Szyję pielęgnuj od najmłodszych lat
Składa się zaledwie z trzech mięśni i ma bardzo dużo pracy. Skręca, pochyla, napina i na dodatek dźwiga głowę.
Kobiety przed trzydziestką już miewają na szyi zmarszczki i zwiotczenia. Dzieje się tak z różnych powodów, ale między innymi dlatego, że wiele pań traktuje ją po macoszemu.
Chcąc zapobiec starzeniu się szyi i wiotczeniu podbródka trzeba je starannie pielęgnować od najmłodszych lat. Skóra podbródka powinna być zawsze dobrze ukrwiona. Rano i wieczorem poświęćmy kilka minut na lekki masaż. Wysuwamy podbródek maksymalnie do przodu i wierzchnią stroną raz lewej raz prawej dłoni klepiemy go od spodu - energicznie, ale niezbyt mocno. Nie zapominajmy o masażu szyi (zawsze trzeba omijać tarczycę!).
Dwa razy dziennie smarujemy podbródek, szyję i dekolt kremem. Raz w tygodniu warto położyć ujędrniającą lub nawilżającą maseczkę. Po czterdziestce powinnyśmy zacząć stosować (systematycznie, czyli miesięczne lub nieco dłuższe kuracje) kosmetyki o silnym działaniu, ujędrniające i napinające. Wmasowujemy je delikatnie głaszczącymi ruchami (preparat lepiej się wchłania).
Unikajmy opalania szyi, a zimą strzeżmy się obcisłych golfów i ciasno okręcanych szalików, ponieważ nadmiernie wysuszają skórę.
Z upływem lat krew krąży leniwiej, narasta tkanka tłuszczowa, szyja zaczyna tyć. Gdy podwójny podbródek wyraźnie się już zarysuje, raz na dziesięć dni warto zastosować kompres. Bierzemy pieluszkę z tetry lub wielokrotnie złożona gazę, nasycamy naparem np. z kopru włoskiego lub mięty i podwiązujemy dosyć mocno bandażem elastycznym. Z takim kompresem trzeba posiedzieć około pół godziny.
Poza pielęgnacją musimy jednak przede wszystkim pamiętać o dobrych nawykach dotyczących postawy. Przy czytaniu czy pisaniu nie wolno głowy trzymać tak, żeby broda niemal dotykała szyi. Głowę trzeba trzymać wysoko i prosto. Spać powinnyśmy na płaskiej poduszce.
