Tęsknię za byłym
Byłam z facetem około pół roku, ale rozstaliśmy się bo ciągle się kłóciliśmy. Później, w tajemnicy przed całym światem, spotykaliśmy się bez zobowiązań.
Okazywaliśmy sobie czułość,bliskość. Nasz seks był o niebo lepszy niż wtedy, gdy byliśmy parą. Każde z nas w tym czasie miało wolną rękę - mogło spotykać się też z innymi. Ponownie zbliżyliśmy się do siebie. Było namiętnie. Po jakimś czasie pokłóciliśmy się z błahych powodów. Postanowiłam zagrać mu na uczuciach i sprawdzić jak się zachowa - umówiłam się z jego sąsiadem z osiedla, którego on nie cierpi. Zadbałam też aby dowiedział się o tym. Wysłałam mu, niby przez pomyłkę, smsa w którym podałam godzinę spotkania. Przyszedł. Wprawdzie nie stłukł tego chłopaka, ale ich starcie nie było przyjemne. Przez kilka następnych dni unikał mnie, był wredny , a nawet mnie wyzywał. W końcu spotkaliśmy się, żeby spokojnie o tym wszystkim porozmawiać. Powiedział, że nie chce do tego wracać, bo znowu będziemy ciągle kłócić się. Dodał też, że seks z byłą dziewczyną/chłopakiem jest zły. Próbowałam z nim flirtować podczas tego spotkania, ale on odsuwał się. Po spotkaniu rozmawialiśmy do późnej nocy przez internet. Spytałam go, czy dalej coś czuje do mnie-udzielił wymijającej odpowiedzi.A na pytanie czy dalej czuje pożądanie. Odparł, że może żyć bez tego. Mój problem polega na tym, że we mnie ta namiętność jeszcze się nie wypaliła. Nie chcę być z nim w związku, chciałabym wrócić tylko do etapu czułości. Czy mam prawo go prowokować? Wiem, że mój problem jest skomplikowany, starałam się jednak streścić wszystko dokładnie. Na zakończenie dodam,iż oboje jesteśmy studentami. Ja mam 21 lat, on 22. Ponoć wygląd ma znaczenie, a ja bez przesadnej skromności mogę powiedzieć, że jestem ładną kobietą (pomimo tego, że mam tylko 165cm wzrostu). Pozdrawiam i liczę na opinie kobiet, które borykają się lub borykały w przeszłości z podobnym problemem.
Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was.
Redakcja
Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!