Na początek podkład
Podkład ma tuszować niedoskonałości naszej cery i wyrównać koloryt, korektor ukryć przebarwienia a zadaniem sypkiego pudru kończącego "dzieło" jest przedłużenie trwałości makijażu.


Te wszystkie "specyfiki" mają też cerę odżywić, nawilżyć, dodać jej blasku, rozświetlić lub zmatowić a także chronić przed zgubnymi działaniami środowiska.
Wybór i sposób ich nakładania to nie taka prosta sprawa, jak się wydaje.
Masz do wyboru:
Jeśli masz skórę tłustą szukaj podkładu matującego, dzięki temu nie będzie się ona "świecić". Jeśli masz suchą skórę, użyj podkładu nawilżającego. Podkład nie może być ani za jasny, ani za ciemny, bo wówczas różnica odcieni na linii broda-szyja będą bardzo widoczne. Poza tym zbyt ciemny podkład dołoży nam lat, więc lepiej wybrać jaśniejszy. Przy nakładaniu nie możesz zapomnieć o kilku ważnych miejscach, czyli: powiekach, linii szyja-twarz, okolice uszu - tutaj musisz być szczególnie dokładna.
Staraj się malować przy dziennym świetle, bo światło w łazience może sprawić, że nałożysz za dużo podkładu i będzie to źle wyglądać. Większość fluidów i niektóre podkłady w sztyfcie powinno się przypudrować pudrem sypkim, który rozprowadzamy dużym pędzlem. Lekko pudrujemy także szyję i ramiona.
Na co dzień możesz też korzystać z korektorów. Maskować nimi można pojedyncze przebarwienia, żyłki, ciemniejsze miejsca pod oczami. Dostępne są w różnych kolorach i konsystencjach. I tak jak fluidy, te płynne mają mniejsze właściwości kryjące niż te w sztyfcie. Tonery pomogą ci rozświetlić twarz, ożywić cerę i właśnie z nich z powodzeniem mogą korzystać osoby palące papierosy, których cera bywa żółta.
Pamiętaj o wyczuciu i umiarze. Powinnaś wyglądać jak najbardziej naturalnie, a nie jakbyś właśnie wyszła spod pędzla malarza. Te wszystkie zabiegi mają tylko nam pomóc, żebyśmy jak najładniej wyglądały. Jeśli sama nie do końca wiesz, jakie kosmetyki "kolorowe" powinna zawierać twoja kosmetyczka, zapytaj o to kosmetyczkę lub odwiedź dobry sklep i zapytaj personelu.