Gdy już schudnę, to...

Gdy wreszcie uda mi się schudnąć, kupię sobie tę obcisłą sukienkę, te spodnie-biodrówki, no i tę seksowną bieliznę - myślisz wpatrzona w sklepowe wystawy.

article cover
MWMedia

Póki co wkładasz na siebie cokolwiek, byle tylko jakoś wyglądać. Nie masz zamiaru sprawić sobie czegoś nowego, bo jesteś przekonana, że z obecną figurą we wszystkim będziesz wyglądać fatalnie. Do pielęgnacji też nie przywiązujesz większej wagi, odkładając wszelkie zabiegi upiększające na czas, kiedy będziesz już szczupła. Wtedy pomyślisz o ujędrnianiu i wygładzaniu swojego odchudzonego ciała.

Zadbane kobiety o krągłych kształtach to niestety rzadkość. Zwykle pełniejszą figurę traktuje się po macoszemu - bez zbędnej troski i uwagi, za to z nadzieją, że szybko się jej pozbędziemy. Mało która z pulchnych pań potrafi polubić swoje ciało takim, jakie ono jest, dostrzec jego zalety i podkreślać je na co dzień. Pełny biust można przecież wyeksponować głębokim dekoltem, a krągłe pośladki odpowiednim krojem spodni czy spódnicy. Wypielęgnowana skóra też będzie twoim wielkim atutem, pod warunkiem że zadbasz o nią teraz, a nie dopiero wtedy, gdy schudniesz.

A jeśli wcale nie schudniesz? Nic nie szkodzi - jeśli spodobasz się sama sobie i zaczniesz to pokazywać, kilka kilogramów w tę czy tę stronę nie będzie stanowiło żadnego problemu. Grubsze kobiety też mogą świetnie wyglądać. Mężczyźni coś na ten temat wiedzą...

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd na stronie?
Dołącz do nas