15-dniowa dieta, która działa
Nic tak nie mobilizuje w trakcie diety jak szybkie i widoczne efekty. Bazując na tej tezie, Harley Pasternak, znany trener gwiazd, opracował dietę, Body Reset Diet. 15-dniowy plan żywieniowy, który ma być resetem dla ciała i mobilizacją dla ducha.
Ten niskokaloryczny plan żywieniowy ma na celu przyspieszenie odchudzania, co ma wpłynąć na motywację do dalszej pracy nad smukłą sylwetką. W trakcie diety, trener zaleca lekkie ćwiczenia - spacery i 15-minutowe treningi.
Dieta resetowania ciała jest podzielona na trzy 5-dniowe fazy. Każda faza ma swój własny schemat diety i zestaw ćwiczeń. Faza pierwsza polega na zastąpieniu trzech głównych posiłków koktajlami i włączenie dwóch przekąsek w ciągu dnia.
W fazie drugiej zamieniamy dwa posiłki na koktajle, włączamy jeden solidny posiłek i dwie przekąski, w fazie trzeciej spożywamy dwa posiłki, jeden koktajl i dwie przekąski.
- Niezależnie od tego, czy bazujesz na sokach, płatkach czy czerwonym mięsie, ostatecznie twoje podniebienie zbuntuje się przeciw monotonii. Im bardziej restrykcyjna jest dieta, tym większe prawdopodobieństwo, że jej efekty będą tymczasowe - przyznaje.
Dlatego podkreśla, jak ważna jest różnorodność produktów, z których korzystamy i ich profil odżywczy.
- Kalorie, kaloriom nierówne. Czterysta kalorii pochodzących z białego pieczywa nie odpowiada tym, które dostarczamy np. jedząc łososia- tłumaczy.
Jak wygląda przykładowe menu w fazie pierwszej? Bazuje ono na trzech smoothie i dwóch przekąskach. Jedną z propozycji pożywnego koktajlu jest pina colada, do przygotowania, której potrzebujemy jednej obranej pomarańczy, jedną trzecią szklanki mleka kokosowego, miarkę białka serwatkowego, banana i szklankę pokrojonego w kostkę ananasa. Wszystkie składniki umieszczamy w mikserze i blendujemy na gładką masę. Za przekąskę między koktajlami można uznać jabłko lub surowe warzywa.
- Posiłek nie jest posiłkiem, a przekąska nie jest przekąską, jeśli nie zawiera białka lub błonnika, więc za każdym razem, gdy zasiadamy do posiłku, upewnijmy się, że zawiera ono zarówno białko, jak i błonnik - ostrzega trener.
Kolejnym pomysłem na smoothie jest niezwykle wartościowy koktajl z owoców jagodowych. Jeśli skończył się na nie sezon można skorzystać z mrożonych owoców. Dodanie do mieszanki malin, pomarańczy i siemienia lnianego sprawia, że koktajl jest bogatym źródłem błonnika i przeciwutleniaczy. Do jego przygotowania wykorzystamy szklankę mrożonych malin, jedną czwartą szklanki mrożonych jagód, pół pomarańczy, miarkę białka, łyżkę siemienia lnianego. Całość miksujemy na gładką masę.
- Miksowanie pozwala zwiększyć spożycie zdrowych owoców i warzyw, jednocześnie zmniejszając nakład pracy. Może nawet ukryć smak i teksturę żywności, o której wiemy, że jest dla nas dobra, ale której wcześniej unikaliśmy. Najlepsze jest to, że twoje ciało może faktycznie efektywniej wykorzystywać składniki odżywcze w tych produktach, ponieważ blender rozkłada żywność na cząsteczki, które są bardziej wydajnie metabolizowane - tłumaczy.
Oczywiście w menu nie mogło zabraknąć zielonego koktajlu.
- Uczynienie błonnika centralnym elementem diety jest jednym z najlepszych sposobów kontrolowania apetytu i lepszego wykorzystania każdej kalorii- zapewnia Pasternak.
Zatem zielony miks to mieszanka dwóch szklanek szpinaku, połączonych z gruszką, zielonymi winogronami (15 sztuk), dwiema łyżkami pokrojonego awokado. Całość doprawiamy sokiem z limonki i mieszamy z jogurtem greckim.
W kolejnej fazie dodajemy jeden stały posiłek. Doskonale sprawdzą się różnorodne śniadaniowe propozycje np. omlet, jeśli wolimy jeden solidny posiłek w ciągu dnia rozwiązaniem mogą okazać się pożywne sałatki lub zupy.
Najważniejszą zasadą, o której mówi trener, jest obecność wielkiej trójki w każdym posiłku: białka, błonnika i węglowodanów.
- Myślę, że największym błędem jaki ludzie popełniają w trakcie odchudzania, jest przekonanie, że jeśli będą ćwiczyć jeszcze więcej i jeść jeszcze mniej, będą chudnąć. Jest dokładnie odwrotnie - podkreśla trener.
Jego zdaniem kluczowe jest systematyczne spożywanie posiłków, odpowiednia liczba treningów, regeneracja. Dlatego on sam zachęca, aby za podstawę treningu uznać codzienne wykonywanie 10 tys. kroków i dodatkowy trening dwa, trzy razy w tygodniu.