Problem: Mam dość życia

Właściwie nie wiem, czy ktokolwiek może mi pomóc, ale może wy nasuniecie mi jakiś pomysł. Jestem osobą przewrażliwioną, wszystkie porażki przeżywam bardzo boleśnie i zawsze winię się za wszystko, co mi się nie uda. Mam 21 lat i nadal mieszkam z rodzicami. Mój ojciec jest alkoholikiem od kiedy pamiętam i to przez niego moje życie to jedna wielka porażka.

article cover
INTERIA.PL

Ale patrząc wstecz nie chce się winić, bo podczas gdy moi rówieśnicy bawili się, rozwijali swoje zainteresowania, czytali ciekawe książki, ja siedziałam w domu i modliłam się: "Boże, jak on przestanie teraz krzyczeć to będę dobra, będę się codziennie modlić" itd. Siedziałam w koncie zastraszona i nie przychodziło mi do głowy nic pożytecznego w tym momencie...

Obecnie zauważyłam kolejny bardzo dla mnie bolesny problem... JEDZENIE. Gdy jestem zestresowana - jem, gdy jestem niespokojna - jem, gdy mi się nudzi - jem, gdy jestem w dołku - jem, ostatnio złapałam się na tym, że nie myślę o niczym innym! Przez ostatni rok przybyło mi 8 kg i nie mogę sobie z tym poradzić, a czuję się fatalnie.

Mam już dość życia, bo czuję się uwięziona we własnym ciele, wszyscy dookoła są tacy silni i mądrzy. Choć nie każdy zdał maturę (fuksem, bo fuksem ale na czwórki) i nie każdy dostał się na dzienne studia na AE w Krakowie.

Jestem otwarta na wszelkie porady. Mieszkam w Krakowie i nie potrafię znaleźć bezpłatnej poradni psychologicznej od zaburzeń odżywiania. Gdybym nie była osobą wierzącą i nie bała się bólu, to już dawno popełniłabym samobójstwo..., bo nie potrafię zaakceptować siebie taką jaką jestem.

Czasami nawet najlepsza "książkowa" rada nie zastąpi tej, która wynika z naszych doświadczeń. Do naszej redakcji przychodzi wiele takich listów, na które jednej osobie trudno jest mądrze odpowiedzieć, ale liczymy na was. W cyklu "Problem" publikujemy - oczywiście anonimowo - listy od osób, które potrzebują rady i wsparcia. Pomagajmy sobie nawzajem.

Oto kolejny z serii problem, który możemy pomóc rozwiązać - czekamy na wasze opinie.

Jeśli potrzebujesz rady naszych czytelniczek - napisz do nas!

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas