Skuteczne terapie zimnem

Krioterapia, czyli leczenie zimnem, najpierw sprawdziła się w tradycyjnej medycynie. Z jej osiągnięć skorzystała medycyna estetyczna. Okazało się bowiem, że duży mróz (nawet do minus 15 st. C) pod fachową kontrolą ma zbawienny wpływ na skórę! Ujędrnia, pobudza krążenie, pozwala zmniejszyć cellulit. Z "mroźnych" zabiegów, których podstawą jest zastosowanie nowoczesnych technologii i niskich temperatur, można korzystać także w Polsce.

Zimne zabiegi skutecznie modelują części ciała trudne do wyszczuplenia. Najnowocześniejszą technologię kriolipolizy wykorzystuje Kryokontur. W czasie zabiegu w temperaturze minus 7 st. C za mraża się, a potem usuwa z organizmu zbędny tłuszcz. Wystarczy jeden seans, aby tkanka tłuszczowa, np. na udach, została zniszczona przez schłodzenie specjalną głowicą. Zabieg urządzeniem CoaxMed wymaga 2-3 powtórzeń co 45 dni. Oprócz zimna w tym zabiegu wykorzystywane są ultradźwięki i fale radiowe. Przyspieszają one rozpad komórek tłuszczowych. Trwa od 60 do 90 minut.

Dla kogo? Dla osób, które mają problem cellulitem lub z pozbyciem się zbędnego tłuszczu z ud, brzucha czy ramion innymi metodami i chcą ujędrnić skórę. efekt, cena Pełny efekt zabiegu, wyszczuplone uda czy ramiona, widoczny jest po sześciu tygodniach. Cena ok. 600 zł za zabieg.

Zimny lifting na twarz i szyję -na czym polega? Zabieg Cryolift regeneruje i napina skórę na policzkach, szyi i dekolcie. Za pomocą małej głowicy stopniowo oziębia się naskórek do temperatury minus 15 st. C. Dzięki temu nałożone na skórę aktywne substancje wnikają głębiej. Mimo niskiej temperatury, nie poczujesz dyskomfortu, gdyż Cryolift stosuje się na małe partie skóry, kolejno na twarz, szyję i dekolt. Zabieg trwa 75 minut. Dla kogo? Idealny dla kobiet po trzydziestce (cera wymaga uelastycznienia), po 45. roku życia (wymodelowanie owalu twarzy). efekt, cena Ujędrniona, wypoczęta i napięta skóra, ładniejszy, uniesiony owal twarzy. Cena ok. 380 zł.

Opuchnięcia pod oczami znikną, gdy przyłożysz do skóry kostkę lodu owiniętą w chusteczkę. Zimny masaż lodem, wykonany okrężnymi ruchami, odświeża całą twarz. Wystarczy 5 minut.

Kosmetolog Magdalena Bogulak radzi: "Chłód przedłuża młodość skóry"

Niska temperatura powoduje szok termiczny, czyli gwałtowne zwężenie naczyń krwionośnych, a potem ich rozszerzenie. To pobudza krążenie krwi. Dzięki temu skóra jest lepiej dotleniona i bardziej jędrna. Działanie zimnem sprawdzi się również w zabiegach domowych. Na przykład zimny masaż zmniejszy cellulit. Miejsca objęte cellulitem są gorzej ukrwione, przez co ich metabolizm jest spowolniony. Masowanie lodem pobudzi w nich krążenie krwi i limfy. Uda masujemy zawsze od dołu ku górze, okrężnymi ruchami, a potem wklepujemy antycellulitowy balsam.

Tekst: Jolanta Markowska-Grodecka