Aloes i jego właściwości

Ich listki należy ukręcać (a nie ucinać nożem!), a przed użyciem przechowywać co najmniej tydzień w lodówce (świeży miąższ stosuje się sporadycznie).

Wysypka, oparzenie skóry, otarcia i podrażnienia – z tym poradzi sobie okład nasączony naparem z aloesu. Dwa liście (przechowywane uprzednio w lodówce) pokrój i zmiażdż, wrzuć np. do termosu i zalej szklanką wrzątku. Po godzinie ostudź i nasącz gazę na okład.

Od lat stosują go Amerykanki, które doceniły jego wzmacniające pasma działanie. Kilka (ok. 5–7) listków wyjmij z przechowywanego w lodówce zapasu (patrz rada numer 51), pokrój je i zmiażdż, a następnie dodaj litr ciepłej wody.

Całość starannie zmiksuj np. blenderem i przecedź. Miksturę wetrzyj w skórę głowy po umyciu włosów.

Twój domowy niejadek z chęcią będzie zasiadał do posiłków, jeśli zastosujesz naturalną kurację. Przygotuj zwiększającą łaknienie mieszankę ze zmiażdżonych liści aloesu (wyjętych z lodówki) oraz dowolnego miodu (w proporcji 1:2).

Ogrzewaj wymieszaną miksturę, aż zacznie wrzeć. Przecedź, przełóż do słoika. Trzymaj w lodówce. Podawaj po łyżeczce rano i godzinę przed obiadem.

Swego czasu – hit naturoterapii! Nic w tym dziwnego. Aloesowe winko dodaje witalności i pomaga zregenerować siły. Łatwo je przygotować.

Liście aloesu (z lodówki!) umyj, rozetrzyj na miazgę. Dodaj 0,5 l czerwonego wina i 0,5 kg miodu. Wymieszaj, zlej do zamykanego naczynia. Po 5 dniach odcedź. Stosuj 3 razy dziennie po łyżeczce.

Skaleczyłaś się? Urwij kawałek listka aloesu, rozetnij go wzdłuż, przyłóż miąższem do rany i przymocuj plastrem. Ukąsiła cię osa? Wyciśnij na skórę kilka kropli soku z aloesu. Szybko złagodzi ból.

Przed ścięciem listków nie podlewaj aloesu przez około 10 dni. Mikstury i preparaty z aloesu zawsze przechowuj w ciemnym szkle lub głęboko w szafce.