Reklama

Nie chcę mieszkać z matką!

Dwa lata temu zmarł mój tata, więc mama (65 lat) została sama w naszym dawnym mieszkaniu. Ja już dawno się stamtąd wyprowadziłam i mieszkam razem ze swoją rodziną w innej dzielnicy. Mama bardzo przeżyła śmierć ojca i to odchorowała.

Zresztą nadal ma problemy ze zdrowiem, porusza się z trudnością, boli ją kręgosłup, ma zawroty głowy i cukrzycę. Początkowo byłam u niej codziennie.

Ale przecież ja muszę pracować i mam swój dom i rodzinę! Matka wydzwania do mnie kilka razy dziennie, także do pracy, zawraca mi głowę swoimi sprawami i żąda, żebym się nią zajmowała. Ostatnio stwierdziła, że nie chce mieszkać sama. Wymyśliła, że jej mieszkanie wynajmiemy, a ona przeprowadzi się do nas. Współczuję jej, ale nie mogę się na to zgodzić. U nas jest ciasno (mąż, dwoje dzieci), a ponadto mama ma naprawdę trudny charakter. 1

Jest despotyczna, uparta, wtrąca się do wszystkiego. Wszystko przemawia za tym, że jeśli się zgodzę, życie moje rodziny wywróci się do góry nogami i nikt, łącznie z nią, nie będzie czuł się u siebie. Do tego mąż i moja matka nigdy za sobą nie przepadali. Starałam się jakoś delikatnie wyperswadować jej ten pomysł, ale wykrzyczała mi, że jestem niewdzięczną egoistką, że jej nie kocham, że nie może na mnie liczyć.

Reklama

Rozpłakała się i obraziła się. Czuję się z tym fatalnie i nie wiem, jak z tego wybrnąć. A może ona ma rację i powinnam sprowadzić ją do siebie?

Aldona, 40 l.

Takie jest życie
Dowiedz się więcej na temat: matka | matka i córka | problemy
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama

Strona główna INTERIA.PL

Polecamy