Jesienią zmień kosmetyki

Letni płaszczyk zamieniasz na cieplejsza kurteczkę? Nie zapomnij przy okazji o kremie. Czas pomyśleć o czymś bardziej gęstym niż nawilżające cudo, które stoi na półce w łazience. Skóra też potrzebuje ochrony przed wiatrem i chłodem.

fot. Tomek Piekarski
fot. Tomek PiekarskiMWMedia

- Pod wpływem zimna zwężają się naczynia krwionośne i skóra staje się mniej dotleniona - tłumaczy Elżbieta Sadlik, kosmetyczka. - Nie służy jej również suche powietrze i gwałtowne zmiany temperatur.

Na zimne wietrzne dni kosmetyki powinny być bardziej tłuste i gęste. W tym czasie lepiej nie stosować peelingu mechanicznego, typu scrub. Lepiej zastąpić je drobnoziarnistymi, a w przypadku cery z pękającymi naczynkami - enzymatycznym.

Czym zmywać twarz?

Zależy od cery. Wrażliwą najlepiej oczyszczać mleczkiem, śmietanką, od czasu do czasu peelingiem enzymatycznym.

Przy cerze tłustej lepiej zrezygnować z żeli, które zawierają materiał ścierny. Nie należy też używać preparatów z alkoholem. Bo ten wypłukuje ceramidy i naskórek traci wilgoć, stając się bardziej podatnym na podrażnienia.

Również panowie, kiedy robi się zimno, powinni wodę po goleniu zastąpić balsamem.

Czym smarować twarz?

Kremy na jesień powinny zawierać: ceramidy, które uszczelnią naskórek i zapobiegną odparowaniu wody, składnik NMF (naturalny czynnik nawilżający), kwas hialuronowy, który wiąże wodę w naskórku, a także oleje roślinne i mineralne, wyciągi roślinne i filtry ochronne UVA i UVB.

Przy cerze wrażliwej krem powinien być bardziej tłusty, typu woda w oleju.

- Najlepiej używać go kilka razy dziennie - podpowiada kosmetyczka. - To pozwoli uniknąć uczucia ściągnięcia skóry. Jeśli kremu nie da się nałożyć, bo mamy makijaż, musimy zadbać o odpowiednie nawilżenie pomieszczenia. Rozstawić pojemniki z wodą, rozłożyć ręczniki na kaloryferze.

Jeśli mamy problemy z pękającymi naczynkami, musimy unikać złuszczania naskórka, a pod kremy stosować na skórę preparaty wzmacniające. Szczególnie trzeba uważać zimą, wtedy lepiej nie wychodzić od razu z ciepłego pomieszczenia na mróz, ale postać chwilę w chłodnym przedsionku.

W przypadku cery tłustej krąży opinia, że dodatkowo natłuszczać jej nie trzeba, bo sama się przed zimnem broni. Nie jest to do końca prawda. Taka cera nie potrzebuje oczywiście kremu tak tłustego, jak cera wrażliwa, ale też trzeba ją ochronić kremem nieco bardziej gęstym. Sprawa doboru jest dość indywidualna i bywa, że musimy przetestować kilka specyfików, by znaleźć tren, który okaże się na jesień idealny.

Warto przy okazji pamiętać, ze ochronną funkcję spełniają też pudry sypkie.

Anna Pachorek

MWMedia
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas