Posiadanie żony wydłuża życie
Żyją jak pies z kotem – tak często postrzega się małżeństwa i inne trwałe związki. Tymczasem najnowsze badania dowodzą, że małżeńskie szczęście może stanowić antidotum na różne dolegliwości i w konsekwencji tego wydłużać życie.
Naukowcy nie mają wątpliwości, że ludzie będący w szczęśliwych związkach żyją znacznie dłużej niż single, a już najkrótszy żywot mają... wdowcy!
Szczęśliwe pożycie osób pozostających w stałym związku partnerskim daje komfort i ogranicza do minimum stres, który powoduje nerwice i inne choroby, w efekcie mocno skracające naszą doczesność.
Epidemiolog William Farr już w 1858 r. opublikował badania na ten temat. Związek między stanem zdrowia i cywilnym nieustanie pozostaje w kręgu zainteresowań naukowców. Odkrycia Farra zostały znacznie wzbogacone. Badania z 2013 i 2014 r. udowodniły, że małżonkowie oraz osoby żyjące w stałych związkach rzadziej cierpią na choroby płuc, nowotwory, są także bardziej odporne na zawał serca.
Co więcej, badacze ze Szwecji odkryli, że stałe pary mają mniejsze ryzyko starczej demencji. Naukowcy z Holandii odkryli natomiast, że pożycie w małżeństwie, bądź nieformalnym stałym związku daje gwarancję dłuższej sprawności fizycznej i seksualnej. Uczeni zapewniają, że korzyści ze wspólnego pożycia czerpią obie strony, ale więcej profitów z bycia razem mają panowie.
Zobacz więcej!