TEST: Beauty Box. Gabinet w twoim domu

Ostatnie tygodnie dały ci się mocno we znaki? Nie jesteś sama! Przymusowa kwarantanna, brak ruchu na świeżym powietrzu, stres... To wszystko ma negatywny wpływ nie tylko na samopoczucie, ale również stan skóry.

Beauty Box. Gabinet w twoim domu
Beauty Box. Gabinet w twoim domu INTERIA.PL/materiały prasowe

Efekt? Wiele kobiet zmaga się dziś z przesuszoną lub, wręcz przeciwnie, tłustą i zanieczyszczoną skórą, niedoskonałościami, wypryskami, niezdrowym kolorytem cery. Pandemia zmusiła nas do zmiany niektórych nawyków, a to nie pozostało bez wpływu na stan naszej skóry.

Przykład? Jeśli dotychczas regularnie korzystałaś z profesjonalnych zabiegów kosmetycznych, twoja cera przyzwyczaiła się do perfekcyjnie dobranej pielęgnacji i maseczka w płachcie, serwowana jej raz w tygodniu, może już nie wystarczyć! Mimo że gabinety kosmetyczne wznowiły już działalność, większość z nas przekonała się do domowych zabiegów i świetnie - wiele z nich ma bardzo korzystny wpływ na stan cery i warto, by zostały z nami na dłużej. Jeśli jednak twoja cera wymaga profesjonalnej pielęgnacji, lepiej oddać ją w ręce profesjonalistów. Dziś możesz to zrobić w zaciszu czterech ścian! Z pomocą przyjdzie ci Beauty Box, który przetestowałam i z czystym sumieniem ci go polecam. 

Beauty Box, czyli pudełko, w którym znajdziesz profesjonalny zabieg kosmetyczny do przeprowadzenia w domu, występuje aż w siedmiu różnych wariantach. W zależności od potrzeb możesz wybrać zabieg nawilżający, rozświetlający, oczyszczający, regenerująco nawilżający, odświeżający migdałowy, odświeżający argininowy oraz silnie liftingujący - ja wybrałam właśnie ten.

Beauty Box to autorski pomysł sieci SC Beauty Clinic - Karolina Martin, jego pomysłodawczyni i założycielka sieci określa go mianem małego pudełka z wielkim i co najważniejsze profesjonalnym zabiegiem i tym jest on w istocie. Beauty Box to bardzo estetyczne, małe pudełko, w którym znajdziesz kilka produktów, niezbędnych do przeprowadzenia zabiegu, instrukcję, a nawet płatki kosmetyczne, chustę kosmetyczną i rękawiczki jednorazowe, czyli wszystkie akcesoria, ułatwiające przeprowadzenie całej tej operacji. W tym miejscu warto wspomnieć, że jest ona dziecinnie prosta, bardzo przyjemna i relaksująca.

Co o Beauty Box'ie silnie liftingującym mówi producent? Że w niczym nie ustępuje on profesjonalnym zabiegom w gabinecie kosmetycznym, gdzie spotkasz go pod nazwą Timexpert SRNS, ma silne działanie regenerujące, wzmacniające i nawilżające. Wypełnia drobne zmarszczki, wygładza skórę i uelastycznia ją. Chroni DNA skóry i usprawnia jej funkcje ochronne. Po zabiegu jest ona nawilżona, gładka, pełna blasku, a zmarszczki mniej widoczne. To obietnice, a jak jest w rzeczywistości?

Maseczkę nałóż na 20 minut
Maseczkę nałóż na 20 minut INTERIA.PL

Moja skóra posiada już pierwsze drobne zmarszczki, powoli traci jędrność, robi się wiotka i bardzo delikatna. Uznałam więc, że zabieg liftingujacy jest tym, czego najbardziej potrzebuje. I przeszłam do działania! 

W pudełku znalazłam peeling enzymatyczny, ampułkę nr. 1, saszetkę i tajemnicze pudełko, ampułkę numer 2. 

1. Po uprzednim dokładnym demakijażu skóry, nałożyłam enzymatyczny biopeeling. Po ośmiu minutach dokładnie zmyłam produkt. 

2. Energicznymi ruchami antygrawitacyjnymi nałożyłam ampułkę numer 1.  

3. Kolejnym etapem było nałożenie maski. Proszek z saszetki przesypałam do pudełka z emulsją i tak przygotowaną maseczkę nałożyłam na skórę - wyglądała niesamowicie, a sam proces jej aplikowania był bardzo przyjemny.

4. Po 20 minutach zmyłam dokładnie maseczkę, a na twarz nałożyłam ampułkę numer 2.

Pierwsze wrażenia? Cera po zabiegu jest gładka, czysta i napięta. Zniknęły drobne zmarszczki, a skóra nabrała zdrowego kolorytu. Co ciekawe, naprawdę czułam się zrelaksowana, tak jak po wyjściu z gabinetu kosmetycznego. Poczekałam jednak kilka dni, by przekonać się, czy efekt ten nie jest tylko chwilowy. Nawet po około dziesięciu dniach skóra wciąż wyglądała lepiej, niż przed zabiegiem - była gładsza i bardziej napięta. Karolina Martin przekonuje, że wystarczy już jeden zabieg w miesiącu, by efekt gładkiej, napiętej skóry został ze mną na dłużej, a ja jej wierzę. 

Dla kogo?

Dla zabieganych, zapracowanych kobiet, dla których ta jedna godzina w miesiącu stanie się prawdziwym świętem. Dla kobiet wymagających, które od zabiegu pielęgnacyjnego wymagają trochę więcej. Dla domatorek, które zamiast wycieczki do salonu kosmetycznego, wolą sam na sam z relaksującą muzyką i kieliszkiem dobrego wina w dłoni. Tak naprawdę, dla każdej z nas!

Więcej o Beauty Box. Gabinet w twoim domu przeczytasz TUTAJ 

https://beautyboxy.pl - tutaj przez najbliższe dwa tygodnie możesz zakupić wybrane pudełka w promocji - nawet -40 procent taniej. 

INTERIA.PL
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas