozumiemy dziś.
Zarejestrowali, żeby zabezpieczyć
Opinie na temat tego, czy związek rzeczywiście jest legalny, są podzielone. Prawnik Nathaniel Santos Batista Junior, który zajmował się przygotowaniem “dokumentu ślubnego", jest przekonany, że związek został zawarty zgodnie z obowiązującymi przepisami, a jego podstawowym celem jest ochrona małżonków w przypadku rozstania lub śmierci jednego z nich.
Z kolei prawniczka Regina Beatriz Tavares da Silva, w komentarzu dla stacji BBC, powiedziała, że działanie urzędniczki było "absurdalne i całkowicie niezgodne z prawem" oraz "zupełnie niezgodne z brazylijskim prawem, wartościami i moralnością".
Legalny czy nielegalny?
Claudia do Nascimento Domingues również nie jest pewna czy inne instytucje, takie jak banki i firmy ubezpieczeniowe, uznają legalność związku trójki małżonków.
Na temat ślubu, który został zawarty już trzy miesiące temu, wypowiedziała się także chrześcijańska psycholożka Marisa Lobo, która jest zwolenniczką terapii mających "leczyć z homoseksualizmu". Jak podaje magazyn "The Christian Post" Lobo, komentując wydarzenie, zapytała:
"Na co liczą media, piszące o sprawie? Na co liczą ludzie, którzy narażają społeczeństwo na konfrontację z takimi całkowicie wypaczonymi wartościami?".
Źródła informacji: BBC, Daily Telegraph
