5 porcji witamin dla dziecka
Warzywa, owoce i soki to nieodłączny element zdrowej diety - wiedzą o tym wszyscy rodzice, którzy każdego dnia starają się przygotowywać swoim pociechom smaczne posiłki. Jednak dzieci nie zawsze zjadają ważne dla nich przysmaki - na talerzu zostaje surówka, pomidor z kanapki czy sałatka owocowa, a milusińscy bądź to wybierają inne elementy dania, bądź nie chcą jeść nic. Co zrobić, aby codzienne posiłki nie były męczącym rytuałem, a stały się przyjemnością dla dziecka i dla rodzica?
Nasze pociechy każdego dnia testują cierpliwość rodziców - przez niechęć do jedzenia lub ogromny apetyt badają, na ile mogą wpływać na zachowanie mamy i taty, sprawdzają, czy każdy kolejny bunt i kaprys wywołuje ustępstwa ze strony rodziców, czy może wzmacnia konsekwentne zachowania opiekunów. Jak mówi Justyna Domanowska-Kaczmarek, psycholog żywienia:
- Jeśli dziecko mocno grymasi przy jedzeniu, być może chce zwrócić na siebie uwagę. Poddając się temu, przekażemy dziecku kontrolę w tym obszarze. Najlepiej dawać dziecku dobry przykład przez uzbrojenie się w cierpliwość, czekanie aż maluch dojrzeje, żeby tego, czego obecnie nie lubi, spróbować, ale przy zachowaniu szacunku i dawaniu możliwości wyboru - doradza.
Ważną więc zasadą codziennego żywienia jest popularne rozwiązanie "nic na siłę". Przez spokój i konsekwentną postawę możemy zyskać u dziecka więcej, niż starając się - wbrew maluchowi - przekonać go do naszych racji. Jak jednak ułatwić sobie zadanie i móc w miarę łatwo zakończyć etap niechęci do warzyw i owoców?
Dzieci obserwują nasze zachowania, naśladują nasze gesty, słowa, dzięki poznawaniu naszych zwyczajów pociechy uczą się określonych rozwiązań różnych sytuacji życiowych. Jeśli my nie będziemy dawać przykładu, zjadając każdego dnia 5 porcji warzyw, owoców i soku, trudno wymagać od naszych dzieci, aby one grzecznie takie przysmaki spożywały. Potwierdza to Justyna Domanowska-Kaczmarek: - Często zapominamy o tym, że dzieci są świetnymi obserwatorami - patrzą na to, co jemy i chcą jeść tak jak my. Dlatego warto pamiętać każdego dnia, że jeśli mówimy dzieciom o dobrych przekąskach, sami powinniśmy je spożywać. Ważne, abyśmy wiedzieli i rozumieli, dlaczego warzywa, owoce i soki są ważne. To pozwala na przekonujące i wiarygodne tłumaczenie dzieciom, dlaczego tak istotne okazuje się ich spożywanie.
Warto więc przy wspólnym śniadaniu wypić szklankę soku, wkroić do płatków z mlekiem banana czy nałożyć na kanapkę plasterki ogórka i pomidora, a na kolację zjeść owoc. Wspólne jedzenie zdrowej przekąski wieczorem może stać się przyczynkiem do rozmowy o mijającym dniu, o wydarzeniach, które spotkały i nas, i dzieci podczas godzin spędzonych osobno.
Dobrym sposobem na przekonanie maluchów do 5 porcji jest wspólna zabawa i nauka, gdy dziecko już chodzi do przedszkola lub szkoły. Odgadywanie z zasłoniętymi oczami koloru smakołyku trzymanego w ręce, układanie przeróżnych figur z warzyw czy owoców, odsłanianie obrazka namalowanego na talerzu, przez zjadanie przysmaków ułożonych na naczyniu, bądź możliwość zrobienia swojego miksu sokowego - to skuteczne metody karmienia niejadka. Jak mówi psycholog: - Dzieci biorą aktywny udział w zabawie - na przykład same układają wzory na talerzu, mogą też odwoływać się do kolorów warzyw, owoców i soków, mogą pomagać mamie przy przygotowaniu deseru. Ten pomysł jest skuteczny dla dzieci 3- i 4-letnich.
Dla dzieci starszych trzeba wybierać inne rozwiązania.Warto z nimi rozmawiać o tym, dlaczego powinniśmy zdrowo się odżywiać, dbać o swoją kondycję i jakie znaczenie dla naszego codziennego życia ma dobra dieta. Wspólne gotowanie, podczas którego można tłumaczyć dziecku zalety poszczególnych produktów, wspólna nauka, gdzie dodawanie lub odejmowanie może się odbywać z wykorzystaniem kawałków owoców, a mierzenie pojemności przez wypijanie lub dolewanie soku - to frajda dla dzieci i ulga dla rodziców, bo udaje się łączyć przyjemne z pożytecznym.
Jak radzi Agata Lewandowska, ekspert żywienia: - Do diety dziecka warto dodawać warzywa i owoce jak najwcześniej, przyzwyczajając je do smaków, kolorów, konsystencji. Jak to zrobić? Przede wszystkim też poprzez różnorodność, pomysłowość i inspirację. Niejadkom najlepiej przemycać warzywa w zupach-kremach, mieszać różne wartościowe warzywa i miksować je, aby nie wyczuły warzywa, którego nie lubią. Bardzo pomocne jest także wspólne gotowanie i dodawanie kolejnych warzyw według pomysłu dziecka oraz przemycenie witamin i minerałów poprzez przygotowanie zdrowych placków z owoców: gruszek, jabłek, ale bez smażenia w głębokim tłuszczu, np. pieczone w piekarniku lub smażone na patelni beztłuszczowej. Jeszcze lepszym i zdrowszym pomysłem jest zrobienie placków z warzyw, np. cukinii, szpinaku, papryki z dodatkami, które lubi dziecko i podaniem takiej potrawy z domowym, zdrowym ketchupem, czyli kolejną porcją warzyw. Dodatkowo, do naturalnych serków i jogurtów dodawać można świeże owoce i uczyć dziecko prawdziwego, naturalnego smaku od najmłodszych lat.
Dzieci lubią soki owocowe. Nasza pociecha raczej nie będzie grymasić, gdy podamy jej ulubiony smak lub miks różnych soków. Problem może pojawić się przy sokach warzywnych, które mają wyrazisty smak, nie zawsze odpowiadający naszym dzieciom. Ale i na to są sposoby. Kolorowy kubek z ulubionym bohaterem, ciekawa rurka do picia, przez którą dziecko będzie mogło sączyć porcję naturalnych witamin, czy owocowo-warzywna mieszanka różnych smaków z pewnością pomoże w przekonaniu malucha. Warto to zrobić, ponieważ soki warzywno-owocowe pomagają przemycać te rodzaje warzyw i owoców, za którymi nasze pociechy nie przepadają.
Ważnym elementem codziennej diety jest także drugie śniadanie, które dziecko bierze do szkoły. Dobrym rozwiązaniem będzie zapakowanie do plecaka butelki soku o ulubionym smaku, który wraz z owocem da nam pewność, że nasze dziecko nie będzie głodne, a jego organizm otrzyma aż dwie zdrowe porcje naturalnych witamin, soli mineralnych oraz błonnika.
A po szkole? Posiłek w biegu, mały odpoczynek i kolejne wyzwania, jak choćby odrabianie lekcji. W takich chwilach po ciężkim, wypełnionym obowiązkami dniu i przed kolejnymi zadaniami, każdy organizm potrzebuje solidnej porcji energii. Bardzo dobrym uzupełnieniem diety, może być smaczna przekąska w postaci soku przecierowego na bazie marchwi i owoców, dzięki której Twoje dziecko otrzyma dodatkowy zastrzyk energii płynący z marchwi i owoców. Zresztą już nasze babcie, które przygotowywały nam soki marchwiowe, wiedziały, że marchewka stanowi cenne źródło składników odżywczych oraz minerałów. Dzięki zawartemu w niej beta-karotenowi, który nazywany jest także prowitaminą A, ma korzystny wpływ na nasz organizm. Zdrowej marchwi nigdy za wiele!
Rodzicom, którzy mają w domu niejadka, z pomocą przychodzą także producenci zabawek i artykułów szkolnych. Na sklepowych półkach mnóstwo jest pluszaków w kształcie owoców, ale i zeszytów, pachnących owocami gumek do ścierania, kolorowych długopisów, które z łatwością stać się mogą sprzymierzeńcem w przekonywaniu malucha do owoców, warzyw i soków. Owocowe lub warzywne okładki na podręczniki czy zeszyty każdego dnia będą przypominać dziecku o 5 zdrowych porcjach, ale także przekonają go, że takie kolorowe i pełne energii produkty są smaczne i zdrowe. Warto kupić dziecku na przykład zestaw kolorowych gumek i długopisów - każdy kolor może stać się symbolem innego warzywa i owocu, np. zielony długopis i gumka to dzień kiwi i sałaty, czerwony to dzień pomidora i buraka itd. Prostymi sposobami, zabawą z wyobraźnią przekonać można małego niejadka, że warzywa, owoce i soki to nieodzowne elementy naszego żywienia.
Co robić, gdy nasze dziecko lubi jeść, a my widzimy, że jego waga staje się coraz większa? Ekspert sugeruje: - Jedynym sposobem na walkę ze zbyt dużą wagą dziecka jest taka modyfikacja diety całej rodziny, by dziecko mogło odżywiać się zdrowo, ale by te zmiany zaszły niepostrzeżenie. Rodzice są też zobowiązani do tego, by zadbać o zaproponowanie różnych form aktywności fizycznej dla wszystkich członków rodziny. Jedynym sposobem na ochronę poczucia własnej wartości dziecka z nadwagą jest zadbanie o to, żeby ten proces dotyczył całej rodziny. Celem jest uchronienie dziecka przed nadaniem mu etykiety, która może wywołać u niego poczucie izolacji, odmienności, mniejszej wartości samego siebie.
Dobrym sposobem na zmianę stylu życia będzie wspólne spędzanie czasu na basenie, długie spacery w weekend czy zabawa z psem, które pozwolą na rozmowę i... zrzucenie zbędnych kilogramów. W codziennym menu pamiętajmy o warzywach, owocach i sokach, zawierających błonnik, który zmniejsza uczucie głodu i reguluje pracę przewodu pokarmowego.
5 porcji warzyw, owoców lub soku to niezbędny element naszej codziennej diety, ważny zarówno dla dorosłych ale przede wszystkim dla dzieci. Pamiętajmy, że to od nas zależy, jakie nawyki żywieniowe będzie mieć nasza pociecha, bo to "czego się Jaś nie nauczy, tego Jan nie będzie umiał".