Za co kochają nas mężczyźni?
Blondynka, brunetka, ruda.... Skromna, spokojna, szalona, z poczuciem humoru. Wrażliwa, inteligentna...
- Idealna partnerka musi posiadać zdolność słuchania innych - przekonywał mnie Krzysztof z Krakowa. Jego zdaniem umiejętność ta nie jest domeną mężczyzn. Krzysztof kocha kobiety przede wszystkim za ich delikatność, dar przekonywania, wyrozumiałość i konsekwentne dążenie do celu. Pociągają go kobiety, z którymi można pogadać nie tylko o najnowszych trendach w modzie, nowinkach kosmetycznych...
Piękne i wyrozumiałe
Kamil z Warszawy kocha kobiety piękne. Dla niego "piękna" oznacza mądra i wrażliwa, rozsądna, ale stanowcza. Nie musi mieć długich blond włosów. Kobieta, jego zdaniem, powinna zawsze zwracać uwagę na swój wygląd i pamiętać o tym, że nie w każde miejsce można ubrać się tak samo, o czym niestety - zdaniem Kamila - kobiety często zapominają. Młody tancerz z Warszawy dodaje, że kobieta powinna chodzić z gracją, czasami być nonszalancka i "elastyczna jak na damę wypada".
Andrzej, fotograf z Podkarpacia, wyznaje, że kocha kobiety przede wszystkim za ich wyrozumiałość. Swoją partnerkę szanuje przede wszystkim za to, że jest z nim mimo tego, że jeździ na wózku inwalidzkim, za to, że jest z nim choć wie, że jest pozbawiona wielu rzeczy z powodu jego niepełnosprawności. Dla niego wygląd zewnętrzny nie ma żadnego znaczenia, choć w tajemnicy dodaje, że podobają mu się dziewczyny o długich czarnych włosach. Zastanawia się jednak, dlaczego jego wszystkie dotychczasowe partnerki były w takim razie "stuprocentowymi blondynkami".
Wysportowana z poczuciem humoru
Dla Maćka, studenta z Rzeszowa, najważniejsze jest poczucie humoru, silny charakter oraz kreatywność. Nie znosi bezsensownego babskiego gadulstwa, drażni go głupota, egoizm i zrzędliwość. Marzy o "normalnej kobiecie", która będzie mogła zapewnić mu bezpieczeństwo i stabilizację.
Paweł, student IV roku wychowania fizycznego, przyznaje, że pociągają go dziewczyny inteligentne, mające pasję i uprawiające jakieś sporty. Sam gra w koszykówkę, pływa i jeździ na nartach. Pewnie dlatego preferuje sportowe sylwetki. Uwielbia długie nogi, kształtne piersi i zgrabne pośladki. Nie lubi sztucznych dziewczyn, pretensjonalnych, udających kogoś, kim naprawdę nie są.
Zbigniew Wodecki, piosenkarz, kompozytor
Uwielbiam kobiety przede wszystkim za to, że są kompletnie inaczej zbudowane niż my, a szczególnie za to, że mają tak piękne włosy jak ja. Dla każdego faceta kobiety są siłą napędową, motorem do działania, zarówno na polu zawodowym, jak i prywatnym. Wyjątkiem, który jednak potwierdza regułę jest z pewnością Michał Anioł. Jestem z natury estetą, dlatego szczególną uwagę zwracam na urodę, czystość i zapach kobiecego ciała. Zaraz za tym idzie wrodzona inteligencja i poczucie humoru.
Krzysztof Globisz, aktor teatralny i filmowy
Blondynka, brunetka, ruda.... Wygląd zewnętrzny nie ma dla mnie większego znaczenia. Kobieta nie musi być ucieleśnieniem piękna, liczy się przede wszystkim urok osobisty i aura, którą wokół siebie roztacza. Mam jednak wielką słabość do kobiecych oczu, z których można wiele wyczytać. Patrząc w oczy kobiety mogę zobaczyć coś więcej, mogę głębiej poznać człowieka, jego wnętrze, duszę. Marzę o kobiecie, która będzie potrafiła otoczyć mnie ciepłem, opieką, wziąć za mnie odpowiedzialność, a zarazem będzie pełna dzikości i namiętności. Nie lubię feministek, kobiet manifestujących własną niepodległość, za którą nic nie idzie. Ich działanie jest destrukcyjne. Ponadczasowym wzorem kobiecego piękna jest dla mnie z pewnością Audrey Hepburn. Z polskich aktorek - Ania Radwan.
Radosław Majdan, bramkarz Pogoni Szczecin
Moim kobiecym ideałem jest z pewnością zgrabna blondynka, o pięknych brązowych oczach i dużym biuście. Nie oznacza to oczywiście, że brunetki czy szatynki są na straconej pozycji. Tylu ilu jest facetów, tyle męskich gustów. Kocham kobiety za ich wyrozumiałość, wrażliwość, kobiecość. Nie znoszę zarozumialstwa oraz zbyt wielkiej zaborczości.
Marcin Daniec, artysta kabaretowy
Kobiecym ideałem jest dla mnie z pewnością żona - wrażliwa, subtelna, delikatna, inteligentna, piękna, o dobrym sercu, dowcipna, dbająca o mnie i o dom. Reszta nie ma kompletnie żadnego znaczenia. Na taki ideał czekałem pół życia. Kiedy ujrzałem po raz pierwszy swoją żonę zafascynowały mnie jej piękne, mądre oczy. Nie lubię kobiet, które głośne zachowują się na imprezie, szastają pieniędzmi. Drażni mnie ich pretensjonalność, egoizm, a także niewinne flirtowanie.
Ilona Adamska