Reklama
Żyj świadomie

Użyte mydło, które zostawiasz w hotelowej łazience, może uratować komuś życie

Mydło, żel pod prysznic i szampon, czyli zestaw kosmetyków obecny w każdej hotelowej łazience, może pomóc milionom dzieci. Wszystko dzięki organizacji Clean the World, która poddaje kosmetyki recyklingowi i dostarcza je potrzebującym.

Założycielem Clean the World jest Amerykanin, Shawn Seipler. W 2009 roku pracował w jednej z firm z branży technologicznej i odbywał wiele podróży służbowych. Często więc zatrzymywał się w różnych hotelach. Zawsze nurtowało go pytanie, co dzieje się z częściowo wykorzystanymi mydełkami i szamponami, które zostawiał w hotelowej łazience. Gdy się dowiedział, że są wyrzucane, postanowił działać.

Dziś Shawn Seipler jest prezesem organizacji, która współpracuje z 8 tys. hoteli i dostarczyła od chwili powstania w sumie ponad 50 milionów kostek mydła do rodzin w 127 krajach. Beneficjentami programu są nie tylko mieszkańcy słabo rozwiniętych państw w Ameryce Południowej, Afryce czy Azji, ale również schroniska dla bezdomnych na całym świecie.

Reklama

Każde użyte mydło hotelowe pozyskane przez Clean the World jest poddawane specjalnemu procesowi oczyszczania i sterylizacji, dzięki czemu powstaje zupełnie nowy i bezpieczny produkt. Kosmetyki następnie są pakowane i dystrybuowane do miejsc, w których brak odpowiedniej higieny wciąż jest przyczyną wielu chorób i zgonów wśród dzieci.

Jak podaje organizacja, każdego dnia na świecie 3600 dzieci umiera z powodu chorób, których rozprzestrzenianie się można ograniczyć dzięki myciu rąk mydłem. Należą do nich głównie choroby układu oddechowego i pokarmowego, takie jak zapalenie płuc, cholera czy dyzenteria. Rozprzestrzeniają się one bardzo szybko w skupiskach ludzkich, zwłaszcza tych, gdzie warunki życia nie sprzyjają utrzymaniu właściwej higieny.

PAP life
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy