Bądź rześka od rana!
Poranne wstawanie zazwyczaj nie kojarzy nam się dobrze. Trudno jest nam opuścić ciepłe łóżko, po to, aby stawić czoło codzienności.
Można jednak ten proces sobie uprzyjemnić i ułatwić.
Bez pośpiechu
Nie zrywajmy się gwałtownie z łóżka. Trzeba nastawić sobie budzik wieczorem o dwadzieścia minut wcześniej. Po przebudzeniu należy powoli się przeciągnąć na łóżku, kolana podciągnąć pod brodę i objąć je mocno ramionami. W takiej pozycji trzeba chwilę wytrzymać, kołysząc się swobodnie. Następnie przewracamy się na brzuch z rękami za siebie, delikatnie się rozciągając. Powoli należy usiąść na łóżku z nogami opuszczonymi na podłogę i przeciągnąć się jeszcze kilka razy. Teraz można powoli wstać.
Zbawienny prysznic
Przemyjmy twarz chłodną wodą. Woda pobudzi krążenie krwi i ściągnie pory, co pozwoli na szybkie przebudzenie z resztek snu. Teraz należy wejść pod prysznic i spłukać ciało ciepłą wodą. Strumień wody najpierw skierować na stopy, następnie na ramiona i plecy, w szczególności na kark, co zapewni odprężenie mięśni. Gdy skóra lekko się zaróżowi można obniżyć temperaturę wody i zmieniać na przemian ciepłą i zimną. Krew zacznie krążyć szybciej i poczujemy się wspaniale orzeźwione. Efekt odprężenia spotęguje posmarowanie całego ciała balsamem po kąpieli, a twarzy kremem nawilżającym.
Szklanka soku zamiast kawy
Doskonałym zastrzykiem energii na nowo rozpoczęty dzień jest wypicie dużej szklanki soku owocowego. Może to być sok z grapefruita, pomarańczy czy innych owoców zawierających dużo witaminy C. Natomiast wypicie kawy należy odłożyć na późniejszy poranek, bowiem kofeina podziała zbyt gwałtownie na senny jeszcze organizm.
Po takim rozbudzeniu możemy zacząć dzień z energią i uśmiechem na twarzy.
Aneta Maciejewska