Naucz się wysoko cenić
Nie mów o sobie źle, inni zrobią to lepiej. Skup się raczej na budowaniu wysokiej samooceny, wtedy inni też cię docenią.
Samoocena nie jest dana raz na zawsze. W przeciwieństwie do koloru oczu albo proporcji ramion do długości nóg samoocena jest właściwością, która zmienia się w toku życia i tego, co ono nam przynosi. Co ciekawe, każdą swoją cechę i umiejętność możemy oceniać inaczej, bo samoocenie poddajemy niezależnie od siebie np. zdolności kulinarne, umiejętność gry na gitarze, jeżdżenia samochodem, opowiadania dowcipów lub słuchania innych ludzi.
To, jak wysoki jest wskaźnik samooceny, zależy przede wszystkim od tego, co mówią o nas inni. Jeśli ktoś chwali nas za to jak śpiewamy, i tych osób systematycznie przybywa, to nasza ocena umiejętności śpiewania będzie wzrastała. I w zależności od tego, jak wiele pochwał zbierzemy, jak często i długo inne osoby będą nas chwalić, tak długo sami będziemy się dobrze oceniać.
Samonapędzająca się maszyna
Trzeba jednak pamiętać, że samoocena działa na zasadzie sprzężeń zwrotnych: dobra opinia innych podnosi naszą pewność siebie, a nasza wiara we własne możliwości powoduje, że otoczenie często nas lepiej postrzega. Swoiste perpetuum mobile polega na tym, że gdy czujemy się pewnie za kierownicą i istotnie nie najgorzej sobie radzimy, to inni ludzie to dostrzegą i będą uważali nas za dobrego kierowcę. Opinia innych z kolei utwierdzi nas w naszym przekonaniu. I właściwie to pozwala utrzymać samoocenę na wysokim poziomie.
Doskonalenie czyni mistrza
Samoocena jednak posiada także wskaźnik ogólny. Generalna wysoka samoocena pomaga cieszyć się życiem, nie obawiać się podejmowania nawet najtrudniejszych decyzji, rozwijać się i mieć wielu przyjaciół. Mało tego, osoby z wysoką samooceną cieszą się większym szacunkiem, autorytetem i częściej osiągają swoje cele od osób, których wskaźnik samooceny nie jest zbyt wysoki lub często się chwieje i raz bywa wysoki, a za chwilę już jest niski. Dlatego tak bardzo ważną rzeczą jest pracowanie nad samooceną. Wzmacnianie samooceny to dzisiaj temat cieszących się największą popularnością szkoleń z umiejętności interpersonalnych. Większość ludzi chce być pewniejsza siebie i bardziej przebojowa, niż jest. Intuicyjnie wszyscy zdajemy sobie sprawę z tego, jakie korzyści to może nam przynieść.
Obserwuj wnikliwie
Zacznij od najprostszej rzeczy - od obserwacji tego, w jaki sposób zachowują się ludzie, u których nikt nie diagnozowałby niskiej samooceny. W co są ubrani, jak się poruszają, w jaki sposób mówią. Już sama zmiana ubioru czy sposobu poruszania się wpłynie na naszą samoocenę w bardzo krótkim czasie (o ile będziemy konsekwentni w trzymaniu się wprowadzanych zmian).
Nie przejmuj się krytyką
Kolejną kwestią jest odcięcie się od opinii innych. Opinia innych buduje naszą samoocenę. Jednak gdy ta opinia nie jest najwyższa, to nie jesteśmy w stanie na niej nic zbudować. Musimy dać naszemu silnikowi wewnętrznemu impuls, żeby móc otworzyć się na paliwo zewnętrzne. Dlatego najpierw musimy sami zacząć doceniać siebie w najmniejszych drobiazgach i być kompletnie głuchymi na to, co mówią nam inni ludzie (nawet jeśli to pozytywne informacje). Kiedy już ustabilizujemy i podniesiemy samoocenę, możemy się otworzyć ponownie na innych. I wtedy okaże się, że nikt nie zaniża naszej samooceny, bo otoczenie uwierzyło w to, co im zaczęliśmy komunikować: cenimy swoją wartość.
Praca, praca, ciężka praca
Oczywiście najlepszym sposobem na wyrobienie sobie wysokiej samooceny jest ciężka praca. Ta bowiem sprawi, że będziemy stawali się coraz lepsi w tym, nad czym pracujemy, a tego nie będzie mógł nikt nie zauważyć. A gdy to już się stanie, to nasza samoocena naturalnie poszybuje jak Dedal wysoko i na odpowiednią odległość zarówno od słońca jak wody.
Jarosław Świątek - psycholog społeczny, właściciel firmy badawczej Before, redaktor naczelny Polskiego Portalu Psychologii Społecznej, specjalista ds. perswazji i wpływu społecznego, emocji, motywacji oraz decepcji. www.psychologia-społeczna.pl