Bucikowy zawrót głowy, czyli wariacje na temat ślubnego obuwia

Buty i fryzura to podstawa. Wygodne obuwie jest bardzo ważne, w końcu mamy w nim spędzić kilka, a nawet kilkanaście najpiękniejszych godzin naszego życia. Nie dopuśćmy do tego, żeby jedynym wspomnieniem ze ślubu i wesela były obolałe i spuchnięte stopy.

Magazyn Wesele - Fot. Piotr Wojcik
Magazyn Wesele - Fot. Piotr WojcikMagazyn Wesele


 Jej Wysokość SzpilkaWysokość obcasa, wbrew pozorom, ma znaczenie. Wybierając buty, dopasowujemy je nie tylko do koloru i fasonu sukni ślubnej. Lekka, zwiewna sukienka będzie idealnie współgrać z odkrytymi sandałkami, natomiast długa, rozszerzana kreacja powinna zostać proporcjonalnie zestawiona z zabudowanymi butami. Kluczową kwestią jest również nasz wzrost i wzrost przyszłego małżonka. Dość niefortunnym widokiem będzie panna młoda przewyższająca pana młodego o głowę. A jest to przecież dzień, w którym mamy wyglądać jak bajkowa para.

Buty należy wybierać równolegle z suknią ślubną. Wysokość obcasa musi być idealnie dopasowana do jej długości. Jeżeli na co dzień nie poruszasz się na wysokim obcasie, lepiej zrezygnuj z niebotycznych szpilek, które dostarczą ci niepotrzebnego stresu, a czas poświęcony na naukę chodzenia przeznacz na inne ślubne przygotowania. Obcas powinien być też dopasowany do figury panny młodej.

Filigranowa sylwetka bardzo dobrze wygląda w butach na cienkiej i wysokiej szpilce, natomiast kobieta o pełniejszych kształtach lepiej będzie się czuła na stabilniejszym, bardziej klockowatym obcasie. Buty w szpic na pewno wydłużą stopę, ale chodzenie w takim obuwiu jest lekko utrudnione ze względu na charakterystyczne noski. Buty o zaokrąglonych przodach skrócą stopę. Jeżeli boisz się, że but może zaczepiać się o sukienkę, zrezygnuj z wszelkiego rodzaju aplikacji na obuwiu. Unikaj również obcasów typu "kaczuszka". Chociaż są niesamowicie wygodne, nie prezentują się najlepiej. Jeżeli jedynym obuwiem, jakie preferujesz jest to na płaskiej podeszwie, wybierz eleganckie baleriny.

Zabawa kolorem

Biel oraz kremowe odcienie to wciąż klasyka. Jednak jeżeli nie boimy się innowacji, a przede wszystkim odrobiny kontrowersyjności, wybierzmy buty w ekstrawaganckim kolorze, np. fuksji, żółci czy czerwieni. Należy pamiętać, żeby do tego typu obuwia dopasować także inne dodatki, jak kwiaty, a także makijaż. Kolorowe buty będą oczywiście dominującym elementem stroju, niewątpliwie zwracającym na siebie uwagę, dlatego na takie rozwiązanie mogą zdecydować się tylko te panie, które nie boją się zaskoczyć rodziny i znajomych i nie mają zbyt konserwatywnego podejścia do kwestii ślubnego ubioru. Kolejnym plusem przemawiającym za wyborem kolorowego obuwia jest fakt, że można je włożyć powtórnie, ponieważ pasuje do wielu innych kreacji czy nawet zwykłych dżinsów.

Pora roku i miejsce ślubu

Pod naszą długością i szerokością geograficzną nie możemy sobie pozwolić na lekkie buty przez cały rok. Oczywiście od tej reguły są wyjątki, podziwiamy co odważniejsze panie, jednak pewną zasadą jest, że zimą nie wybieramy odkrytych butów, nieodpowiednich na tego typu temperaturę. Pamiętać też należy o materiale, z jakiego są wykonane. Materiałowe, z cienkim i miękkim spodem łatwo zniszczyć na zaśnieżonych chodnikach. Skórzane sprawdzą się znacznie lepiej, wytrzymają drogę do kościoła, jak i całonocne szaleństwa na tanecznym parkiecie.

Najlepszym rozwiązaniem, niezależnie od miejsca ślubu i pory roku, jest przygotowanie sobie kilku par butów. Inne na uroczystość w kościele, inne na zabawę weselną, najlepiej takie, w których można przetańczyć całą noc. Polecam zaopatrzyć się w buty do tańca, najlepiej robione na zamówienie. W tego typu obuwiu nie musimy martwić się o skaleczone pięty. W ostateczności pozostaje tańczenie na bosaka.

O przesądach słów kilka

Wśród licznych ślubnych przesądów swoje miejsce mają również te związane z butami. Narzeczony nie powinien dawać swojej wybrance pieniędzy na buty, bo to wróży szybkie rozstanie. Natomiast w noc poprzedzającą ceremonię należy wystawić buty panny młodej na parapet. Ma to przynieść wiele szczęścia nowożeńcom.

Nie dajmy się jednak zwariować. Najważniejsze to dobrze się bawić i zachować miłe wspomnienia z tego wyjątkowego dnia.

Tekst: Magdalena Głuszek

Magazyn Wesele
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas