Słońce nie jest remedium na trądzik
Opalanie to nie tylko sposób na piękną złocistą opaleniznę. Wielu traktuje opalanie jako sposób na zniwelowanie dolegliwości skórnych. Niestety, jak wskazują dermatolodzy, w takich przypadkach jak trądzik, słońce staje się wrogiem, a nie sprzymierzeńcem.
"Dermatolodzy niezbyt lubią słońce. Nie da się jednak ukryć, że istnieją pewne zalety korzystania z niego. W dermatologii wykorzystywane są pewne długości fal promieniowania UV, które wykorzystujemy głównie w leczeniu łuszczycy czy atopowego zapalenia skóry.
Te dermatozy w okresie letnim ulegają poprawie. W takich przypadkach do leczenia wykorzystywane są specjalne lampy, nie zalecamy zaś kąpieli słonecznych" - wyjaśnia dr Olga Warszawik-Hendzel, dermatolog.
Jeszcze do niedawna powszechnym było przekonanie, że słońce leczy trądzik. Jednak popularne stwierdzenie, że opalanie wysusza i łagodzi wszelkie zmiany skórne, wzbudza sprzeciw wśród dermatologów.
"Słońca należy unikać, gdy borykamy się z zapalnymi dermatozami np. trądzikiem. Wszelkie zmiany zapalne goją się z pozostawieniem przebarwień pozapalnych, które bardzo trudno się leczy. Jeśli dodamy do tego słońce, te przebarwienia będą jeszcze silniejsze. Jednym słowem obalamy mit, że promieniowanie słoneczne leczy trądzik" - podkreśla specjalistka z Centrum Laseroterapii Elite.