Domowe kuracje na problemy z cerą

Kosmetyki z tego, co znajdziemy w kuchni i domowym ogródku, mają same zalety. Pielęgnują skórę, zapewniają nam chwilę relaksu i pozwalają oszczędzić trochę pieniędzy. Nic dziwnego, że tak wiele z nas uwielbia je stosować!

Jedną łodyżkę selera naciowego miksujemy na papkę i mieszamy z żółtkiem. Jeśli otrzymana pasta jest zbyt rzadka, możemy do niej dodać dwie łyżki okruszków z czerstwego chleba. Nakładamy omijając okolice oczu. Po 10 minutach zbieramy maseczkę chusteczką, a resztki zmywamy letnią wodą. Osuszamy skórę papierowym ręcznikiem, przecieramy tonikiem i wklepujemy krem. Zielone łodygi selera zawierają mnóstwo wzmacniających skórę witamin (B, E, PP) i minerałów, (fosfor, wapń i potas), które pomagają zatrzymać wilgoć w naskórku.

Dobra rada: Jeśli masz uczulenie na gluten, zamiast okruszków do zagęszczenia maseczki użyj płaskiej łyżki mąki ziemniaczanej lub płatków jaglanych.

Soczystą marchewkę ścieramy na tarce do ziemniaków. Dodajemy po łyżce otrąb pszennych i cukru kryształu. Masujemy skórę 3-4 minuty. Zmywamy chłodną wodą. Dzięki zawartości beta karotenu marchewka nadaje twarzy lekko opalony odcień, a otręby i cukier złuszczają stary naskórek.

Dobra rada: Jeśli masz ciemną karnację, możesz najpierw nałożyć piling na 3 minuty jako maskę.

Dwie łyżki twarożku miksujemy na papkę z dojrzałym pomidorem (ze skórką!) Nakładamy na 15 minut, zmywamy letnią wodą. Twarożek odbudowuje naturalną barierę ochronną skóry, a pomidor chroni naczynka krwionośne.

Dobra rada: Naczynka dodatkowo uspokoimy, przemywając twarz naparem z rumianku. Przygotowujemy go z torebki rumiankowej herbatki zalanej 1/2 szklanki wrzątku. Przed użyciem dokładnie studzimy.

Dojrzałego banana rozgniatamy widelcem i ucieramy z dwiema łyżeczkami kremówki. Rozsmarowujemy na twarzy, po kwadransie zbieramy chusteczką i zmywamy mleczkiem kosmetycznym. Banany zawierają odmładzające cukry i witaminę A. Śmietanka natomiast lekko natłuszcza skórę

Dobra rada: Taka maseczka, jako jedna z niewielu, świetnie nadaje się nawet dla delikatnej skóry wokół oczu.

Dwa liście kapusty miksujemy i mieszamy z czubatą łyżką otrąb owsianych. Nakładamy na 20 mi- nut. Zmywamy wodą mineralną. Kapusta jest bogatym źródłem siarki, która ma działanie silnie bakteriobójcze. Płatki owsiane z kolei zawierają niezwykle dużo witamin z grupy B, które regulują pracę gruczołów łojowych.

Dobra rada: Taką maseczkę warto robić zamiennie z wersją, gdzie zamiast płatków dodajemy dwie łyżki pokruszonych drożdży.

Pół szklanki mielonego siemienia zalewamy 1/3 szklanki wrzątku. Zostawiamy do ostygnięcia. Dodajemy łyżkę oliwy i nakładamy na twarz na 20 minut. Zmywamy ciepłą, przegotowaną wodą. Nasiona siemienia lnianego zawierają silnie łagodzące substancje śluzowe, a oliwa z oliwek to bogactwo kojącej witaminy E.

Dobra rada: Taki zabieg warto zakończyć wsmarowaniem w skórę kilku kropli oleju lnianego.

Ubite z kilkoma kroplami soku z cytryny białko nakładamy na 15 minut. Zmywamy letnią wodą. Białko jest źródłem cennych dla skóry aminokwasów, ma też właściwości ściągające. Cytryna zawiera odmładzającą witaminę C. Maseczka z piany zmniejsza skłonność do zaskórników, redukuje widoczność porów oraz drobnych zmarszczek.

Dobra rada: Piana z białek świetnie sprawdzi się jako dodatek do maseczki "przed balem" z żółtka utartego z łyżką oliwy.

Trzy truskawki plus jedno dojrzałe kiwi rozgniatamy widelcem na papkę. Mieszamy i nakładamy na twarz na kwadrans, omijając okolice oczu i ust. Zmywamy letnią wodą, przecieramy skórę wacikiem i sokiem z cytryny. Owoce truskawek i kiwi zawierają ogromne ilości złuszczających skórę kwasów owocowych i działającej podobnie witaminy A. Mają też mnóstwo witaminy C, która nadaje szarej cerze promienny wygląd.

Dobra rada: Gdy skończy się sezon na truskawki, mseczkę o podobnym działaniu możemy robić z porzeczek i agrestu.

Pół jabłka (ze skórką) i pół obranego ogórka trzemy na tarce. Odciśnięty sok mieszamy z łyżką octu jabłkowego. Przecieramy twarz rano i wieczorem. Przechowujemy w lodówce nie dłużej niż 3 dni. Sok jabłkowy działa antybakteryjnie i odtłuszcza skórę, a sok z ogórka doskonale ją matuje. Dodatek octu jabłkowego poprawi jej pH.

Dobra rada: Trwałość toniku przedłużymy do tygodnia, jeśli do podwójnej ilości składników dodamy łyżkę 40-proc. alkoholu.

Łyżkę płynnego miodu ucieramy z łyżką oliwy i ugotowanym ziemniakiem. Nakładamy na twarz na 20 minut. Zmywamy przegotowaną wodą. Miód nasyca skórę witaminami i minerałami, wiąże w niej wilgoć i poprawia elastyczność. Podobnie działa oliwa z oliwek. Ziemniak natomiast sprawia, że cera staje się gładka i aksamitna w dotyku. Uwaga: Ze względu na zawartość miodu ta maseczka nie nadaje się dla cery naczynkowej.

Dobra rada: Czas relaksu z maseczką warto wykorzystać, by usunąć cienie pod oczami, kładąc na nich plasterki surowego ziemniaka.

Obraną ze skórki cytrynę miksujemy z korzeniem i natką pietruszki. Zagęszczamy łyżeczką mąki ziemniaczanej. Nakładamy na kwadrans, zmywamy tonikiem. Pietruszka silnie wybiela skórę. Dodatek cytryny sprawia, że naskórek szybciej się odnawia.

Dobra rada: Piegi zbledną szybciej, gdy codziennie przetrzemy twarz sokiem z korzenia pietruszki.

Małgorzata Święczkowska, konsultacja Małgorzata Kossakowska, kosmetolog

Jak przygotować skórę pod domową maseczkę?

- Delikatnie oczyszczamy Przed nałożeniem domowego kosmetyku trzeba najpierw dokładnie zmyć makijaż. Jeśli używamy mleczka, pamiętajmy, żeby usunąć jego resztki ze skóry przecierając twarz tonikiem. Zróbmy to także wtedy, gdy wybierzemy wodę i żel do mycia twarzy. Toniku nie musimy używać, gdy zmyjemy makijaż płynem micelarnym.

- Robimy łagodny piling Usunięcie martwych komórek naskórka sprawi, że dobroczynne składniki łatwiej i głębiej wnikną w skórę. Przy suchej i normalnej oraz naczynkowej wybierzmy piling enzymatyczny. Przy tłustej i mieszanej najlepiej sprawdzi się taki z drobinkami, ale z napisem "do cery wrażliwej", a nie głęboko oczyszczający ani gruboziarnisty. Z pilingu rezygnujemy przed nałożeniem maseczki zawierającej dużo witaminy C lub kwasów owocowych, które same mają działanie złuszczające i mogłyby podrażnić skórę.

- Rozgrzewamy parówką Nawilżona i spulchniona lepiej wchłonie składniki maseczki. Do miski z gorącą wodą wrzucamy garść soli lub dwie torebki rumiankowej herbaty. Pochylamy się nad parą na 5 minut. Osuszamy skórę papierowym ręcznikiem. Parówki nie stosujemy przy cerze naczynkowej.