​Dermatolożka podpowiada, jak skutecznie chronić skórę przed słońcem

Eksperci od urody stale przypominają nam, że używanie kremów z filtrem jest niezbędnym elementem pielęgnacji. Wokół ich stosowania narosło wiele mitów. Jaka wysokość filtra zapewnia optymalną ochronę przed promieniowaniem słonecznym? Która formuła - chemiczna czy mineralna - będzie dla nas najodpowiedniejsza? I wreszcie, jak prawidłowo aplikować krem zawierający SPF? Dermatolożka rozwiewa wątpliwości.

Powszechnie popełnianym błędem jest używanie preparatu ze zbyt niskim filtrem
Powszechnie popełnianym błędem jest używanie preparatu ze zbyt niskim filtrem123RF/PICSEL

Według specjalistów od urody krem z filtrem to jeden z najważniejszych produktów, jakie posiadamy w swoich kosmetyczkach. Choć używanie go kojarzy nam się głównie z wakacjami, kiedy staramy się zapobiec poparzeniom słonecznym, stosować preparaty zawierające SPF powinnyśmy przez cały rok - nawet w pochmurne dni. Wiele z nas ma jednak wątpliwości na temat tego, który produkt będzie najodpowiedniejszy oraz jak właściwie aplikować krem z filtrem. Jak zaznacza w rozmowie z brytyjskim magazynem "Vogue" dermatolożka Sam Bunting, warto sięgnąć po produkt, który posiada możliwie jak najszersze spektrum działania.

"Kluczową zasadą stosowania ochrony przeciwsłonecznej jest wybór kremu, który chroni nie tylko przed promieniami UVB, ale także UVA - te zaś stanowią zagrożenie dla skóry przez cały rok. Podczas gdy promienie UVB odpowiadają za powstawanie widocznych uszkodzeń skóry, czyli poparzeń słonecznych, promienie UVA prowadzą do pojawiania się drobnych zmarszczek i przebarwień, a także skutkują utratą kolagenu, szorstkością skóry i jej wiotczeniem. Problemem nie są zatem kilkudniowe wakacje spędzone na plaży. Tym, co szczególnie szkodzi cerze są codzienne spacery w porze lunchu, kiedy nie używamy ochrony przeciwsłonecznej" - wyjaśnia ekspertka.

Dr Bunting podkreśla, że równie istotną kwestią jest używanie preparatu dopasowanego do rodzaju skóry. Źle dobrany do typu cery krem może bowiem zatkać pory i doprowadzić do pojawienia się wyprysków. "Filtry przeciwsłoneczne dzielą się na dwie kategorie - chemiczne, czyli formuły zawierające takie składniki, jak oktanoksat czy oksybenzon oraz fizyczne, zwane inaczej mineralnymi. Te ostatnie zawierają zwykle tlenek cynku i dwutlenek tytanu, które absorbują i odbijają światło. Jeśli masz wrażliwą lub podatną na zaczerwienienia skórę, borykasz się z trądzikiem różowatym lub niedoskonałościami, wybierz mineralny filtr przeciwsłoneczny, który ma łagodniejsze działanie" - podpowiada ekspertka.

Jak zaznacza dr Bunting, powszechnie popełnianym błędem jest używanie preparatu ze zbyt niskim filtrem. Wiele z nas unika kremów z wysokim SPF obawiając się, że pozostawi on na skórze tłusty film. Dermatolożka jest zdania, że używanie odpowiednio wysokiej ochrony przeciwsłonecznej powinno być dla nas priorytetem. "Promienie UV są bardzo niebezpieczne dla skóry - z jednej strony bowiem przyspieszają proces jej starzenia, z drugiej zaś powodują raka. Jest to udowodnione naukowo. A zapobiec temu możemy m.in. dzięki odpowiedniej pielęgnacji" - wyrokuje ekspertka. Z tego względu poleca ona stosowanie produktów zawierających SPF 50.

Wątpliwości nastręcza również sama aplikacja kremu z filtrem. Dr Bunting tłumaczy, że wystarczająca ilość preparatu nakładanego na twarz i szyję to ćwierć łyżeczki (lub 1,25 ml). "Aplikując krem wyobraź sobie, że malujesz ścianę. Musisz nałożyć na skórę warstwę kremu, która będzie stanowiła ochronną powłokę, dlatego nie może być za cienka" - zaznacza dermatolożka. I dodaje, że niezawodną metodą na właściwą aplikację kremu z filtrem jest opracowana przez nią technika 13 kropek, która od pewnego czasu cieszy się w sieci ogromną popularnością.

"Umieść na palcu porcję kremu wielkości orzecha laskowego. Następnie podziel ją na 13 niewielkich części / kropek - trzy kropki umieść na czole, po trzy na lewym i prawym policzku, dwie kropki nanieś na nos i kolejne dwie na brodę. Stosując te metodę będziesz mieć pewność, że rozprowadziłaś krem równomiernie na całej twarzy, dzięki czemu odniesiesz maksimum korzyści" - instruuje dr Bunting.

Ekologicznie: Porządki bez chemii
PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas