Jak pozbyć się kurzajek?
Kurzajki to nieestetyczne brodawki, które pojawiają się na skórze – najczęściej na dłoniach i podeszwach stóp. Ich przyczyną jest wirus brodawczaka ludzkiego (HPV), który odpowiada między innymi za rozwój raka szyjki macicy. Na szczęście brodawki tworzące się na skórze nie są niebezpieczne i nie przekształcają się w złośliwy nowotwór. Są jednak bardzo zaraźliwe, a do tego mogą wywoływać uciążliwy ból, zwłaszcza podczas chodzenia. Ich usuwanie wymaga regularnych zabiegów i nie zawsze przynosi oczekiwany efekt. Poznaj sprawdzone sposoby na kurzajki i dowiedz się, jak usunąć te nieestetyczne narośle.
Jak wyglądają kurzajki?
Kurzajki to małe, zaokrąglone narośla o szorstkiej powierzchni – przypominają lekko wypukłe guzki. Mają szary lub brunatny kolor, czasem też nie odróżniają się barwą od reszty skóry. Najczęściej tworzą się na dłoniach (szczególnie uciążliwe są te w pobliżu paznokci) i stopach, pomiędzy palcami, ale też na kończynach czy tułowiu. Osiągają od kilku milimetrów do kilku centymetrów średnicy. Bywa, że są bardzo uciążliwe i bolesne – zwłaszcza gdy wyrastają z tkanki podskórnej podeszwy stopy. Czasem uniemożliwiają wręcz chodzenie.
Dlaczego powstają kurzajki?
Przyczyną powstawania kurzajek jest zakażenie wirusem brodawczaka ludzkiego HPV. Jego namnażanie się w organizmie sprzyja rogowaceniu komórek skóry, co z czasem prowadzi do utworzenia się brodawki. Wirus HPV posiada ponad 100 odmian – w zależności od rodzaju mamy do czynienia z różnymi brodawkami (np. płaskie lub mozaikowe), a także różnymi miejscami występowania (np. na narządach płciowych). Niektóre odmiany wirusa mają cechy rakotwórcze. Na szczęście kurzajki są zmianami łagodnymi i nie niosą ryzyka przekształcenia się w nowotwór złośliwy. Są za to bardzo zaraźliwe – wirus przenosi się przez zwykły uścisk dłoni, korzystanie ze wspólnego ręcznika czy klapek.
Domowe sposoby na kurzajki
Sprawdzonym sposób na kurzajki jest stosowanie kremów lub maści zawierających kwas salicylowy, mocznik lub kwas mlekowy. Ważne jest, by nanosić je na brodawkę za pomocą patyczka lapisowego, który można kupić w aptece. Niestety cały proces może trwać nawet kilka tygodni. Metodą naszych babć było też smarowanie kurzajki sokiem glistnika, czyli jaskółczego ziela. Zabieg należało powtarzać regularnie przez kilka dni. Pomocne są również olejki o działaniu przeciwwirusowym: olejek z oregano, miętowy, eukaliptusowy czy goździkowy. Każdego dnia kilka kropel wystarczy nanieść na brodawkę i poczekać, aż się wchłonie.
Z uporczywymi i bolesnymi brodawkami należy zgłosić się do dermatologa. Najczęściej usuwa się je poprzez wymrażanie przy użyciu ciekłego azotu (krioterapia) lub za pomocą lasera (może pozostać niewielka blizna).
