Brunetka, blondynka czy ruda?

Ważne jednak, by w palecie możliwości nie zapomnieć o dwóch ważnych czynnikach - o kondycji włosów i doborze uczesania do naszego typu urody, wieku, wykonywanej pracy czy okoliczności, w jakich chcemy się w tej fryzurze pokazać.

Gwiazdy show-biznesu słyną z tego, że bardzo odważnie podchodzą do eksperymentów z włosami. Czasem wymaga od nich tego rola, czasem robią to dla własnej przyjemności.

Nie zawsze efekty są zachwycające. Przyglądając się zdjęciom gwiazd łatwo dostrzec, że niektóre typy urody dobrze znoszą wszelkie zmiany, a niektóre kobiety naprawdę piękne są tylko jako blondynki.

Sharon Stone - kobieta o doskonałych rysach twarzy i wielkiej klasie bardzo niekorzystnie wypada w ekstrawaganckich fryzurach. Idealne uczesanie dla niej to klasyczne upięcia i koki. Kolor? Oczywiście zadbany blond.

Jennifer Lopez - świetnie wygląda zarówno w burzy loków, jak i z włosami wyprostowanymi. Blasku jej południowej urodzie dodają świetliste brązy i w tej palecie kolorów jest jej najlepiej.

Nicole Kidman - najbardziej chłodny typ urody wśród aktorek, szczególnie kiedy jest blondynką. Zasłynęła burzą rudych włosów, ale od dłuższego czasu czaruje jako blondynka. Który wybór lepszy? To już kwestia gustu. Ale kolor rudy zawsze dodaje twarzy dużo ciepła.

Jessica Alba - młodziutka i odważna. Wydaje się, że do jej słodkiej i dziecięcej twarzy bardziej pasuje blond. Kolor ciemny dodaje jej powagi, ale bynajmniej nie ujmuje elegancji.

Charlize Theron - jej spektakularną przemianę oglądaliśmy w filmie "Adwokat diabła". Z atrakcyjnej, radosnej blondynki zmieniła się w ponurą, przygnębioną brunetkę. Ta rola wyraźnie pokazuje, w którym wcieleniu także w życiu prywatnym Charlize wygląda lepiej.

Madonna - loki a la lata 80-te czy proste blond włosy? Wydaje się, że Madonnie we wszystkim dobrze. Próbowała też sił jako szatynka i brunetka. Najbardziej jednak przywiązani jesteśmy do wizerunku blondynki z falującymi w rytm muzyki półdługimi włosami.

Fot. AFP