Wreszcie przestałyśmy bać się internetu!

Do niedawna był domeną naszych mężów i dorastających dzieci. Dziś coraz częściej same spędzamy czas przed monitorem komputera. Współczesne Polki nauczyły się obsługiwać internet i polubiły go. Sprawdźmy więc, co robią w sieci...

Do niedawna był domeną naszych mężów i dorastających dzieci
Do niedawna był domeną naszych mężów i dorastających dzieci

Wirtualna rzeczywistość

Co nas zmotywowało, by wreszcie się przełamać i zaprzyjaźnić z wirtualną rzeczywistością? Po pierwsze: coraz łatwiejszy dostęp, i do sprzętu, i do sieci. Ponad połowa gospodarstw domowych w naszym kraju jest już w posiadaniu komputera. 60 proc. ma internet, z czego 80 proc. wchodzi do sieci za pomocą stałego łącza, a 70 proc. deklaruje, że robi to niemal codziennie (MillwordBrown SMG/KRC, 2008 r.).

Po drugie: coraz większa obecność tego medium w naszym życiu. Dopóki użytkownikiem internetu był w domu tylko syn licealista, mogłyśmy sobie "odpuszczać". Ale co zrobić, gdy o pomoc poprosi córka - uczennica trzeciej klasy podstawówki? Dla wielu z nas to wystarczający bodziec, by wziąć się za nadrabianie zaległości.

Innym, poważnym powodem są coraz większe oczekiwania pracodawców. Obsługa komputera i umiejętność wyszukiwania różnego rodzaju danych w internecie coraz częściej przydają się w pracy (według raportu Urzędu Kontroli Elektronicznej, ok. 40 proc. Polaków korzysta z sieci właśnie w ramach pracy). Firmy, jeśli się komputeryzują, najczęściej organizują swoim pracownikom fachowe szkolenia. Ale już zatrudniając nowe osoby, oczekują od nich umiejętności w tym zakresie. Pierwszym testem bywa np. propozycja przesłania CV mailem. Jeśli kandydat nadeśle profesjonalny życiorys ze swojej domowej skrzynki, jego akcje wzrosną.

Do spopularyzowania internetu przysłużył się też z całą pewnością największy polski portal społecznościowy - słynna nasza-klasa. Ilość odsłon (czyli pojedynczych wejść na tę stronę www) przekroczyła już 10 miliardów! Chęć odnalezienia przyjaciół z czasów młodości okazała się silniejsza niż strach przed nowym narzędziem. A kiedy jeszcze okazało się, że logowanie, wysyłanie maili i wrzucanie na stronę fotografii nie jest tak skomplikowane, jak się nam wydawało, nic już nie powstrzymało Polek przed rozpoczęciem przygody z siecią, która przerodziła się w udany romans.

Kim jest polska internautka

Popularność internetu wciąż jest największa wśród dziewczyn i młodych kobiet (poniżej 25. roku życia). Niestety, "maleje z wiekiem", przy czym barierą rzadko przekraczaną jest 45 lat. Im jesteśmy starsze, tym trudniej się nam przełamać i uczyć czegoś nowego. Choć zdarzają się fantastyczne wyjątki, jak opisywana wsie 87-letnia Halina Bliżyńska, najstarsza polska blogerka.

Najwięcej fanek internetu mieszka w miastach i ma wykształcenie średnie lub wyższe. Korzystamy z sieci prawie codziennie, poświęcając tej czynności niemal 30 godzin miesięcznie. Polki w internecie śledzą wszelkiego rodzaju informacje: i poważne newsy, i niefrasobliwe plotki, a także używają go do porozumiewania się ze znajomymi (za pomocą maila, Skype i komunikatorów).

Szukamy też porad ułatwiających życie codzienne: z dziedziny zdrowia, wychowywania dzieci, prowadzeniu domu, mody i pielęgnacji urody. Od kilku lat systematycznie też rośnie liczba osób robiących za pomocą internetu zakupy.

Narzędzia, z których najczęściej korzystamy, to wyszukiwarki google, onet, wirtulana polska, nasza-klasa, allegro, interia, gazeta, wikipedia i grono.

Rozkosze e-zakupów

Coraz więcej polskich internautek deklaruje, że wprost uwielbia zakupy w sieci! 61 proc. przyznaje się, że robi je regularnie (Megapanel PBI/GEMIUS, 2008 r.). Powody? Po pierwsze: zamiast w pocie czoła biegać po sklepach, można w spokoju w dowolnej chwili przejrzeć ofertę rynku.

Wiele kobiet polubiło w ten sposób spędzać wolny czas. Przy komputerze, z kawką, szukając ulubionych perfum w najlepszej cenie... Nie bez powodu ruch w sklepach internetowych gwałtownie wzrasta, gdy tylko psuje się pogoda i nie chce nam się wychodzić z domu. Klientów tradycyjnie przybywa też przed gwiazdką. Przed ostatnimi świętami dokonano w sieci ok. 2 mln zakupów, obsługując o 65 proc. klientów więcej niż rok wcześniej! Kupowaliśmy głównie prezenty: kosmetyki, odzież, książki, filmy, sprzęt elektroniczny i zabawki.

Ale e-zakupy zyskały na popularności również przy okazji aktualnego kryzysu ekonomicznego, kiedy wszyscy na gwałt szukamy oszczędności. Bo kupując w sieci, pomijamy cały łańcuszek osób, których usługi są później wliczone w cenę: pośredników, dystrybutorów. Mówi się, że jabłko kupione w sieci, przechodzi przez 3 pary rąk, a kupione w sklepie - przez 11! W sieci większość rzeczy jest sporo tańsza, ale to nie jedyny plus.

Dokonując wyboru, możemy znacznie więcej się dowiedzieć się o interesującej nas rzeczy: zadać pytanie, skonsultować się z fachowcem, a na końcu jeszcze przetestować jej koszt w porównywarce cenowej (ceneo, skapiec, kupujemy, oferciak.pl i inne). Poza tym, transakcje w internecie mają opinie coraz bezpieczniejszych i nie budzą już tylu obaw. Generalnie mamy na temat zakupów w sieci wysokie mniemanie: 82 proc. ocenia tę formę bardzo dobrze. Najczęściej korzystamy ze sklepów internetowych (np.lin, wysylkowo, amazon.pl) licytacji.

Przy czym Polki okazały się bardziej wymagającymi konsumentkami od Polaków! Mężczyźni podejmują decyzję zwykle już po trzech kliknięciach myszką, kobiety dopiero po kilkunastu, co oznacza, że porównujemy znacznie więcej propozycji. Wolimy też płacić przy odbiorze niż kartą kredytową.

Zamiast gazety i... przyjaciółki

Internet jest idealnym miejscem dla osób żądnych newsów - tu zawsze są one "z ostatniej chwili". Dlatego coraz więcej osób rezygnuje na rzecz sieci z codziennej prasy. Panie nieco rzadziej niż panowie zaczynają dzień od studiowania bieżących wydarzeń, za to chętniej korzystają z encyklopedii i słowników. Lubimy też poczytać plotki, sprawdzić horoskop lub biorytm.

Coraz częściej z pomocą internetu planujemy czas wolny. Sprawdzamy repertuary kin, teatrów, rezerwujemy bilety. Doceniamy też sieć, obmyślając wakacje. Dlaczego? Bo możemy tu znaleźć mnóstwo dodatkowych informacji na temat miejsca, gdzie się wybieramy, a najczęściej wszystko obejrzeć na zdjęciach. Nie tylko pensjonat, ale i zarezerwowany przez nas pokój! To skutecznie przemawia kobietom do wyobraźni i ułatwia decyzję.

Jednak najbardziej cenimy sieć za możliwość... pogadania. Uwielbiamy wirtualne rozmowy i przyjaźnie. Powstające coraz liczniej portale kobiece cieszą się olbrzymim powodzeniem. Tu szukamy rad i wymieniamy się informacjami dotyczącymi prowadzenia domu, wychowywania dzieci, zdrowia, seksu... Tu spotykają się kobiety o tych samych zainteresowaniach i problemach. Nie wstydzimy się zadawać najintymniejszych pytań.

I tu właśnie coraz częściej szukają pomocy kobiety w depresji, molestowane, cierpiące, np. po stracie dziecka. I ją znajdują! W sieci działa bardzo skutecznie wiele grup wsparcia. Zawsze znajdzie się ktoś, kto udzieli życiowej wskazówki i powie, gdzie zgłosić się po pomoc.

W internecie kwitnie również życie towarzyskie w najczystszej formie: portale randkowe to miejsca, gdzie spotykają się osoby poszukujące partnerów. Nie wszystkie cieszą się dobrą opinią, wiele z nich jest bardzo swobodnych, ale i tak 10 proc. Polaków przyznaje się do zawartej w sieci znajomości, która zaowocowała późniejszym "realnym" spotkaniem.

Pokaż mi swój blog

Blogi, czyli ineternetowe pamiętniki, na początku pisały głównie nastolatki. Ale od kilku lat doceniły ten sposób autopromocji osoby znane, dla których ważne jest kreowanie opinii publicznej. Blogują więc politycy (np.Lech Wałęsa, Joanna Senyszyn, Janusz Palikot, Nicolas Sarkozy, Hillary Clinton), komentatorzy, dziennikarze. Ale także gwiazdy, artyści... Bardzo interesujący blog pisze od pięciu lat Krystyna Janda, udowadniając, że wszystko można robić z wielką kulturą i bez ekshibicjonizmu. Raczej nie da się tego powiedzieć o innej słynnej Polce, czyli Dodzie, która na swojej stronie www zaprezentowała nagi biust i ze szczegółami opisywała perypetie małżeńskie. Warto jednak nadmienić, że blogi mają równie wierne grono fanów!

Ale blogują też zwykli ludzie. Piszą dla własnej satysfakcji, z potrzeby dzielenia się sobą. Dużym zainteresowaniem cieszą się też fotoblogi, gdzie wrzuca się głównie zdjęcia. W Polsce miesięcznie odwiedza blogi już około 7 mln internautów!

Choć pozyskanie stałego grona odwiedzających blog nie jest łatwe (trwa co najmniej rok), znani blogerzy z czasem stają się osobami publicznymi. Katarzyna Gałązka, autorka bardzo popularnego blogu o własnej rodzinie, z zaskoczeniem zauważyła, że ona i jej synek Gucio są coraz częściej rozpoznawani i pozdrawiani na ulicy przez obce osoby!

Przypadkiem odkryty blog autorstwa czterech przyjaciółek zainspirował twórców filmu "Lejdis". To one są prototypami Korby, Gośki, Łucji i Moni.

Portal onet.pl właśnie rozdał nagrody dla najciekawszych blogowiczów. Blogiem Roku 2008 ogłoszono przejmujący "moj.tata.blog.onet.pl" autorstwa nastolatki, która poświęciła go zmarłemu ojcu. Nagrodę zdobyła też m.in. mama Majeczki z zespołem Downa, opisująca życie codzienne z córką na blogu gaa. blog. onet.pl" i "haniawesołowska.fotolog.pl" poświęcony dziewczynce zmagającej się z białaczką.

Nie mogło też w gronie nagrodzonych zabraknąć najstarszej polskiej internautki, dobiegającej dziewięćdziesiątki Haliny Bieżuńskiej (halna.blog.pl), która udowodniła, że wiek nie jest przeszkodą w drodze do nowoczesności!

Anna Kowalska