Problem: Żona, dzieci i kochanka
Nie jestem już młodym człowiekiem. Jestem w średnim wieku, mam żonę i dwoje dzieci w wieku licealnym. Kocham inną.

Mój romans trwa już pół roku. Wiem, że nie jest to przygoda seksualna, kocham tę kobietę i chcę z nią być na zawsze. Ona też tego pragnie. Moja żona o niczym nie wie. Żona to dobra kobieta, dba o dom i dzieci. Niestety nic co nas łączy nie może równać się z uczuciem, jakim darzę tamtą kobietę. Jednak strach przed tym, że miałbym rozbić rodzinę paraliżuje mnie. Nie wiem, co robić. Nie umiem odejść. Czy mam prawo do szczęścia i do tego, by zacząć wszystko jeszcze raz? Może inne kobiety coś mi doradzą?
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was. W cyklu "Problem" publikujemy - oczywiście anonimowo - listy od osób, które potrzebują rady i wsparcia. Pomagajmy sobie nawzajem.
Oto kolejny z serii problem, który możemy pomóc rozwiązać - czekamy na wasze opinie.
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!