Pokochałam żonatego

Mam 21 lat i studiuję, w ramach studiów poszłam na odbycie praktyk do ZK. Przydzielono mi opiekuna, który będzie pomagał mi poznać ten zawód. Od samego początku zaczął mnie podrywać, prawić komplementy w rodzaju: "o jaką mam ładną praktykantkę", jaka to ja nie jestem śliczna, fajna mądra, że nadaję się do tego zawodu, żebym nie szła jeszcze do domu.

Naprawdę kocham go i mam totalny mętlik w głowie
Naprawdę kocham go i mam totalny mętlik w głowie© Panthermedia

Poprosił mnie o numer telefonu. Nie dałam mu, chociaż w głębi siebie czułam, że chcę utrzymać z nim kontakt. Cały czas rozmyślałam o nim, że prawie 30 lat starszy, ale bardzo dobrze wygląda, że przystojny, obrączki nie miał.

Pewnego dnia w pokoju wychowawców i siedziało jeszcze dwóch innych wychowawców i gdy tak rozmawialiśmy o związkach - ja powiedziałam, że niedawno rozstałam się z chłopakiem po dwóch latach - dowiedziała się, że jest żonaty. Przez jakiś czas było mu trochę głupio,ale po niedługim czasie znowu zaczął zalecać się do mnie. Cały czas same komplementy. Kiedyś kucnął przy mnie i patrzył mi prosto w oczy, trzymając mnie za kolano, myślałam, że serce mi stanie. Zakochałam się. Po prostu zakochałam, nie wiem nawet jak i kiedy...

Nadal chce zdobyć mój numer telefonu. Nie wiem, co mam robić, myśleć... Kocham go, śni mi się. Nie wiem, o co mu chodzi, może tylko o seks... Nie wiem, ale zdobył moje serce. Nie czuję się z tym dobrze, wiem, że to okropieństwo, bo sama nie chciałabym być żoną, którą zdradza mąż. Wiem, że to nie fair.

Z drugiej strony, męczy mnie ta miłość bez przyszłości. Naprawdę kocham go i mam totalny mętlik w głowie... Dziewczyny pomóżcie.

Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.

Redakcja

Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas