Reklama

Bomby tłuszczów trans

Kupując jakikolwiek gotowy produkt, sprawdźmy, jaki jest jego skład.

Jeśli na  etykiecie znajdują się takie sformułowania, jak „tłuszcz częściowo utwardzany” lub „częściowo uwodorniony”  – lepiej taki produkt odłożyć z powrotem na półkę. Pod tymi sformułowaniami kryją się właśnie tłuszcze trans. W Polsce producenci nie mają wprawdzie obowiązku podawania, jaka ilość takiego tłuszczu znajduje się w produkcie – ale jeśli na liście składników znajduje się wysoko, to znaczy, że jest go sporo. 

Uwaga: tłuszcze trans mogą się kryć także pod zwrotem „tłuszcz mleczny” lub „tłuszcze pochodzące z mleka”. Natomiast tłuszcze „całkowicie utwardzone”, „estryfikowane”, „frakcjonowane” lub „emulgowane” są wolne od tłuszczy trans.

Reklama

Te produkty zawierają duże ilości szkodliwych tłuszczów trans:

- Chipsy, chrupki, paluszki i inne słone przekąski – tłuszcze trans zapewniają im chrupkość. Im bardziej są chrupkie, tym mają więcej niezdrowego tłuszczu.
- Pączki, herbatniki, ciastka, faworki, biszkopty – najwięcej tłuszczy trans kryje się w tych smażonych. Tłuszcze trans nadają kruchość ciasteczkom
- Czekolady, batoniki, polewy czekoladowe, wafelki, cukierki w czekoladzie – produkty czekoladowe są tłuste. Spora część tego tłuszczu to tłuszcze trans
- Frytki, smażone skrzydełka, paszteciki – frytury (tłuszcze) do głębokiego smażenia oparte są głównie na tłuszczach utwardzanych
- Zupy w proszku, sosy z torebki, koncentraty spożywcze – tylko tłuszczom trans zawdzięczają długi termin przydatności do spożycia.

Dobry Tydzień
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Reklama
Strona główna INTERIA.PL
Polecamy