Jak wykorzystać noc dla urody
To najlepszy czas, by dostarczyć skórze cennych odżywczych składników. Każdy zabieg zaplanowany na wieczorne i nocne godziny w dwójnasób poprawi twoją urodę.
Piwny kompres odżywia włosy
Gdy są wysuszone, matowe i bez życia, ten prosty sposób od razu poprawia ich kondycję i wygląd. Stają się nawilżone, gładkie, pięknie błyszczą. Są miękkie i puszyste, a jednocześnie bez trudu dają się rozczesać nawet na mokro, od razu po umyciu.
Przepis na mój kosmetyk: Pół szklanki piwa nalewam do szklanki rano i odstawiam, żeby alkohol wywietrzał. Wieczorem dodaję dwa żółtka, mieszam widelcem i nakładam na włosy. Staram się nie nałożyć za dużo na skórę głowy, zwłaszcza zimą, gdy włosy mi się bardziej przetłuszczają. Zawijam na głowie turban z ręcznika, drugim ręcznikiem przykrywam poduszkę. Rano myję włosy szamponem. Regina z Kolna
Imbirowy olejek wygładza skórę
Receptę poznałam na studiach od koleżanki z Chin. Taki olejek nie tylko fantastycznie pielęgnuje i nawilża, ale też wspaniale rozgrzewa. Dlatego właśnie zimą chętnie stosuję go zamiast swojego zwykłego balsamu.
Przepis na mój kosmetyk: Dwie-trzy łyżki oleju lnianego mieszam z połową łyżeczki imbiru w proszku. Otrzymanym olejkiem masuję energicznie całe ciało, łącznie z dłońmi i stopami. Zmywam dopiero rano. Agnieszka ze Stargardu
Witaminowa odżywka wzmacnia rzęsy
Przepis na nią opracowałam sama, działa rewelacyjnie! Rzęsy są zdecydowanie grubsze, bardziej gęste i elastyczne.
Przepis na mój kosmetyk: Mieszam po 10 kropli olejku rycynowego, oliwy z oliwek i witaminy A+E. Przed snem rozcieram kropelkę odżywki między palcami wskazującymi. Każdym z nich smaruję same końce górnych rzęs jednego oka. Po chwili szczotkuję rzęsy od nasady do końców czystą szczoteczką po tuszu. Odżywkę trzymam w lodówce, w wyparzonej buteleczce po aromacie do ciasta. Kurację stosuję przez dwa tygodnie, raz na dwa miesiące. Maria z Mysiadła
Cytrusowa kąpiel oczyszcza z toksyn
Uwielbiam wieczorne kąpiele, zwłaszcza w chłodne, zimowe dni. Skórki mandarynek i goździki spowalniają procesy starzenia i świetnie ujędrniają skórę. A jednocześnie sprawiają, że całe ciało pięknie pachnie!
Przepis na mój kosmetyk: Garść goździków i skórki z 3-4 mandarynek wrzucam do dużego kubka i zalewam wrzątkiem. Po pięciu minutach wlewam wywar do wanny z ciepłą wodą. Eugenia z Bełchatowa
Miodowy balsam nawilża usta
Moja praca wymaga częstego przebywania na zewnątrz. Z tego powodu zimą mam wciąż bardzo spierzchnięte usta. Dermatolog poradził mi ten naturalny i prosty sposób, który okazał się bardzo skuteczny.
Przepis na mój kosmetyk: W małym słoiczku mieszam dwie łyżki miodu ze szczyptą cynamonu. Trzymam go na szafce nocnej. Wieczorem, od razu po umyciu zębów, nakładam na wargi odrobinę cukru i robię im piling przy użyciu małego ręczniczka. Już w łóżku smaruję usta cieniutką warstewką miodowego balsamu. Dorota z Tarnobrzegu
Drożdżowy eliksir odejmuje lat
Gdy byłam nastolatką, piłam go, żeby złagodzić objawy trądziku. Dwa lata temu znajoma kosmetyczka poleciła mi ten sam napój jako eliksir młodości, który świetnie regeneruje skórę i włosy. Dziś jestem zachwycona efektami.
Przepis na mój kosmetyk: Dwie łyżki drożdży zalewam szklanką gorącego mleka, przykrywam i zostawiam na 5 minut. Gdy przestygnie, dodaję łyżeczkę miodu. Wypijam codziennie wieczorem, przynajmniej trzy godziny po ostatnim posiłku. Sabina z Siedlec
Okład z herbaty ukoi oczy
Ponieważ noszę soczewki, nie mogę stale używać kropli do oczu. A po całym dniu pracy moje oczy są bardzo czerwone i pieką. Zielona herbata wspaniale niweluje ich przekrwienie i podrażnienie. Dlatego taki kompres robię sobie co wieczór.
Przepis na mój kosmetyk: Rano zalewam dwie torebki zielonej herbaty połową szklanki wrzątku. Studzę i wstawiam do lodówki. Wieczorem odciskam torebki i przykładam na oczy. Po dziesięciu minutach zdejmuję torebki i idę spać. Resztki naparu zmywam dopiero rano. Renata z Kalisza
Aloesowy żel zwalcza niedoskonałości
Od lat miałam problem z małymi krostkami na dekolcie. Aż kiedyś babcia przyjaciółki poradziła mi ten domowy sposób. Po dwóch tygodniach krostki zniknęły bez śladu.
Przepis na mój kosmetyk: Cztery łyżki żelu wyciśniętego z kawałka aloesu mieszam ze 100 ml wody destylowanej. Przelewam do buteleczki i wstawiam do lodówki na dwa dni, co jakiś czas wstrząsając. Wieczorem przecieram skórę wacikiem nasączonym wodą aloesową. Trzymam ją w lodówce, ale nie dłużej niż dwa tygodnie. Potem przygotowuję świeżą porcję. Danuta z Ciechanowa
Tekst: Małgorzata Święczkowska