Wiosenny trening: W zgodzie z nastrojem

Wraz z nadejściem wiosny wielu z nas narzuca sobie rygorystyczny plan treningowy, by po wyjściu z zimowego letargu jak najszybciej wrócić do formy. Specjaliści przekonują tymczasem, że większa intensywność ćwiczeń niekoniecznie oznacza lepsze rezultaty...

Dziesięć minut dziennie wystarczy. Najważniejsze, by po prostu regularnie się ruszać!
Dziesięć minut dziennie wystarczy. Najważniejsze, by po prostu regularnie się ruszać!123RF/PICSEL

Zima, uznawana powszechnie za najtrudniejszy dla naszej kondycji fizycznej i urody czas w roku, oficjalnie już za nami. To, co wciąż przed nami, to powrót do wiosennej formy, który może być dla niektórych dość długotrwałym procesem. Nowojorski trener gwiazd Don Saladino, który pomógł aktorce Blake Lively po urodzeniu dziecka wrócić do spektakularnej figury sprzed ciąży, zdradza, jak w bezstresowy sposób nadrobić zaległości spowodowane wielomiesięcznym trwaniem w zimowym bezruchu.

Podstawowym błędem większości entuzjastów ćwiczeń zdają się być przede wszystkim zbyt wygórowane oczekiwania. Gdy pogoda zaczyna wreszcie sprzyjać uprawianiu sportu, na ogół rzucamy się bowiem w wir intensywnych treningów, chcąc przy tym osiągnąć jak najlepsze rezultaty w jak najkrótszym czasie. Eksperci podkreślają natomiast, że umiar i racjonalne podejście do tematu są kluczowe. Oraz to, by dopasować rodzaj aktywności fizycznej do... samopoczucia w danym dniu.

"Moje treningi rozpoczynają się od pracy nad oddechem, później następuje dynamiczna rozgrzewka, która koncentruje się na zwiększeniu wydolności i siły. Kończymy zaś energetycznym cardio. Najważniejszą rzeczą jest natomiast oszacowanie intensywności treningu według tego, jak odczuwa się dany dzień" - przyznaje Saladino w rozmowie z "W Magazine".

Co zatem zrobić, aby uzyskać pożądane efekty za każdym razem, gdy ćwiczymy? "Sprawdź, jakie masz samopoczucie w tym konkretnym dniu. I pamiętaj, że większa intensywność niekoniecznie oznacza lepsze rezultaty. Nie każde ćwiczenie jest dobre dla wszystkich. Pomysł, że im więcej się pocisz, tym skuteczniejszy jest twój trening, to błędne założenie. Czasami dziesięć minut dziennie wystarczy. Najważniejsze to, by po prostu regularnie się ruszać - ruch jest bowiem świetnym resetem zarówno dla ciała, jak i umysłu" - tłumaczy ekspert. I dodaje, że receptą na skuteczny trening są przede wszystkim ćwiczenia, które zwyczajnie poprawią nam nastrój. (PAP Life)

autorka: Iwona Oszmaniec

PAP life
Masz sugestie, uwagi albo widzisz błąd?
Dołącz do nas