Słodki zapach testosteronu
Zapach, który jedni odbierają jako odór stęchłego moczu, dla innych jest słodką wonią wanilii.
Poddani "próbie zapachowej", prowadzonej przez Leslie Vosshall z Uniwersytetu Rockefellera w Nowym Jorku, oceniali intensywność i przyjemny charakter dziesiątek zapachów. Jednym z ocenianych zapachów był androstenon (steroid pochodny testosteronu) znajdujący się w ludzkim moczu i pocie, szczególnie u mężczyzn. Większość badanych stwierdziła, że związek ten pachnie jak "zleżały mocz". Ale znacząca mniejszość - około 20 proc. - odbierała zapach jako przyjemny, stwierdzając, że przypomina im woń wanilii lub miodu.
Inny zespół badawczy na Uniwesytecie Duke w Północnej Karolinie, odkrył w eksperymentach laboratoryjnych prowadzonych przez Hirokai Matsunami, że androstenon, uaktywnia gen zapachu nazywany OR7D4. Ludzie mają kilkaset działających genów receptorów zmysłowych, ale neurony węchowe w kanale nosowym aktywują je pojedynczo.
Oba zespoły użyły próbek DNA od każdego uczestnika "próby zapachowej", aby sklasyfikować geny, które kodują receptor OR7D4. Odkryto, że w kilku przypadkach gen uległ drobnej mutacji, wynikiem której są dwa warianty OR7D4. Kiedy skonfrontowano wyniki analizy DNA z subiektywnym badaniem jakim była "próba zapachowa", okazało się, że wyniki pasują do siebie: ci, którzy odbierają androstenon jako zapach starego moczu mają jeden wariant genu, ci dla których pachnie on jak słodka wanilia - drugi.
Wyniki badań mogą być przestrogą dla kupujących perfumy oparte na feromonach (ich składnikiem jest między innymi androstenon). Ich zapach może być odmiennie odebrany przez różne osoby.
I.G.