Brzdąc na badaniach - jak uniknąć strachu i łez
Twój maluch już wkrótce ma mieć pobieraną krew lub badany mocz? Sprawdź, co możesz zrobić, by złagodzić u smyka stres i przygotować go do wizyty w przychodni.
Niektóre choroby, na które zapada maluch, mają mało charakterystyczne objawy i wymagają przeprowadzenia dodatkowych badań. Jeśli lekarz chce mieć pewność, co dolega malcowi, może skierować go na testy laboratoryjne, np. analizę krwi lub moczu. Maluchy nie lubią wizyt w przychodni, bo obawiają się tego, co nieznane.
Dla rodziców to także trudna sytuacja, ponieważ niektóre badania wiążą się z bolesnym kłuciem dziecka. Jeśli chcesz dobrze przygotować się do wizyty w przychodni, przeżyć ją bez strachu i płaczu brzdąca, skorzystaj z rad pediatry.
Lekarz zaleca pobranie próbki krwi, by ocenić skład krwi albo stężenie obecnych w niej substancji, których nadmiar lub niedobór może być przyczyną problemów zdrowotnych dziecka. Pobranie nie trwa długo i nie jest bardzo bolesne. U noworodków i niemowląt pielęgniarka pobiera krew z paluszka lub pięty. U starszaków - z żyły w okolicy zgięcia łokciowego lub górnej powierzchni dłoni. Oto, jak wesprzeć malca w czasie ukłucia.
● Podczas badania bądź cały czas przy dziecku i trzymaj je blisko siebie - na rękach lub kolanach.
● Jeśli krew jest pobierana z paluszka lub pięty, ogrzej je wcześniej (np. zakładając maluszkowi skarpetki), dzięki temu krew będzie krążyć i wypływać szybciej.
● Niemowlę zaraz po badaniu przystaw do piersi. Dzięki temu dziecko poczuje się bezpieczne i szybciej się uspokoi.
● Jeśli analizy nie obejmują określenia poziomu cukru, możesz podać maluszkowi smoczek zanurzony w słodkiej wodzie (badania pokazują, że cukier działa na dziecko jak znieczulenie).
● Starszakowi opowiedz, co po kolei będzie robiła pielęgniarka. Nie przekonuj go, że zabieg nie boli. Uprzedź go, że poczuje delikatne ukłucie. Wyjaśnij, że pani musi to zrobić po to, by sprawdzić, czy jest zdrowy, czy chory.
● Weź ze sobą do przychodni ulubioną zabawkę lub książeczkę maluszka, by odwrócić jego uwagę od wykonywanego zabiegu.
● Jeśli maluch bardzo źle znosi nawet niewielki ból, kup znieczulające plastry lub krem Emla (na receptę) i godzinę przed zabiegiem nałóż je na miejsce ukłucia (dowiedz się od pielęgniarki, skąd dokładnie będzie pobierać krew).
Pediatra radzi: Aby wynik badania był miarodajny, dziecko powinno być na czczo - posiłek wpływa bowiem na poziom niektórych składników (m.in. glukozy). W przypadku niemowląt zasada ta nie obowiązuje, lepiej jednak nie karmić dziecka tuż przed pobraniem.
Pediatra zleca badanie ogólne, aby sprawdzić, czy maluch nie ma np. zapalenia dróg moczowych. Konieczne może okazać się także wykonanie posiewu z antybiogramem, który pozwoli stwierdzić, jakie bakterie wywołały infekcję pęcherza u szkraba. Ilość moczu potrzebna do badania jest niewielka - do analizy wystarczy zaledwie 5-10 ml płynu.
● Zanim pobierzesz mocz malca, dokładnie umyj wodą jego okolice intymne. Nie nakładaj na skórę żadnych kosmetyków.
● Do badania ogólnego najlepiej pobrać mocz poranny, koniecznie ze środkowego strumienia - pierwszy może zawierać bakterie ze skóry otaczającej cewkę. Jak to zrobić? Przygotuj jałowy pojemnik. Pomiń pierwszą partię siusiu, potem podstaw go pod strumień (po 3-4 sekundach). Poczekaj, aż maluch napełni pojemnik niewielką ilością płynu i odsuń, zanim skończy siusiać. Takie pobranie gwarantuje prawidłowy wynik badania.
● Nieco trudniej pobrać mocz niemowlęciu, które nosi pieluszkę. Rano musisz poczekać, aż brzdąc się obudzi. Zdejmij mu pieluszkę, umyj smyka i poczekaj, aż pod wpływem chłodu zrobi siusiu. Jeśli nie udaje ci się trafić na ten moment, skorzystaj ze specjalnego woreczka (inny dla chłopców, inny dla dziewczynek).
Naklej go w okolicach cewki moczowej (pamiętaj, że skóra wokół nie może być tłusta, bo klej nie będzie trzymał) i załóż dziecku pieluszkę. Po godzinie sprawdź, czy niemowlę zrobiło siusiu. Woreczki można stosować tylko wtedy, gdy mocz ma być badany ogólnie. Próbki na posiew można pobierać tylko do jałowego pojemnika.
Pediatra radzi: Materiał na posiew można pobrać o każdej porze dnia. Ważne jest jednak, by badanie zostało wykonane przed ewentualnym podaniem dziecku antybiotyku, ponieważ nawet jedna dawka leku mogłaby zafałszować wynik.
Przy zaburzeniach trawienia bada się skład ogólny kału, można wykonać też posiew, określający rodzaje bakterii zawartych w kupce. Lekarz może zlecić również badania na obecność pasożytów (analiza mikroskopowa, test enzymatyczny) czy wymaz z odbytu w kierunku owsików. Aby wynik badania był wiarygodny, musisz pamiętać o kilku zasadach.
● Kał pobierz zaraz po zrobieniu przez dziecko kupki. Jeśli maluszek nosi pieluchę jednorazową, zatroszcz się, aby zrobił kupę w świeżą pieluszkę. Jeżeli smyk korzysta z nocnika, dopilnuj, aby był on umyty i suchy. Nigdy nie pobieraj kału z sedesu. ● Do analizy potrzebna jest niewielka ilość (ok. łyżeczki) z trzech różnych miejsc stolca. Próbki zanieś zaraz do laboratorium. Jeśli musisz je przechować, włóż je do lodówki w szczelnie zamkniętym pojemniczku i folii.
Pediatra radzi: Jeśli maluszek ma problemy z wypróżnianiem i raz robi kupki właściwie uformowane, a raz takie o luźniejszej konsystencji, do pojemnika należy przełożyć próbkę stolca biegunkowego. Jeśli w kale znajduje się śluz czy krew - również je pobierz.
RBC (KRWINKI CZERWONE) Jeśli jest ich za mało, oznacza to, że maluch ma anemię, niedobory żelaza lub kwasu foliowego.
WBC (KRWINKI BIAŁE) Nadmiar świadczy o stanie zapalnym albo infekcji bakteryjnej.
HB/HGB (HEMOGLOBINA) Zmniejszenie jej ilości zwykle sygnalizuje anemię oraz niedobory żelaza. Dziecko może być z tego powodu podatne na infekcje.
HST (HEMATOKRYT) Podwyższony poziom oznacza odwodnienie organizmu, obniżony - niedokrwistość.