Na początek podkład

Podkład ma tuszować niedoskonałości naszej cery i wyrównać koloryt, korektor ukryć przebarwienia a zadaniem sypkiego pudru kończącego "dzieło" jest przedłużenie trwałości makijażu.

Nie przesadź z ilością "kolorowych" kosmetyków
Nie przesadź z ilością "kolorowych" kosmetykówINTERIA.PL

Wybór i sposób ich nakładania to nie taka prosta sprawa, jak się wydaje.

Masz do wyboru:
krem koloryzujący - wyrównuje koloryt skóry, nie ma właściwości kryjących,
fluid - ma właściwości kryjące, jest kilka rodzajów fluidów: rzadkie lekko pokrywają skórę; gęste nawet całkowicie. Fluidy nakładamy od nosa na zewnątrz, gąbką lub opuszkami palców. Sprzedawane są w tubkach, pojemniczkach z aplikatorem do nakładania bądź w buteleczkach z dozownikiem. Mają właściwości nawilżające, matujące lub liftingujące, mogą być przeznaczone dla osób z rozszerzonymi naczynkami lub z problemami alergicznymi,
podkład w sztyfcie - dzięki niemu wykonanie makijażu można skrócić do minimum, jednak trzeba dojść do pewnej wprawy, aby dobrze go nałożyć. Taki podkład nakładamy gąbką, którą tylko muskamy kilka razy twarz, dopiero potem rozprowadzamy go opuszkami palców,
kompakty - mogą być średnio lub mocno kryjące. Od rodzaju gąbki, którą będziemy go rozprowadzać zależy jak zachowa się na skórze. Jeśli jest sucha, wówczas jest jak puder sypki, jeśli morka jak fluid. Nakładamy go naciskając miejsce po miejscu. Nie rozcieramy go.

Jeśli masz skórę tłustą szukaj podkładu matującego, dzięki temu nie będzie się ona "świecić". Jeśli masz suchą skórę, użyj podkładu nawilżającego. Podkład nie może być ani za jasny, ani za ciemny, bo wówczas różnica odcieni na linii broda-szyja będą bardzo widoczne. Poza tym zbyt ciemny podkład dołoży nam lat, więc lepiej wybrać jaśniejszy. Przy nakładaniu nie możesz zapomnieć o kilku ważnych miejscach, czyli: powiekach, linii szyja-twarz, okolice uszu - tutaj musisz być szczególnie dokładna.

Staraj się malować przy dziennym świetle, bo światło w łazience może sprawić, że nałożysz za dużo podkładu i będzie to źle wyglądać. Większość fluidów i niektóre podkłady w sztyfcie powinno się przypudrować pudrem sypkim, który rozprowadzamy dużym pędzlem. Lekko pudrujemy także szyję i ramiona.

Na co dzień możesz też korzystać z korektorów. Maskować nimi można pojedyncze przebarwienia, żyłki, ciemniejsze miejsca pod oczami. Dostępne są w różnych kolorach i konsystencjach. I tak jak fluidy, te płynne mają mniejsze właściwości kryjące niż te w sztyfcie. Tonery pomogą ci rozświetlić twarz, ożywić cerę i właśnie z nich z powodzeniem mogą korzystać osoby palące papierosy, których cera bywa żółta.

Pamiętaj o wyczuciu i umiarze. Powinnaś wyglądać jak najbardziej naturalnie, a nie jakbyś właśnie wyszła spod pędzla malarza. Te wszystkie zabiegi mają tylko nam pomóc, żebyśmy jak najładniej wyglądały. Jeśli sama nie do końca wiesz, jakie kosmetyki "kolorowe" powinna zawierać twoja kosmetyczka, zapytaj o to kosmetyczkę lub odwiedź dobry sklep i zapytaj personelu.

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas