Wewnętrzna strona ud to jedna z bardziej kłopotliwych części ciała u kobiet. Problemem jest “galaretowata” warstwa, z którą na szczęście można sobie poradzić. Przede wszystkim należy ukierunkować treningi na spalanie tkanki tłuszczowej.
Żeby spalić tłuszcz z ud, musimy angażować różne mięśnie123RF/PICSEL
- Po pierwsze należy wiedzieć, że to tkanka tłuszczowa, taka sama, jak np. na brzuchu. Po drugie każdy powinien zdawać sobie sprawę, że do tej pory nie odkryto sposobu na spalanie tkanki tłuszczowej z konkretnego miejsca na ciele. Co za tym idzie, tkanka tłuszczowa z całego ciała spala się równomiernie. Trzecią kwestią jest to, że ćwiczenia na daną grupę mięśniową np. wewnętrzną stronę uda, będą wzmacniać te mięśnie, ale nie będą optymalizować spalania tkanki tłuszczowej z tych okolic - wyjaśnia trener Bartek Szemraj.
Jak zatem powinien wyglądać trening i aktywność fizyczna, które poprawią wygląd wewnętrznej strony ud? Przede wszystkim należy ukierunkować treningi na spalanie tkanki tłuszczowej.
Najchudsze gwiazdy show-biznesu
Choć coraz więcej gwiazd na świecie i w Polsce (np. Aleksandra Domańska, Ashley Graham) działa na rzecz samoakceptacji kobiet o różnych kształtach, w show-biznesie wciąż najbardziej pożądana jest bardzo szczupła sylwetka.
Figura Renaty Kaczoruk od zawsze wywołuje skrajne emocje: jedni uważają, że modelka wygląda perfekcyjnie, inni… każą jej wreszcie coś zjeść. Wszystko wskazuje jednak na to, że jej sylwetka to wynik genów i zdrowego stylu życia, nie zaś restrykcyjnej diety. Kaczoruk zdradziła, że najbardziej lubi pilates oraz jogę. Oprócz tego chodzi na siłownię, pływa, jeździ na rowerze i dużo chodzi. Modelka rezygnuje z cukrów, białego pieczywa oraz mięsa.
Nowa sylwetka Celine Dion od miesięcy niepokoi jej fanów. Nie jest tajemnicą, że kanadyjska piosenkarka w ostatnich latach wiele przeszła: w styczniu 2016 roku na raka zmarł jej mąż Rene Angélil, a krótko po nim odszedł brat gwiazdy – Daniel. Piosenkarka przyznała, że potrzebowała trzech lat, by uporać się z ich śmiercią. Dziś najczęściej spotkać można ją na pokazach mody, w spektakularnych kreacjach od najlepszych projektantów. Czy to miłość do mody i ubrań w rozmiarze zero jest powodem drastycznej utraty wagi?
Agnieszka Chylińska przez kilka pierwszych lat kariery muzycznej należała raczej do kobiet z krągłościami. Szybko zaczęła jednak zrzucać kilogramy, a po kolejnych porodach (jest matką trójki dzieci) była coraz szczuplejsza. Co jakiś czas w mediach pojawiają się spekulacje na temat domniemanej choroby piosenkarki. Ona sama zaś przyznaje, że jej sylwetka jest efektem poczynionych założeń i ciężkiej pracy oraz wyrzeczeń żywieniowych. W wywiadzie z Magdą Mołek powiedziała: „muszę sobie wyżyłować coś na maksa, wtedy czuję, że żyje”.
Sarah Jessica Parker nigdy nie musiała się głodzić, by mieć bardzo szczupłą sylwetkę. W serialu „Seks w wielkim mieście” nosiła sukienki prosto z wieszaka projektanta, czyli w rozmiarze przeznaczonym dla modelek. Jednak w ostatnich latach gwiazda schudła jeszcze bardziej. Jak twierdzą jej przyjaciele, wpadła w obsesję: ćwiczy codziennie i je wyłącznie dietetyczne posiłki. Niestety, im mniej kilogramów, tym bardziej widoczne zmarszczki i żyły.
Z komentarzami dotyczącymi wagi właściwie przez całe życie zmaga się także Agata Buzek. O bardzo szczupłej sylwetce aktorki pisał swego czasu nawet brytyjski tabloid „Daily Mail”. Tymczasem figura w połączeniu z oryginalną urodą była dla Buzek przepustką do świata mody i filmu. Aktorka wielokrotnie podkreślała, że wygląd nie jest dla niej najważniejszy. Od lat jest wegetarianką. Niestety, już dwukrotnie zmagała się z chorobą nowotworową – ziarnicą.
Calista Flockhart, czyli serialowa Ally McBeal, wielokrotnie czytała, że jest za chuda. Za oceanem wprost mówiono o jej, nigdy niepotwierdzonej, anoreksji. W pewnym momencie aktorka miała dość nieustannego oceniania jej sylwetki. „Pocałujcie mnie w chudą, białą d*pę” – krzyknęła kiedyś do fotoreporterów. Po latach przyznała, że praca na planie kultowego serialu bardzo ją stresowała, przez co trudno było jej utrzymać prawidłową wagę. „Myślę, że dla takiego szkieletu - jak ja - strata kilku funtów robi wielką różnicę. Nie było żadnej anoreksji, bulimii czy czegoś w tym stylu” - wyznała.
Natalia Lesz jest jedną z najdrobniejszych i najchudszych polskich piosenkarek. Wiele wskazuje jednak a to, że za jej wygląd odpowiadają geny – Lesz uczęszczała do szkoły baletowej oraz trenowała łyżwiarstwo figurowe. Jeszcze kilka lat temu deklarowała, że waży zaledwie 43 kilogramy. W 2014 roku na świat przyszło pierwsze dziecko gwiazdy – córka Alicja. Ciąża nie miała jednak wpływu na sylwetkę pani Natalii.
Anja Rubik jest najsłynniejszą polską modelką, a jej nazwisko znają wszyscy najlepsi projektanci. Piękna blondynka mierzy 179 cm, a jej waga to zaledwie ok. 47 kilogramów. Jednak zasługą bardzo szczupłej sylwetki Rubik są geny. Modelka wielokrotnie podkreślała, że najważniejsze jest dla niej zdrowie. Nigdy nie musiała się głodzić, a formę utrzymuje dzięki regularnym sesjom jogi oraz wegetariańskiej diecie. W jej jadłospisie nie brakuje warzyw, komosy ryżowej czy hummusu.
Angelina Jolie zawsze była bardzo szczupła, jednak w ubiegłym roku zaczęła wyglądać naprawdę niepokojąco. Problemy z wagą mogły być pokłosiem trudnego rozstania z Bradem Pittem, z którym aktorka była związana od 2005 roku. Sugerowano także, że 45-latka jest przemęczona przez opiekę nad gromadką dzieci, którą łączy niestrudzenie z działalnością charytatywną. Pojawiły się też głosy, że poważna niedowaga może być wynikiem choroby nowotworowej. Jolie nie odniosła się jednak do tych doniesień.
By ją osiągnąć i utrzymać, wiele aktorek, piosenkarek czy modelek całe życie przestrzega restrykcyjnej diety. I tak – Naomi Campbell podczas upałów pije tylko soki, Victoria Beckham żywi się wyłącznie warzywami i rybami przyrządzonymi na parze, a Gwen Stefani ćwiczy nawet kilka godzin dziennie! Niestety, presja środowiska i obsesja szczupłej sylwetki prowadzi często to zaburzeń odżywiania, takich jak anoreksja czy bulimia.
- Są dwa bardzo skuteczne sposoby - zapewnia ekspert.
- Pierwszy sposób polega na tym, by angażować na jednym treningu jak najwięcej mięśni. Nic tak nie spala kalorii w naszym ciele jak mięśnie! Dzięki temu, że je zaangażujemy, na bieżąco będziemy zużywali więcej energii, by one pracowały. Ponadto, po treningu, będziemy nadal spalać więcej kalorii, ponieważ mięśnie będą się musiały regenerować. Świetnie tutaj sprawdzają się ćwiczenia złożone, takie jak przysiady, zakroki, wiosłowanie czy wyciskanie - wymienia Szemraj.
Ocierające się o siebie uda to zmora wielu kobiet123RF/PICSEL
By wysmuklić uda, musimy trenować całe ciało123RF/PICSEL
Drugim sprawdzonym sposobem, jest trening interwałowy.
- Bardzo popularna jest np. tabata, czyli krótki bo tylko 4-minutowy trening o bardzo wysokiej intensywności. Taki trening bardzo nakręca metabolizm i dobrze wykonany, pozwala na spalanie dodatkowych pokładów energii, pochodzącej m.in. z tkanki tłuszczowej nawet przez 72 godziny po treningu! - przekonuje.
- W praktyce trening może wyglądać następująco: rozgrzewka, w trakcie której przygotujemy nasze ciało do treningu (10-15 min). 2-4 ćwiczenia złożone w zależności od celów, umiejętności oraz doświadczenia (20-40 min). Interwał (5-15 min).
Świetnym rozwiązaniem jest trening interwałowy123RF/PICSEL
- Podkreślam jednak, że taki trening należy dostosować do umiejętności i doświadczenia. Na przykład osoby początkujące nie powinny robić od razu interwałów, za to stopniowo pracować nad kondycją i dopiero po kilku tygodniach włączyć interwały - dodaje.